Witam i zaraz przechodze do sprawy, autem jezdzi zona i w srode stwierdzila ze cos walnelo w samochodzie tzn. ze bylo slychac jakby cos wybuchlo lub strzal z pistoletu, no ale auto jezdzilo i niby bylo ok. wczoraj jechalem nim do Bydgoszczy i okazalo sie ze niema mocy takiej jak mialo tzn. przy okolo 2 tys. obrotow bylo czuc jak to auto sie zrywa a teraz nic, mozna wcisnac pedal gazu do podlogi i nic czy ten wybuch moze byc zwiazany z tym brakiem mocy? czy padla turbina? jak mozna sprawdzic ze to turbina?
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 10:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 206 Skąd: Złoty Stok
Wysłany: Nie Sie 31, 2008 11:10
Ja bym sprawdził przewód gumowy od turbiny być może pękł albo zsunoł sie,trzeba sprawdzić czy węże po dodaniu gazu pęcznieją,jeśli nie to może być przyczyna nieszczelności chodzi oczywiście o ten co idzie do IC i od niego do silnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum