[marcin1983]

Witam!

Mam taki problem, że czasami nie chce mi auto odpalić na pierwszy raz. Zakręci, niby odpali ale nie wejdzie na obroty i zgaśnie. Po następnym zakręceniu jest ok. Dzieje się tak w szczególności jak zostawię ciepłe auto na jakieś 20 min. Dzieje się tak szczególnie jak jest zimno już od jakiegoś roku, co prawda latem też mi się to zdarzyło. Czy winą może być paliwo?? Przeważnie tankuje na Neste, ostatnio zatankowałem na Lukoil i mam wrażenie, że problem występuje częściej. Dodam jeszcze, że akumulator mam na wykończeniu i nie kręci za dobrze. Może to wina akumulatora??

Dzięki

[SPAMU¦]

[wild_weasel]

Rzuć okiem: http://forum.roverki.eu/v...t=pali+ciep%B3y

[oprawca_1978]

Już po drugim kręceniu pali? To i tak doskonale.
Mi mój pali po 3 - 5 kręceniu ,a i tak co najmniej raz gaśnie zanim nie przerzucę go na gaz.
Winę ewidentną w moim przypadku ponosi układ zasilania silnika, a konkretnie - zabity filtr paliwa, którego po prostu, nie daje się odkręcić (choć już nie takie chwaty jak ja próbowały), a także cieknący oring na podejściu giętkiego węża paliwowego do listwy wtryskowej (od tego ucieka ciśnienie paliwa i wchodzi na jego miejsce powietrze), a także - mam zawalone wtryski, czwarty znów już nie podaje paliwa, zabił się filtr siatkowy na amen, choć wystukiwałem wszystkie wtryski gdzieś w maju tego roku.
Zapłon silnika super i stan jego (sprężanie, szczelność, zawory, itd) również super, choć ma już 12 lat i 153 kkm nakręcone, w tym od 68 kkm na gazie. Olej od nowości syntetyk, 5w40 (Lotos).