Wysłany: Sob Paź 18, 2008 20:40 [R200 1.4i 98'] Raz ma moc a raz nie
Witam, o to problem:
Otóż czasem jak deptam to aż miło mimo 75koników to fajnie rwie 1, 2, i na 3 świetnie idzie, ale są momenty kiedy ma 1 np 3 tyś obrotów i dam dwujke i auto tak jakby nie rozpędzało sie jak za mocno wwcisne gaz to auto tak jakby zgasło po prostu 0 mocy jak np. wcisnę sprzęgło i dalej jadę to już załapie i ciągnie to samo z 2 na 3 jade na 2 np mam 2.5 tyś obrotów daję 3 (obroty wskakują na 1.8) i autko stoi ostatnio nawet zdażyło mi się, że jechałem na 3 niecałe 3 tyś obrotów wcisnałem BARDZO mocno gaz i prawie zero reakcji.. silnik zalewa czy tylko ja tak mam z 1 też raz ciągnie raz nie ciągnie.
Wymianiałem całą elektrykę poza kablami, może tam leżeć przyczyna?
i 2 problem:
Mam nowy akumulator i w zasadzie po mokrej nocy ma problemy z odpaleniem na 10 odpalen zdarza się raz, że przekręcam kluczyk a on raz zakręci i zgaśnie, za 2 razem juz bierze na dotyk...
Ostatnio zmieniony przez memphisto Sob Paź 18, 2008 20:44, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 18, 2008 20:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nie wiem czy to ma znaczenie ale byłem na kompie ok miesiąca temu - 0 błędów
aha i autko sie chyba zrobiło głośniejsze ale nie jest to wycie silnika tylko taki nawet fajny dźwięk (wydobywa się z silnika na bank więc nie tłumiki )
czasem jak tankuję to po odkręceniu korka aż powietrze robi tssssssssssss jakby ktoś z koła spuszczał czytałem, że to źle bo sie robi zbyt duże cisnienie ?
a co do dźwięku to występuje przy ponad połowie baku
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 101 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 20:22
memphisto, jak depniesz mocniej na cieplym silniku to ci samochod dlawi przerywa? depniesz tzn wcisniesz gaz do dechy na niskich obrotach np przy 2tys.
memphisto, jak depniesz mocniej na cieplym silniku to ci samochod dlawi przerywa? depniesz tzn wcisniesz gaz do dechy na niskich obrotach np przy 2tys.
nie nic sie nie dzieje po prostu nie przyspiesza z 2 tysiecy do 3 tysiecy 10 sekund bedzie sie rozpedzal, jak zdejme noge z gazu i po lekku bede naciskal to z 2 do 3 tysiecy zrobi od razu i ciągnie, jak dam pedał mocno tak jak mówisz po prostu 0 reakcji i 0 mocy...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 318 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 21:29
też tak mialem niestety nie pociesze Cie... albo pada Ci pompka paliwa, albo sterownik daje znać o tym, ze juz nadchodzi koniec jego dni... u mnie padla pierwsze pompka paliwa.. wymienilem auto pojezdzilo chwile (mialo takie same objawy jak u Ciebie) i padło na sterownik... + to ze rano nie chce Ci zapalić od "kopa" tylko za 2 razem.. też to przechodzilem dokladnie rok temu
ps. podlaczenie do kompa nie pokazywalo zadnych bledow ani zeby bylo cos nie tak ze sterownikiem.. wiec radze jechać do dobrego elektromechanika ktory zrobi z Roverkiem zanim roverek zrobi psikusa w trasie i stanie.. albo nei ebdzie chcial odpalić. (do tego mozesz sprawdzic filtr paliwa, to siteczko przy pompce paliwa moze byc zapchane syfem i nie daje takiego cisnienia jak ma być, jesli jezdzisz czesto na rezerwie lub z malym stanem paliwa to normalne..)
Pozdr
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no wlasnie kurde ciagle jezdzilem na 5 litrach i tankowalem co 2 dni bo nie umialem zdobyc wiecej kasy dopiero teraz go zalałem na maxa, zaczne od filtra paliwa i kable wymienie zbym miał całą elektryke dobrą.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 318 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 21:41
Hmm.. ja tez tak jezdzilem a ze mialem 103 kuce na zawolanie i to mo j1 samochod to az sie chcialo ejchać .. no ale wiadomo 5 litrow + wir w baku przy 6-7 tys obr = zapowietrzona pompka paliwa syf, smieci zapchane to siteczko i auto ne ichce jechać bo nie ma ciśnienia,
co do kosztów to pompa paliwa nie drogo jak sie ma jakiegos znajomego w sklepie motoryzacyjnym to pompke do r200 mozna za 130 zł dostać tak jak w moim przypadku wymienilem sobie ją sam na kanale u kumpla w warsztacie nei jest tak duzo roboty ale bak trzeba sciagać.. a z tego co wiem wymiana pompki paliwa jest niedroga.. natomiast jeśli chodzi o sterownik hmm nie chce straszyc ale mnie kosztowalo 1000 zł bo nikt nie wiedzial co jest nie tak z tym autem dopeiro napotkalem na cale szczescie na zaje biestego elektromechanika w zakopanym i on doprowadzil mi auto do takeigo stanu w jakim ma byc. ale żeby Cie pocieszyc nie cche nikogo tu reklamować ale Pan od czesci z H&Rautomobil mial sterownik do r200 za 250 zł wiec nie jest zle , polece C iejszcze sprawdzić cewke kopolke i kable oraz świece.. ale sprawdzić!! daj to do elektromechanika a nie kupuj i wymieniaj bo szkoda kasy ja tak zrobilem bo byle mzdesperowany + wymienilem wszystkei czujniki i dalej bylo to samo.. a tu sie okazala pompka paliwa i potem ten... sterownik no ale coz mam teraz mnustwo zapasowych kabli swiec czujnikow
pozdr jak cos to pisz moze pomoge jakos.
[ Dodano: Nie Paź 19, 2008 22:51 ]
ps. to zasysanie z baku kiedy sie korek odkreca, to jest jak sie jezdzi na oparach sam skads to znam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
donmulanka, dzięki póki co, daję pomógł co do robocizny musze uzbierać kase bo było krucho teraz.. jak będę robił płyny na koniec paźdz. to wymienie filtr paliwa i zobacze czy coś się zmieni bo głupie uczucie jak sie na 3 wcisnie podczas wyprzedzania gaz prawie ze w podloge a auto stoi..... takie dodawanie na wyczucie jest męczące.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 318 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: Nie Paź 19, 2008 22:02
wiem jak to jest z tym wyprzedzaniem tez przez to przechodzilem, a z hajsem wiadomo tez ciezko bylo w moim przypadku bylo tak ze jezdzilem dotąd dokąd roverek dal rade.. z takimi objawami jak u Ciebei jezdzilem dobre kilka meisiecy i to dluzsze trasy nieraz na czechy do ostravy po towar ale nie zawiodl roverek jak sie zepsol calkiem to pod domem wlasnie objaw tego odpalania ze za 1 razem nie zakreci albo zakreci i zgasnie a za 2 razem pali od sztycha jak gdyby nigdy nic. Najpierw sprawdz ta pompke paliwa filtr itp moze to akurat nie sterownik ani elektryka.. a jak juz to cewka kopolka kable swiece to najwazniejsze.
pozdr
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
co do elektryki wymienilem wszystko kopulke palec swiece wszystko ma 3 tygodnie a kable mam z 1997 roku wiec myśle, że ich wymiana na pewno nie zaszkodzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum