Wysłany: Sob Sie 16, 2008 16:13 [R75] Radio i nagłośnienie
Typ: CDT Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam wszystkich. W dniu dzisiejszym jak każdej soboty czyściłem swojego Roverka, za marzyło mi się odświeżenie układu wentylacji specjalną pianką do tego. Na początku zrobiłem to od środka a później od strony filtra pyłkowego ( tak jak pisało na opakowaniu ). Od kokpitu wszystko było ok. Problem tkwi w tym, że jak wypryskiwałem od filtra pyłkowego ( radio było włączone ) nagle zaczęło szumieć i je natychmiast wyłączyłem. Gdy skończyłem czyścić chciałem włączyć radio i niestety coś padło. Radio wszystko chodzi, tzn wyświetlacz, można zmieniać fale, zmieniać na kasetę i CD, ale nie ma żadnego głosu.
Radio mam oryginalne rovera. Co się mogło stać? Czy może ktoś mi pomóc ? Bezpieczniki sprawdziłem, są ok ( pod maską koło akumulatora ) Chyba ze gdzieś są jeszcze inne Proszę o pomoc. Dzięki z góry. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Gru 13, 2010 01:58, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 16:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No właśnie od środka wszystko było ok. No ale przy czytaniu instrukcji użycia pianki do czyszczenia układu pisało iż należy też od filtra pyłkowego. Wiec też tak zrobiłem, no i wtedy się zaczęło Jeszcze sprawdzę bezpiecznik pod pasażerem tutaj, ale jak będzie tam ok to co wtedy
Pomógł: 74 razy Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Sob Sie 16, 2008 20:33
se7en86 napisał/a:
Na początku zrobiłem to od środka
tu może leżeć przyczyna. Piana mogła spłynąć na radio w czasie gdy organizowałeś nawiew za filtr kabinowy.
Poprzednio w podobnych wątkach o R75 było pisane żeby uważać zadając pianę do nawiewu kierowcy znajdującego się nad modułem sterowania światłami LCM, ze względu na niebezpieczeństwo jego zalania przez nieszczelne kanały nawiewne. Kanały centralne też nie muszą być szczelne.
Jak byłem na serwisie klimy to klimamechanik puszczał pianę za filtr kabinowy i do kratek wentylacyjnych. Po lekturze postów na ten temat zmieniłem metodę i raz na kwartał pakuję pianę ale tylko za filtr kabinowy. "Stara szafa" zniknęła.
Nawiasem mówiąc kratki nawiewne są za parownikiem, środek powinien przejść przez cały układ. Ale to tylko mój wniosek.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Nie Sie 17, 2008 11:12
Ja wziąłem się za odgrzybianie zanim poczytałem o tym na forum.Wylałem gdzie się dało półtora opakowania piany i ...nic,wszystko OK.Widać przypadek sprawił,że masz kłopoty.
Dzisiaj sprawa się rozwiązała Wsiadłem rano do samochodu, bałem się włączyć radio, żeby sie nie wkurzyć, że popsute. Po kilku godzinach zrobiła to ukochana i radio działa Prawdopodobnie coś się zamoczyło, przez noc wyschło i działa Tak więc na przyszłość rada dla wszystkich, aby przy odgrzybianiu układu wentylacji robić to tylko od kokpitu, nigdy od filtra pyłkowego, bo nie wiadomo co może się stać. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za sugestie.
No tak ale radio jest pod srodkowymi kratkami zaraz.Nie mozesz miec pewnosci gdzie posieklo.Jak dla mnie to z kratek ze srodka pocieklo do dolu na radio i po sprawie a radio wylaczylo Ci sie akurat jak filtr pryskales bo akurat zdazylo sobie wleciec w nie do srodka.Taka moja mala teoria
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Ja twierdze inaczej Rozkręcałem radio i sprawdzałem czy nie zamoczyło się coś. Radio było całe suche z przodu i z tyłu. Tak wiec tutaj nie mogło się popsuć raczej. Odnośnie jeszcze awarii zauważyłem wtedy że szwankowały mi światła drogowe. ( gdy były zgaszone lewe świeciło, mrugało i tak przez kilka minut ) I dlatego uważam, że coś mogło na komputer jakiś nakapać i dlatego coś szwankował. Ale to tylko moje zdanie Pozdrawiam
I znowu sie Rovan zgadzamy Komputer nie ma nic do swiatel w tym pojezdzie kosmicznym.Tutaj swieczkami steruje modul,ten po lewej stronie z przelacznikiem do swiatel itd.Jak go zalejesz to trza wymieniac a tylo tam masz zapisany oryginalny przebieg wraz z numerem VIN auta i tylko tam nie moznanic za chiny zmienic w cyferkach,wiec to dosc cenny element pod wzgledem merytorycznym.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Pomógł: 317 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Wto Sie 19, 2008 11:43
chyba że wymiana na nowy lsm czysty.
[ Dodano: Wto Sie 19, 2008 12:44 ]
legalnie działający warsztat przy wymianie lsm wystawia pismo co się stało i z jakim przebiegiem , przynajmniej ja tak robie a niestety kilu klientom trzeba było wymienić po np.karcher
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
Nom.Rover podaje ze silnik mozna myc tylko goraca para.No tak PHJOWI wymiana tylko jaki koszt tego jest bo pewnie troooooszke boli glupota lub niewiedza w tym przypadku
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum