Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 11:15 [R200 '97] Parowanie spod maski?
Może to głupie pytanie, ale czy Wasze Roverki też tak parują na deszczu?
Wystarczy, że przejadę kilka kilometrów i po zatrzymaniu spod maski unosi się para - tylko jeśli pada lub jest wilgotno. Kiedyś specjalnie wysiadłem, żeby dotknąć maski ale wcale nie była ciepła
Szczerze mówiąc dopiero w swoim Roverku zauważyłem taki efekt, a przynajmniej tak bardzo widoczny. Nie wiem czy jest to normalne czy coś mi się przegrzewa
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 11:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 25 Skąd: Wiśniowa
Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 11:22
ja również zauważyłem że mój rover paruje:I było to w korku podczas deszczu, już myślałem że poszedł jakiś wąż pod maską i płyn lał się na silnik ale nic takiego się nie stało. było to tylko wczoraj i podczas deszczu gdy jest sucho nic takiego jak dymek z pod maski nie występuje:) być może to hamulce lub zachlapany wodą z kałuży gorący spod silnika? pozdrawiam
Zapewne każdy "r" tak ma (chodzi o r200 bo jak jest w innych to nie wiem).
Jak pada, po dostaje sie woda do komory silnika zewsząd i poprostu w zetknięcu z gorącym silnikiem - wyporowuje.
Nie masz sie czym martwić, a z resztą i tak napisałeś ze to tylko podczas deszczu, więc w zasadzi sam sobie odpowiedziałeś drogi kornik11, .
Szerokości!
jednym razem naprawdę miałem stresa, że coś poszło pod maską ale wszystko jest ok. widocznie "R" tak mają i trzeba się przyzwyczaić. na szczęście parowanie spod maski nie jest tak uciążliwe jak parowanie szyb
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum