Wysłany: Nie Paź 12, 2008 14:22 [R45] Alarm i centralny zamek nie działają
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2000
Alarm i centralny zamek nie działają i na dodatek nie mogę zapalić samochodu. Kręci ale nie chce załapać. Bezpieczniki wyglądają dobrze. Akumulator w pełni naładowany.
Dodam, że nie świeci mi się dioda przy prędkościomierzu. Ta od alarmu.
Ostatnio odkręcałem drzwi kierowcy i przeczyściłem tam dwie kostki. Może tam coś zepsułem???
Poza tym jeden przekaźnik sprawdzałem. Może zwarcie zrobiłem???
Nie mam pomysłów.
Proszę o pomoc.
_________________ adrian23
Rover 45 1.6l is '00
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Lut 26, 2011 22:11, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 12, 2008 14:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdź bezpieczniki. Mogłeś rzeczywiście coś popsuć zarówno w drzwiach jak i przy przekaźniku . Zazwyczaj poszukiwania zaczyna się od rzeczy które ostatnio były ruszane.
Sprawdziłem przy drzwiach i jest w porządku. Chyba coś spaliłem przy skrzynce z bezpiecznikami lub gorzej sam komputer.
Oprócz tego, że nie mogę zapalić auta i alarm z centralnym zamkiem nie działa, to jeszcze odkryłem, że szyberdach i światła wewnętrzne nie działają. Podświetlenie stacyjki też nie działa. Bezpieczniki są w porządku.
Więc nie wiem co robić. Może ktoś miał podobny problem.
Zastanawiam się co dokładnie mogło się spalić. Czy muszę wymienić skrzynkę z bezpiecznikami, czy cały komputer ecu. A może tylko komputer od centralnego zamku???
"Oprócz tego, że nie mogę zapalić auta i alarm z centralnym zamkiem nie działa, to jeszcze odkryłem, że szyberdach i światła wewnętrzne nie działają. Podświetlenie stacyjki też nie działa. Bezpieczniki są w porządku"
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 22:59
konradp napisał/a:
moze poprostu bateria w pilocie Ci padla
Gdyby to była bateria to nawet nie zacząłby kręcić tylko od razu po przekręceniu kluczyka w stacyjce z pozycji II na III usłyszałby (chyba) trzykrotne pikanie które mówi nam, że bateria w pilocie zdechła, a poza tym miałby duże problemy z otwarciem drzwi.
A co ma bateria w pilocie do podświetlenia stacyjki lub do szyberdachu zresztą jeżeli nie nacisnę przycisku na pilocie otwórz to przy odpalaniu po 1 nie odpalę auta nawet nie bedzie sie kręcił a po 2 zacznie mnie informować takim dźwiękiem ze zaraz włączy się alarm. Ale moge się mylić
Ostatnio zmieniony przez polakpolak29 Wto Paź 14, 2008 13:23, w całości zmieniany 1 raz
[ Dodano: Wto Paź 14, 2008 21:19 ]
Samochód trafił do warsztatu. Jutro się dowiem co się popsuło.
[ Dodano: Nie Paź 19, 2008 10:54 ]
Okazało się, że zrobiłem spięcie przez to, że źle podłączyłem przekaźnik. A zepsuła się mała część która zarządza alarmem i centralnym zamkiem, i to ona została wymieniona.
Teraz jeździ się już dobrze i akumulator się już nie rozładowuje.
Pomimo to zamierzam w marcu sprzedać rovera, bo już mam tego dosyć, że wszystko się w nim psuje. Już i tak zapłaciłem za naprawy ponad 1,5 wartości samochodu, a mam te auto 7 miesięcy. Za dużo razy mnie zawiódł, chociaż muszę przyznać, że cudownie się nim jeździ.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum