Wysłany: Sob Mar 29, 2008 20:04 SOLVED [R200 1,4 99'] dziwny problem z uruchomieniem!!!
Witam serdecznie!
Od kilku dni borykam się z problemem dość poważnym a mianowicie po przekręceniu kluczyka NIC się nie dzieje, cisza. Przekręcam kluczyk, jest odgłos pompy paliwa, przekręcam na rozruch i tylko słyszę cyknięcie przekaźnika. Nie zawsze ale czasami przygasa kontrolka aku i oleju. Próbowałem odpalić na kable od innego auta i nic! Odpala tylko na zapych! Dzięki temu dojechałem do elektryka - diagnoza wg niego prosta, rozrusznik. Po regeneracji rozrusznika faktycznie odpalił i pojechałem do domu. Rano znowu ne odpalił. (dobrze że zaparkowałem na górce) Pojechałem na reklamację i elektryk swirdził, że rozrusznik tak czy siak był trefny a w tym przypadku jest to jescze wina przewodu masy. Przeczyścił, odebrałem i wydawało się że po sprawie. Jednak nie! Dziś troszkę pojeździłem ale po 2 godzina powrócił upiór!!! Ktoś ma pomysł co z tym dalej?
Co mogę posprawdzać lub co mam zasugerować elektrykowi?
Z góry dziękuję za porady.
Ostatnio zmieniony przez piter34 Sro Kwi 09, 2008 09:43, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 29, 2008 20:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
napewno cos nie tak z rozrusznikiem poszukaj na forum było do X razy
Cały rozrusznik jest po regeneracji w specjalistycznej firmie, nawet wygląda jak nowy. Wymienili w nim "bendix", łożyska i coś jeszcze. Sam w sobie jest sprawny.
to jeszcze moze byc przerwa w obwodzie wlacznika elektromagnesu.
Czy sprawdzales, czy w trakcie tej usterki do tego cienkiego kabelka na wsuwke dochodzi napiecie?
moze jest po prostu luzny...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Witam
Musiałem trochę potestować zanim nabrałem pewności!
Po pierwsze to NIE rozrusznik, tak czy siak mam świeżynkę po regeneracji
W sumie 3 razy jeździłem na reklamację ale wykryli. Winnym okazał się kabel masy przy rozruszniku. Nie był dokręcony mocno gdyż ukręcili gwint na śrubie a ponadto był trochę upalony. Naprawa banalna, przykręcenie do innej śruby i regeneracja kabla!
Ale muszę przyznać, że musiałem naprowadzać elektryka co ma sprawdzić (wg Waszych sugesti za co Wam dziękuję).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum