wrocilem do domu jak codzien. wstawilem somochod do garazu i stwierdzilem ze sprawdze poziom plynow. odkrecilem korek od plynu chlodniczego ale silnik bylk goracy wiec sisnienie wyrzucilo troche plynu. nie przejalem sie tym. sprawdzilem olej itd. wszystko bylo ok. rano chcialem zapalic samochod a on nic. na chwile zlapal i zgas, a teraz w ogole zero reakcji. co sie moglo stac? czy kolo zbiorniczka z plynem jest jakas wiazka, w ktorej moglem zrobic zwarcie?? pomozcie!!!!
Ostatnio zmieniony przez Rafal_Bogus Pią Sty 23, 2009 16:31, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 23, 2009 11:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W sumie jakieś zwarcie jest możliwe, chociaż nie wiem zupełnie jaki strategiczny punkt znajduje sie przy zbiorniczku. Sprawdź bezpieczniki i poczekaj ewentualnie aż wszystko wyschnie. Może się samo naprawi
A od kiedy to odkręcamy korek wlewu płyny chłodzącego podczas gdy silnik jest wręcz gorący (to stwierdzam z twojej wypowiedzi)
Rafal_Bogus napisał/a:
odkrecilem korek od plynu chlodniczego ale silnik bylk goracy wiec sisnienie wyrzucilo troche plynu
Podejrzewam że nawet jeśli coś by się zalało powinno wyschnąć w ciągu nocy. Tak że sprawdź czy podczas sprawdzania innych płynów przez przypadek nie rozłączyłeś jakichś wiązek kabli, wtyczek itd. itp.
zapomnialem dodac ze moj rowerek jest zagazowany. co czesciowo wyjasnia dlaczego ustarka pojawila sie dopiero podczas odpalania. wydaje mi sie ze to pompa paliwa, bo przy przekrecaniu zaplonu nie slychac zeby pompowala. wiecie moze jak ja wyjac. szukalem pod tylna kanapa i w bagazniku ale nic nie widze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum