Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie
Witam!Troche czasu nie zagladalem bo walczylem z moja "perełką" Padła mi w Danii na autostradzie.Uslyszalem dziwny szum pod maska jak uciekajace cisnienie,zwolnilem a tu trask i alarm o braku cisnienia oleju.Odruchowo ruch kluczykiem, na luz i na pobocze.Pod autem mokro...otwieram maske i wszedzie olej.Myslalem ze rozrzad poszedl sie gonic i wszystko przemielilo bo silnik stal i ani drgnal ale po kilku godzinach zakrecilem (bo co mi szkodzi skoro i tak miazga) i odpalil.Trzaski stuki i straszne trzepanie sie calej jednostki lacznie z praca na "iles" cylindrow.Wlasnie go przytargalem 20 min temu pod firme i bede patrzyl w weekend co padlo ale boje sie ze cos z walem korbowym albo blokiem.W kazdym razie assistance sie przyda zeby to sciagnac do kraju bo mam 1100km.Jak cos powaznego to nawet sie nie biore za naprawe tylko silnik kupuje.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Gru 13, 2010 01:58, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 04, 2008 04:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To tez mam na uwadze i mam cicha nadzieje ze tylko panewki ale jak sie zapalilo to w tej samej sekundzie zgasilem chyba ze czujnik oszukal o jakis czas.No nic w przyszlym tygodniu go sciagne do kraju i bedziemy walczyc.Najbardziej mnie ciekawi wyciek...moze odpowietrzenie sie przytkalo i zimeringi wywalilo??
[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 11:12 ]
Troche tam udalo mi sie pozagladac ale wiadomo ile w 75 widac pod maska.Moze pompa oleju walnela i rzeczywiscie panewki polaply.Tutaj pompa chyba jest na zewnatrz czesciowo jak sie nie myle i to by wyjasnialo ten swist cisnienia i ze cale auto jest usmarowane olejem na prawym boku.Pompa albo uszczelka pod pompa...Zeby wyjac wal to w 75 trzeba silnik tez wyjmowac czy da rade od dolu?Widzial ktos panewki do sprzedania gdzies zeby nie trzeba bylo dorabiac ani sciagac?
[ Dodano: Nie Sie 10, 2008 15:04 ]
No to juz wiem co sie stalo. Pekl pierwszy tlok na sworzniu i korbowod walil w dol resztek tloka.Nastepnie spalil sie czop na wale i przemielilo korbowod .Suma sumarum znalezli pol korbowodu w misce olejowej a tlok nadal tkwi w cylindrze a raczej w tym co z niego zostalo.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
to niestety oksymoron
panewki to małe i w sumie nie drogie badziewie, ale wymiana (zwłaszcza po bożemu tak, żeby się mechanik nie musiał potem wstydzić) sprawia, że to już nie "tylko panewki"
Zukowaty napisał/a:
Pekl pierwszy tlok na sworzniu i korbowod walil w dol resztek tloka.Nastepnie spalil sie czop na wale i przemielilo korbowod .Suma sumarum znalezli pol korbowodu w misce olejowej a tlok nadal tkwi w cylindrze a raczej w tym co z niego zostalo.
oszfak
pełne współczucie
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum