Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 21:16 [R200] pasy bezpieczeństwa - czyszczenie
To chyba jest właściwy dział, choć nie do końca o tuning mi chodzi. Szare wnętrze Roverka podatne jest niestety na zabrudzenia Dość dużo energii trzeba włożyć w utrzymanie jej na właściwym poziomie, to jakoś daję sobie radę. Niestety mam kłopot z doczyszczeniem pasów bezpieczeństwa. Ma ktoś jakiś cudowny pomysł na doczyszczenie tego elementu, tak aby wyglądał jak "nowy"?
_________________ Rover 200Si 1,4 kat 16V 97' - Nightfire
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 21:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
znajomy jak sprzedawał auto odstawił je do mycia tapicerki i czyszczenia całego środka
auto wyglądało naprawdę tragicznie - fotele pooblewane, piach, brud
po czyszczeniu środeczek prawie jak nowy - warto wydać te parę groszy
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 20:04
komarek napisał/a:
Cytat:
chłopaki na myjni powinni sobie z tym poradzić
dokładnie
znajomy jak sprzedawał auto odstawił je do mycia tapicerki i czyszczenia całego środka
auto wyglądało naprawdę tragicznie - fotele pooblewane, piach, brud
po czyszczeniu środeczek prawie jak nowy - warto wydać te parę groszy
Ile kosztowalo takie mycie calego srodka? Moje skorzane fotele wymagaja natychmiastowego czyszczenia i nie mam za bardzo czasu sie tym zajac. Podobnie podsufitka - nie wiem czemu, ale sa na niej takie ciemne plamki juz tak bylo jak kupilem, ale fajnie by to bylo wyczyscic.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 15:59
i co, dowiedziales sie? wie ktos gdzie mozna w krakowie tak autko dokladnie wyczyscic w srodku? chodzi mi o to, zeby wiedzieli np. jak dobrze odnowic skorzane fotele itd.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 21 Paź 2007 Posty: 256 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 22:54
Ja pracowalem przy czyszczeniu i myciu wnetrz samochodow luksusowych wiec troche pojecia mam na ten temat. Z chcecia sie podziele zdobyta wiedza.
Czyszczenie tapicerek welurowych i podsufitek wygladalo tak:
1) vanishem polac lub spsikac plame
2) w zaleznosci od materialu, plame nalezalo potrzec szczotka ryzowa, zmiotka lub czyms takim az sie zapieni. najpierw w przod i tyl, potem na boki, tak by dobrze sie spienilo. potem ruchami kolistymi rozetrzec na wieksza powierzchnie (po to by brudna piana nie zostawila sladow)
3) odkurzaczem "sciagnac" ale bardzo wolno, piane. rownie tez troszke sie wysuszy material w ten sposob.
4) pozostawic do wyschniecia. bron boze nie zamykac drzwi i okien na czas suszenia poniewaz moze zaplesniec.
5) Nie panikowac jezeli za pierwszym razem nie wyjdzie najlepiej. proces mozna powtarzac az do skutku, ale musi wyschnac w 100% by moc ocenic efekt.
Co do skory:
1) uzywalismy czegos takiego http://hitcenowy.pl/VINET...ayu-268941.html do psikania na skore. Nalezy spsikac solidnie.
2) Zwykla, domowa zmiotka tak fest potrzec dane miejsce
3) Szmatka wytrzec do sucha.
4) Mleczkiem do skor przecieramy fotele i ladnie beda wygladaly.
Pasy mozna myc obydwoma metodami. Najlepsze efekty daje mycie nie tylko danego fragmenty brudnej podsufitki lecz wiekszego obszaru. Wtedy nie bedzie ani sladu po plamie i bedzie ladnie wygladalo. Oczywiscie nie pisze o odnowie foteli, tylko ich wyczyszczeniu i lekkim zakonserwowaniu. Takie mleczka "nawilzaja" troszeczke skore.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum