Forum Klubu ROVERki.pl :: kolizja
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: kasjopea
Czw Kwi 07, 2011 21:22
kolizja
Autor Wiadomość
Skiba 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 1457

Rover 600

Wysłany: Sro Cze 04, 2008 18:56   kolizja

Witam,

Proszę o pomoc. Znajomy w podeszłym wieku miał kolizję drogową. Musnął swoim Punto nową BMW 530 w tył :| Ogólnie stan aut idealny, żadnych oznak kolizji, brak rys, wgnieceń itp. Ciężko nawet powiedzieć, że cokolwiek zaszło, zwłaszcza, że Punto jest w jasnym kolorze, BMW czarna, a brak jest jakichkolwiek śladów obcego lakieru na obu autkach.

Właściciel BMW twierdzi, że popękały mocowania, że trzeba malować itp ... Podjechał do swojego mechanika, który stwierdził, że trzeba rozebrać tył BMW aby stwierdzić uszkodzenia. Mechanik nie pozwolił, na bycie przy rozbieraniu auta, nawet w obecności rzeczoznawcy ! Gadka o tajemnicy firmy, o patrzeniu się na ręce :shock:

Ze zdarzenia nie ma żadnego podpisanego oświadczenia, Panowie wymienili się tylko danymi zapisanymi z dowodu. Obawy są takie, że mechanik rozbierze BMW, "pomoże w uszkodzeniu" np. uchwytu i będzie śpiewał za nowy np. zderzak. Co robić ?

1. Olać sprawę i wypiąć się, jako że nie ma oświadczenia, świadków itp
2. Zgłosić do ubezpieczalni i niech właściciel BMW domaga się odszkodowania z OC właściciela Punto + podpowiedzieć ubezpieczalni, że sprawa "śmierdzi".


i tak na przyszłość, jak zachować się w takiej sytuacji, gdy my jesteśmy rzekomo sprawcą, uszkodzeń brak, lub są minimalne, a poszkodowany, twierdzi co innego, chce jechać do znajomego mechanika, który chce rozbierać pół auta (oczywiście nie za darmo) itp
_________________
pozdrawiam Skiba
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Cze 04, 2008 18:56   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Cze 04, 2008 19:08   

Skiba napisał/a:
Ze zdarzenia nie ma żadnego podpisanego oświadczenia
No to sprawy nie było.

Skoro wymienili się tylko danymi, to poszli na ugodę. Ale skoro przed sprawcą ukrywane są teoretyczne uszkodzenia w aucie poszkodowanego, to niech on się na nich wypnie. Niech porobi na wszelki wypadek zdjęcia swojego auta, zawsze to jakiś dowód, choć nie sądzę, żeby został dopuszczony w ewentualnym postępowaniu, podobnie jak ewentualne zdjęcia poszkodowanego robione w warsztacie. Można zadzwonić też do swojego ubezpieczyciela i poinformować o całym zajściu. Zazwyczaj w ubezpieczeniu jest zawarta pomoc prawna więc w przypadku ewentualnego pozwu mamy pomoc.

Moim zdaniem sprawa jasna - słowo przeciwko słowu w przypadku jakiejś sprawy cywilnej. Ja bym teraz wziął kogoś (no chyba, że był już świadek odmowy okazania uszkodzeń) i podjechał do tego mechanika i zażądał w obecności świadka pokazania uszkodzeń, ewentualnie podpisania jakiegoś oświadczenia, że tego nie zrobi. Jeżeli już auto jest rozebrane, to poprosiłbym tylko o podpis, że nie zgodził się rozebrać auta przy nim (choć wtedy się pewnie już nie zgodzi, no ale mamy świadka). Zaopatrzyć się w dyktafon i lecieć z koksem.
 
 
Raptile 




Pomógł: 73 razy
Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 2710
Skąd: Warszawa

Rover 200

Wysłany: Sro Cze 04, 2008 19:22   

tak jak thef, olać to koleś chce zarobić na twoim znajomym i tyle
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Cze 04, 2008 19:37   

RaPt!l3 napisał/a:
tak jak thef, olać to koleś chce zarobić na twoim znajomym i tyle
No ja bym jednak tak do końca nie olewał, bo sprawę cywilną zawsze można przegrać. Koleś jeżdżący nówką BMką może mieć też dobre plecy i kasę na zabawę. Albo zgłosić to swojemu ubezpieczycielowi albo jechać z dyktafonem (najlepiej na kasety) długopisem i kartką papieru i żądać wszystkiego na piśmie.
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Sro Cze 04, 2008 19:46   

Jeżeli zostanie to zgłoszone, a przy BMW będzie coś kombinowane i będą duże szkody, to TU i tak to wykryje, bo porówna zakres uszkodzeń z uszkodzeniami Punto.
Z punktu widzenia sprawcy i tak nie jest istotna wielkość szkody, gdyż tak czy inaczej traci zniżki za bezszkodowość i kontynuację.

[ Dodano: Sro Cze 04, 2008 19:47 ]
Sprawca dostaje od TU poszkodowanego do wypełnienia papier, w którym podaje się zakres uszkodzeń. Można tam wpisać, że "brak widocznych uszkodzeń na obydwu pojazdach"

[ Dodano: Sro Cze 04, 2008 19:48 ]
Sprawy cywilnej nikt nie będzie wytaczać, bo sprawca jest ubezpieczony.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
jerzu 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 250
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Cze 04, 2008 23:38   

dlatego w razie jakichkolwiek stłuczek wolę wzywać policję, jakiś czas temu moja mama miała malutką obcierkę na jej aucie nie ma śladu i poszkodowanego odpadła szpachla z tylnego błotnika, za spowodowanie wypadku moja matka straciła 10% zniżek i to wszystko...
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Skiba 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 1457

Rover 600

Wysłany: Sro Cze 04, 2008 23:40   

jerzu napisał/a:
za spowodowanie wypadku moja matka straciła 10% zniżek i to wszystko...


i pewnie skromny mandacik + punkty :|
_________________
pozdrawiam Skiba
 
 
jerzu 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 250
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Cze 04, 2008 23:47   

mandatu było chyba 300 i 6pkt :P
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Cze 05, 2008 09:19   

Jak bym się zgłosił do swojego ubezpieczyciela - w końcu to on ma największy interes w tym, żeby nie wypłacić odszkodowania gościowi z BMW. :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Cze 05, 2008 09:36   

jerzu napisał/a:
dlatego w razie jakichkolwiek stłuczek wolę wzywać policję, jakiś czas temu moja mama miała malutką obcierkę na jej aucie nie ma śladu i poszkodowanego odpadła szpachla z tylnego błotnika


jerzu napisał/a:
za spowodowanie wypadku moja matka straciła 10% zniżek i to wszystko...
jerzu napisał/a:
mandatu było chyba 300 i 6pkt :P


Czy aby na pewno było to rozwiązanie, które chciałbyś ewentualnie zastosować? ;)
Swoją drogą szpachla na zderzaku to już przegięcie, i tak by odpadła wcześniej czy później ;)
 
 
michone 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 2045
Skąd: Legnica



Wysłany: Czw Cze 05, 2008 09:47   

za draśnięcie dostal by 0 pkt i 50zl jak moja narzeczona ostatnio. Z tym, że to była szkoda parkingowa.
_________________
Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
 
 
jerzu 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 250
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Cze 05, 2008 10:03   

tutaj to było w ruchu... po prostu gość się podstawił, nawet policja to stwierdziła, moim zdaniem najlepsza bo jakby gość pojechał do mechanika to by chciał wyciągnąć jak najwiecej za tą szpachle :/
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Skiba 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 1457

Rover 600

Wysłany: Czw Cze 05, 2008 11:04   

No i tak jak się spodziewaliśmy: rzekomo ułamany zaczep i co najlepsze - "pojawiły" się rysy na zderzaku ... Sprawa trafiła do ubezpieczalni z odpowiednim "zaznaczeniem" ;)
_________________
pozdrawiam Skiba
 
 
dobryziom 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 2528
Skąd: WWA

Rover Coupe

Wysłany: Czw Cze 05, 2008 12:34   

Ja to nie mam cierpliwości do takich spraw i pewnie pojawiły by sie rysy na twarzy pana z BMW tylko ze bardziej bolesne niż na samochodzie :evil:
_________________
Tomcata na części info na PW
 
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Czw Cze 05, 2008 17:39   

Skiba napisał/a:
rzekomo ułamany zaczep i co najlepsze - "pojawiły" się rysy na zderzaku ...
Skiba napisał/a:
Mechanik nie pozwolił, na bycie przy rozbieraniu auta, nawet w obecności rzeczoznawcy !

jeśli był na miejscu rzeczoznawca to widział że nie było rys na zderzaku, pozatym jesli na jednym aucie są rysy to na drugim też powinny być
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
zetes 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 558
Skąd: Turek

Rover 75

Wysłany: Czw Cze 05, 2008 21:49   

Nie wiem ile czasu uplynelo od kolizji, ale warto aby znajomy zglosil zdarzenie w firmie ubezpieczeniowej. Bedzie mial niejako pomoc o9d tej firmy albowiem bedzie ona zainteresowana aby nie wyplacic odszkodowania. Jezeli ten od BMW bedzie twierdzil, ze powstaly jakies powazniejsze uszkodzenia to firma powola bieglego czy takie uszkodzenia mogly powstac w tego typu zdarzeniu drogowym. A tak na przyszlosc w razie niemozliwosci osiagniecia porozumienia pomioedzy uczestnikami zdarzenia trzeba wezwac policje.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
kamil_luczak 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 567
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sob Cze 07, 2008 01:05   

jakis miesiac temu wjechal mi w focusa transit jak cofal, lekko zarysowal zderzak. Spisalismy oswiadczenie. Potem kolega ktory jest po studiach prawniczych powiedzial mi ze oswiadczenie teoretycznie mozna sobie w tylek wsadzic, bo 80 jak nie 90% ubezpieczycieli tego nie uznaje, jedynie protokul policyjny. To samo mi powiedzieli w Fordzie
 
 
 
dobryziom 




Pomógł: 61 razy
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 2528
Skąd: WWA

Rover Coupe

Wysłany: Pon Cze 09, 2008 10:05   

To trochę nie tak. W ubezpieczalni najpierw patrzą na oświadczenie policyjne jeśli takowe jest. Jeśli nie ma to oświadczenie spisane przez uczestników wypadku. Gdy sie pokrywają sprawa jest jasna jeśli nie to zaczyna sie problem i jak to powiedział Kamil można sobie je w *upe wsadzić.
_________________
Tomcata na części info na PW
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 09, 2008 11:13   

Kamil Luczak napisał/a:
Potem kolega ktory jest po studiach prawniczych powiedzial mi ze oswiadczenie teoretycznie mozna sobie w tylek wsadzic, bo 80 jak nie 90% ubezpieczycieli tego nie uznaje, jedynie protokul

A możesz go poprosić o uzasadnienie?

Bo niby na jakiej podstawie ubezpieczyciel może podważyć jednobrzmiące oświadczenie stron?

No chyba, że jedna ze stron się wycofa, ale wtedy chyba też nie jest tak łatwo podważyć podpisany dokument...

Napisz coś bliżej, bo kilku moich znajomych załatwiało takie sprawy "na oświadczenie" i jakoś się udawało - ubezpieczyciel dzwonił do sprawcy zapytać, czy potwierdza oświadczenie, sprawca potwierdzał i sprawa załatwiona.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Cze 09, 2008 11:21   

maciej napisał/a:
Napisz coś bliżej, bo kilku moich znajomych załatwiało takie sprawy "na oświadczenie" i jakoś się udawało - ubezpieczyciel dzwonił do sprawcy zapytać, czy potwierdza oświadczenie, sprawca potwierdzał i sprawa załatwiona.

Dokładnie tak jest.
Przeważnie sprawca dostaje do domu pocztą do wypełnienia formularz, w którym trzeba podać dane swoje (sprawcy) i opisać przebieg zdarzenia + potwierdzić swoją winę.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów kolizja
b.j Prawo i ubezpieczenia 1 Nie Gru 09, 2012 21:16
Adrian
Brak nowych postów Kolizja
luk7 Prawo i ubezpieczenia 7 Czw Lut 24, 2011 23:06
skorpion012
Brak nowych postów Kolizja R25
mickoz2 Prawo i ubezpieczenia 15 Czw Sty 13, 2011 13:22
Wydryszek
Brak nowych postów kolizja z losiem
kamil22 Prawo i ubezpieczenia 6 Pią Wrz 21, 2012 00:35
machi12
Brak nowych postów OC w HDI Asekuracja kolizja
czort Prawo i ubezpieczenia 4 Sob Wrz 01, 2012 20:12
czort



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink