Forum Klubu ROVERki.pl :: wydzielony > Polonez 1.4 rover , przekładka silnika do ro
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
wydzielony > Polonez 1.4 rover , przekładka silnika do ro
Autor Wiadomość
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 22:00   

Witam
Mam poldrowera 1.4 MPI , który posiada dobry silnik a reszta w zlym stanie-13 lat.
Czy można mój silnik użyć w jakimś Roverku, który bym kupił z uszkodzonym silnikiem?
Wówczas mialbym roverka a nie poloneza, oraz może było by to na moją kieszeń. Jak to zrobić oraz czy w ogóle to jest dobry pomysł?
Pozdrawiam fachowcow
slawek
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 22:00   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 22:24   

sławekmarcin napisał/a:
Mam poldrowera 1.4 MPI , który posiada dobry silnik a reszta w zlym stanie-13 lat.
Czy można mój silnik użyć w jakimś Roverku, który bym kupił z uszkodzonym silnikiem?


tak, ale lepiej zeby to byl rover ze starszym silnikiem tzn. takim ktory ma jeszcze kopulke zaplnowa tak jak poldorover
oczywiscie trzeba liczyc sie z tym ze podczas takiej przekladki wyjda jakies drobne problemy, bo do silnika poldoroverowego trzeba zamontowac osprzet z rovera, np. kolektor ssacy, wydechowy
aha koniecznie trzeba do silnika poldoroverovego zalozyc kolo zamchowe z silnika ktory byl w roverze !!

a BTW to robimy tu Offtopic w tym watku
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Pon Paź 01, 2007 20:11   

Witam
Czytałem w książce o polonezie, że silnik założono od samochodu rover 114, 214 oraz 414.
Nie wiem czy te dane są aktualne oraz czy kompletne.
Oraz czy takie samochody są w sprzedaży w chwili obecnej oraz gdzie ich szukać?
A może dać ogłoszenie tylko gdzie?
Dziękuję za radę poprzednią i proszę znawcow o następne podpowiedzi na ten temat
Pozdrawiam fachowcow
slawek z Piekar Śląskich
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pon Paź 01, 2007 23:11   

sławekmarcin napisał/a:
Oraz czy takie samochody są w sprzedaży w chwili obecnej oraz gdzie ich szukać?

najprosciej bedzie Ci poszukac chyba na allegro
szukaj roverow z lat ok 94-98
ktore posiadaja silnik Serii K 1.4 16V
214, 414, 200, 400
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Kozik 




Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Wto Paź 02, 2007 08:03   

AndrewS napisał/a:
tak, ale lepiej zeby to byl rover ze starszym silnikiem tzn. takim ktory ma jeszcze kopulke zaplnowa tak jak poldorover


Ja przekładałem do swojego roverka głowicę z poldorovera i tak:
wałki rozrządu w roverze mają jakieś przeciwwagi gdzie w poldoroverze nie ma;
mocowanie rolki napinacza paska w innym miejscu - wierciłem nowe dziury;
zawory, popychacze i sprężyny - takie same.
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Paź 02, 2007 15:53   

Kozik napisał/a:
mocowanie rolki napinacza paska w innym miejscu - wierciłem nowe dziury


bo Ty pewnie masz juz napinacz automatyczny, a ten faktycznie jest w troche innym miejscu
zreszta widze ze rocznik samochodu to 99, dlatego te problemy
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Wto Paź 02, 2007 19:54   

Witam fachowcow i dziękuję za porady.
Już wiem czego się trzymać.
Myślę zatem o zakupie uszkodzonego roverka-silnik- i czy wowczas nie dało by się przerzucić silnika w calości a poldka na zlom oddać?
Wtedy miałbym roverka w pełnym słowa znaxczeniu i trochę radości z jazdy.Bo jak wiemy radość pracy silnika w poldrowerku znika gdy skrzynia biegów zamienia tak wspaniałe parametry na niezbyt udane ruchy pojazdu.
Pozdrawiam
sławek z Piekar Śląskich
 
 
Kozik 




Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Wto Paź 02, 2007 19:59   

sławekmarcin napisał/a:
Myślę zatem o zakupie uszkodzonego roverka-silnik- i czy wowczas nie dało by się przerzucić silnika w calości a poldka na zlom oddać?


Z autopsji wiem, że zwykle jak kupujesz silnik z poloneza czy z poldorovera to jest on w kiepskim stanie, bo polonez troche pali i użytkownik chcąc zaoszczędzić jeździ na byle czym, poza tym użytkownicy polonezów nie słyną raczej z tego że dbają o idealne działanie wszystkich podzespołów.
Oczywiście nie o wszystkich piszę.
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Paź 02, 2007 20:14   

sławekmarcin napisał/a:
Bo jak wiemy radość pracy silnika w poldrowerku znika gdy skrzynia biegów zamienia tak wspaniałe parametry na niezbyt udane ruchy pojazdu.


bylo przyjechac rok temu na tor w radomiu to bys zobaczyl jak ten silnik zamontowany w 125p rządzi poldkowa skrzynia i mostem :mrgreen:


Kozik napisał/a:
bo polonez troche pali i użytkownik chcąc zaoszczędzić jeździ na byle czym


z tym silnikiem pali znacznie mniej, jest ciezszy od np. rovera kanciaka o ok 100 kg

Kozik napisał/a:
Oczywiście nie o wszystkich piszę.


masz szczescie ze to dopisales :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Sro Paź 03, 2007 20:47   

Witam
Oczywiście znawcow tak subtelnej materii jak ROVER -ki
Otóż mam poldrowera 13 lat. Koledzy dawno pozmieniali samochody a ja nie potrafię pozbyć się mojego ponieważ polubilem silnik .On posiada duszę i to nie byle jaką. 13 lat jezdzi codziennie w każdych warunkach. Pracuję w 3-ech szkołach i w 2-u miastach za razem.Dojeżdżam tam codziennie. W wakacje Tatry-lewym pasem z pelnym obciążeniem zawsze zaskakuje poldek osiągami nawet mnie. Ale prawdziwy ROVER-ek np. 214, który ma ten sam silnik mija mnie bez wysiłku zawsze. Myślę sobie, że w nim tkwi dusza w calym autku. Dlatego, ponieważ pensja belfra nawet na 3-ech etatach nie pozwala na zakup prawdziwego pojazdu wpadlem na pomysł żeby mój silnik zachować i wsadzić do orginalnego ROVERA. Czyli musiał bym nabyć ROVER z uszkodzonym silnikiem, wsadzić mój z poldrowera i było by prawdziwe autko. I właśnie zacząłem szukać na allegro itd. ale takiego nie znajduję. Co radzicie Panowie dalej?
Czy mam dobry pomysł?
A może inna droga w zdobyciu ROVERA?
Pozdrawiam fachowcow
Oglądałem zdjęcia - piękny ROVER a o rajdzie slyszałem od kolegi Bociana-pomógł mi przy serwisie.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sro Paź 03, 2007 22:05   

sławekmarcin napisał/a:
Co radzicie Panowie dalej?

cierpliwie czekac :mrgreen:
i szukac dalej,
zdaje sobie sprawe ze dosc trudno bedzie takiego znalezc

sławekmarcin napisał/a:
Czy mam dobry pomysł?


dobry, tylko z przekladka to nie jest tak rozowo, trzeba miec gdzie i czym to robic, chyba ze oddac do mechanika
ale moim zdaniem ma to sens jesli zrobi sie to samemu

AndrewS: pozwolilem sobie wydzielic watek, poniewaz nasza rozmowa znaczaco odbiegala od tematu tamtego tematu :-)
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Czw Paź 04, 2007 19:53   

Witam
Dziękuję za podpowiedzi i będę szukać dalej. Warunki mam w domu: 2 garaże, możliwość podniesienia silnika przekladnią, kanal, narzędzia oraz trochę wprawy-kiedyś praez rok zlożyłem nową Wołgę, która służyła 7 lat.Jestem praktykującym elektronikiem i muszę się pochwalić, że do wszystkich uszkodzeń w samochodzie dochodziłem sam nawet gdy serwis ROVER- a w Radzionkowie nie umiał postawić diagnozy. Pomagam też innym przy trudnych objawach, psiadam podstwową aparaturę naprawczą rovera; komputer, czujniki,metoty na eliminację uszkodzeń pompy-elektrycznie tylko wystarczy, itd. Dlatego odpowiada mi ten silnik bo trochę o nim wiem i go lubię.
Przepraszam za inny wątek w tym miejscu ale to pierwszy raz i nie wiedziałem jak napisać.
Teraz wiem już i nie będę balaganil.
Dziękuję i pozdrawiam
slawek z Piekar
 
 
Marian_K 




Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 503
Skąd: Siedlce



Wysłany: Czw Paź 04, 2007 20:18   

sławekmarcin napisał/a:
ponieważ pensja belfra nawet na 3-ech etatach nie pozwala na zakup prawdziwego pojazdu wpadlem na pomysł żeby mój silnik zachować i wsadzić do orginalnego ROVERA
Kurcze - Twoja historia do filmu się nadaje - naprawdę. Muszę powiedzieć, że aż się wzruszyłem... Z jednej strony - sytuacja absurdalnie "chorego kraju", w którym nauczyciela nie stać na zakup samochodu, a z drugiej - niesamowita chęć i zapał, aby wymarzone autko zdobyć. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że Ci się uda. A jak już złożysz Swojego Roverka, to dla mnie będziesz MASTER! Chylę czoło i życzę powodzenia!!!

Pozdrawiam!
_________________
Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
 
 
piter34 




Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Paź 09, 2007 14:57   

sławekmarcin napisał/a:
psiadam podstwową aparaturę naprawczą rovera; komputer,

Jaki ten komputer posiadasz?
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Nie Paź 14, 2007 21:00   

Witam
Posiadam zapasowy komputer probierczy do silnika rover 1.4 MPi
W przypadku szukania uszkodzenia wkładam go i eliminuję go jako przyczynę uszkodzenia.
Pozdrawiam
 
 
piter34 




Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Paź 16, 2007 14:22   

sławekmarcin, co to jest komputer probierczy? ...bo nie wiem, czy dobrze rozumiem.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
slawekmarcin
[Usunięty]






Wysłany: Wto Paź 16, 2007 20:51   

Witam
W czasie szukania usterek w pracy silnika zachodzi wiele zmian sygnałów elektrycznych w czasie, które po analizie i porównaniu są pomocne w diagnozach.
Wiadomo, że istnieje gniazdo łączące system jednostki sterującej w samochodzie z komputerem zewnętrznym, który dokona diagnozy, czyli pod pozycjami niezgodności wykaże numer błędu co odpowieda np. uszkodzeniu wtrysków itd.
Jest to badanie standardowe, które pomaga w lokalizacji uszkodzeń typowych. Ale istnieją nietypowe, których lokalizacja polega na /oprócz badania testem komp./ rutynie mechaników, wymianie ich doświadczeń itd. A gdy dalej jest usterka pozostaje wymiana po kolei itd.
Wówczas należy podłączyć komputer samochodu inny, który ma wyprowadzone piny pomiarowe na zewnątrz-w celu dokonania pomiarow statycznych i dynamicznych w rożnych czasach i fazach pracy silnika. Na przykład wtryski dają falę impulsow o napięciu szczytowym 5Vpp o częstotliwości zależnej od prędkości kątowej wału. Wtrysk można sprawdzić w warunkach statycznych podając 5V i powinien przepuścić paliwo np. z naczynia do naczynia. Komputer fabryczny diagnozujący bada obecność impulsow sterujących wtryskami. Natomiast gdy wtrysk nie otwiera pełnego przepustu-jak to sprawdzić? Okazuje się,że podczas jego pracy kształt impulsu zależy od głębokości ruchu rdzenia i wystarczy porównać przebiegi podejrzanych wtrysków z dobrymi i wiemy, że nie otwierają do końca na przyklad w temperaturze od 10-ciu do 60-ciu stopni, czyli objaw /częściowy brak ssania/. Myślę,że wynika to ze zmiany indukcyjności wtrysku, która zależy od położenia rdzenia a z kolei od tego zależy sem indukowane przez wtrysk na jego indukcyjności i z tąd ta różnica w przebiegach.
Miałem takie uszkodzenie wiele lat i dopiero w tym roku /wakacje/ usunąłem je.
Ponieważ postanowiłem usunąć wszystkie niedomagania poldrowera i doprowadzić go do parametrow fabrycznych warto było zbudować taki próbnik i inne metody wykorzystać: np. pompa paliwa pobiera prąd zależny od ciśnienia panującego w listwie paliwa, które zależy od regulatora ciśnienia paliwa oraz od przepływu wtrysków-czyli pomiar prądu pompy po wyeliminowaniu regulatora diagnozuje stan pracy-otwarcia-wtrysków przy różnych obrotach. Np. prąd pompy wynosi do 4A - ciśnienie paliwa 3Bary, natomiast przy zatkanych częściowo wtryskach- 6A. A w sumie prosty pomiar i diagniza gotowa. Niestety serwis Rovera nie wpadł na to i inne serwisy też i to zmusiło mnie do takich działań. Aktualnie dzisiaj usunąłem ostatnie uszkodzenie: amortyzatory gazowo-sprężynowe klapy bagażnika-klapa nie opada i otwiera się w końcu do góry sama. Pracowałem codziennie do dzisiaj od 10-tego lipca. Jeszcze umyć i koniec. Ale musiałem, bo na nowy mnie nie stać.
Pozdrawiam
 
 
piter34 




Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Sro Paź 17, 2007 12:40   

sławekmarcin, ladnie napisane, fajna historia.
Widać, że kochasz auto. ;-)
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Eddek 




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 250
Skąd: Zielona Góra



Wysłany: Sro Paź 17, 2007 12:56   

Raczej kocha silnik ;)

Ja myslalem nad swapem 14K16 do swojego starego Poldka (w ktorym bylo 1.6 na gazniku), ale ogrom zmian, jakie taki swap obejmuje mnie zniechecil... Wiec sprzedalem z bolem serca tamtego i teraz szlajam sie Poldoroverkiem ;)
_________________
Naczelny Maruda Kraju.
Heretyk.
 
 
 
Senn 




Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Sro Paź 17, 2007 13:31   

Kozik napisał/a:

wałki rozrządu w roverze mają jakieś przeciwwagi gdzie w poldoroverze nie ma


Kozik to nie sa przeciwwagi tylko nadlewy potrzebne czujnikowi polozenia walkow rozrzadu gdy silnik zasilany jest w systemie wasted spark

Uogolnienie kierowcow polonezow mogles sobie darowac :)

Slawekmarcin, widac ze masz pojecie o elektronice w silniczku rovera. Mozesz zaprezentowac tego swojego kompa? Wlasciwie to moglbys napisac jakis artykul na temat diagnozowania usterek. Chetnie umieszcze go na fsorum FSO PTK w dziale artykuly. Zapraszam na forum -> patrz moja sygnatura.

Przekladka nie powinna sprawic Ci problemow.

Recepta:
Wprzypadku R214 =<97 silniki zasilane sa tak samo jak w polonezie. Tez maja kopulke na walku ssacym. Bedziesz musial tylko odkrecic swoje kolo zamachowe i przykrecic oryginalne. Bedziesz musial podmienic krociec w obwodzie plynu chlodzacego. Ten ktory w tej chwili znajduje sie po prawej stronie glowicy za kolektorem wydechowym(ma inny ksztalt).
W przypadku R214,R200 >97 silniki zasilane sa w systemie wasted spark. Bedziesz musial podmienic walki rozrzadu i pokrywe walkow. Wlasciwie tylko wydechowy bo to z niego czujnik polozenia walkow rozrzadu czerpie sygnal. Ssacy moze zostac, ale bedzie Ci wystawal niewykorzystany palec, ktory sluzyl rozdzielaczowi zaplonu. Jak bedziesz wymienial wydechowy to i ssacy mozesz podmienic. Wtedy bedzie cacy. Oczywiscie kolo zamachowe i krociec tez musisz wymienic.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Wydzielony wątek ekologiczny ;)
Ant Offtopic 11 Pią Maj 11, 2007 08:32
Paul
Brak nowych postów Auto Mariana_K - wydzielony
maciej Offtopic 37 Sob Wrz 05, 2009 14:39
Marian_K
Brak nowych postów Wątek wydzielony z tematu memphisto
[R200] Proszona pilna pomoc - mam problemy po sprzedaży
Perez Offtopic 18 Nie Cze 05, 2011 08:16
bolcik
Brak nowych postów Wątek wydzielony z tematu Remi55
Gość Offtopic 67 Pią Cze 24, 2011 17:30
Remigiusz
Brak nowych postów Uwagi TheArt na temat Klubu (wydzielony)
TheArt Offtopic 86 Czw Maj 27, 2010 13:39
kasjopea



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink