Witam wszystkich, od jakiegoś czasu syczy/szumi mi sprzęgło. Wczoraj wieczorem przy wjeżdżaniu do garażu zaczęło coś trzeszczeć/zgrzytać. Odpalam rano samochodzik i dalej zgrzyta, no ale patrze że da się jechać więc pojechałem do szkoły. Po szkole odpalam samochodzik i zgrzytanie zniknęło, zostało tylko syczenie przy naciskaniu sprzęgła.
Moje pytania są takie:
Czy to jest wina łożysk czy coś innego poleciało (zaznaczę że nie szarpie i nie ma żadnego utrudnienia w jeździe, tylko to co słychać)
Czy uda mi się samemu wyciągnąć sprzęgło (jest jakiś opis na necia jak to zrobić, jak nie ma nigdzie opisu to może ktoś napisze w skrócie jak to zrobić)
Pozdrawiam Michał
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 11, 2008 12:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam,
Wg mnie, to "kończy się łożysko wyciskowe sprzegła - jak szumi/syczy przy wciśnietym pedale sprzęgła. Jakby szumiało na luzie, to raczej podejrzewał bym łożysko wałka sprzęgłowego.
Demontaż sprzęgła?, Pierwsze co trzeba zrobić, to wymontować skrzynkę przekładniową - potrzebny garaż, kanał, podstawowe narzędzia, no i jako taką wiedzę mechaniczną , pozdr.....
Czy uda mi się samemu wyciągnąć sprzęgło (jest jakiś opis na necia jak to zrobić, jak nie ma nigdzie opisu to może ktoś napisze w skrócie jak to zrobić)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 24 Skąd: Bedford UK
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 20:59
ja mam to samo a ze ojciec mechanik to obyty w temacie to - prawdopodobnie jest luz na tylejce od tarczy i sprezyny oporowe maja luz. tarcza moze byc wycisnieta to oporu ale bedzie sie ruszac na boki i ocierac - slychac szum a sprezyny maga poprostu dzwonic, stukac
ja nie ruszam do puki nie zacznie sie slizgac lub poprostu dzialac
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum