Witam Serdecznie,
wszystkich klubowiczów i forumowiczów. Postanowiłem dołączyć do waszej internetowej wspólnoty, ponieważ za sprawą mojej już prawie żony zrezygnowałem z kupna HONDY CIVIC na rzecz ROVERA 400.
Samochód ma być nasz wspólny dlatego Jej głos był znaczący. Chciałbym sie pocieszyć wśród Was, że moja kobieta ma dobrą intuicję.
Póki co nie jestem jeszcze przekonany do tego samochodu. Jest elegancki, ponieważ ten nasz model jest w kolorze czarnym metalik i jasną tapicerką ze skórzanymi fotelami, jednakże w prowadzeniu wydaje mi sie trochę sztywny i toporny.
Przeraża mnie też jego apetyt na benzynę. W mieści to spalił z 10 / 11 litrów!!!
Czy są jakieś mocne strony tego samochodu? Jakiś punkt zaczepienia bym mógł się do niego przekonać?
Zapraszam do dyskucji wszystkich tych, którzy mogą napisać coś optymistycznego o swoich Roverkach 400 setkach...
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 04, 2008 14:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Podstawową zaletą jest to, że jest Roverkiem
Jak do tej pory jestem z auta zadowolona a nawet bardzo zadowolona. Nasz pali około 8l. Ale to różnie bywa. Na pewno się do niego przekonasz i pokochasz go.
A dziewczynie gratuluję intuicji. Nie ma to jak się pokazać w takim autku
Marco moja narzeczona też mnie namówiła . Ja podchodziłem sceptycznie oglądając naszą 414, ale jak widziałem ten błysk jej w oczach, i usłyszałem niemalże błagalne "kochanie weźmy go" po prostu nie mogłem odmówić . Obie pięknie prezentują się na trasie. Co do spalania to się zgodzę w mieście pali mi do dychy, ale na trasie przy 120km/h = 7l co jest do przyjęcia, i ten komfort. Myślę, że podjąłeś słuszną decyzję. Wniosek: Roverek 400 - 10tyś, wdzięczność kobiety - bezcenna
Pozdrawiam
Dziękuję,
Miło dowiedzieć sie, że nie jestem jedynym facetem, którego kobieta namówiła do kupna samochodu.
Po ostatnim wyjechaniu z myjni rzeczywiście samochód prezentował sie elegancko, choć nie tak elegancko jak moja AGA
Mam nadzieję, że z czasem dostrzegę również inne uroki tego auta podobnie jak mojej AGI.
Widocznie ta miłość wymaga czasu i musi dojrzeć , a miłość jest oczywiście bezcenna.
Pozdrawiam wszystkie zauroczone marką Rover....
Mam nadzieję, że moja AGA zauroczona bedzie jednak przede wszystkim mną ....
tutaj wśrod czytających pojawi sie teraz pewnie okrótne .... ha ha ha ....
ale i tak ją kocham ....
a Państwa pozdrawiam...
Rzeczywiście śmiesznie zabrzmiało ....
Na szczęście Aga tego nie czyta.... , pewnie miłaby podobnie jak Wy niezły ubaw...
Nie mam na razie żadnych zdjęć, które sam zrobiłem poza tymi które wisiały na alllegro...
Pewnie uznacie mnie za bluźniercę, ale ten mój roverek to nic specjalnego, zatem dodam od razu ..... na razie nic specjalnego...
w przeciwieństwie do mojej Agi oczywiście ....
Witaj kolego . Czasami gdy ktoś gdzie jesteśmy oglada się za nami to nie wiem czy za moja drógą połówką czy też za roverkiem? Ale głośno tego nie mówię choć z auta jestem naprawdę zadowolony , a opinie niektórych kolegów naprawdę podnoszą bicie serca.
fotelami, jednakże w prowadzeniu wydaje mi sie trochę sztywny i toporny.
co kto lubi ale w porownaniu z civiciem wielkiej roznicy chyba nie bedzie -za to siedzenie w fotelach roverka przyznasz sam -to cos innego
ktos kto nie za bardzo zna sie na marce i ufa tylko obiegowym opiniom innych laikow najczesciej nie docenia tych aut. Czesc moich znajomych tez pukala sie w glowe...dopoki nie zobaczyli i nie wsiedli kupujac rovera dostajesz wiele za (relatywnie) niewiele
wielu przyjemnych tysiecy wspolnie przejechanych km zycze
co kto lubi ale w porownaniu z civiciem wielkiej roznicy chyba nie bedzie -za to siedzenie w fotelach roverka przyznasz sam -to cos innego
Akurat ergonomia siedzeń w R400 pozostawia najwięcej do życzenia. Są za miękkie, słabo dopasowane do ciała i kompletnie nie trzymają boków. Raczej określiłbym je jako przesadnie komfortowe ale też i niepraktyczne
Piszę to z przykrością, bo bardzo lubię to swoje autko
W moim przypadku mam skórzane fotle i musze powiedzieć, że bardzo wygodnie się w nich siedzi. Dużo wygodniej niż, w tych samochodach, którymi dotychczas jeździłem, a było ich sporo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum