Witam,od paru dni zauważyłem że wycieka mi olej (chyba) z racji tego że jestem niekumaty w tych sprawach to poprosiłem kolegę żeby zajrzał i mówi że to uszczelka pomiędzy blokiem a półblokiem.I moje pytanie,czy to możliwe,czy dużo z tym roboty a co za tym idzie jaki to może być koszt i sam koszt zakupu tej uszczelki,mam nadzieje że dostane ją bez problemu.... Z góry dziękuje za odpowiedzi i podpowiedzi.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 21:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 21:44
a moze to tylko uszczelka spod klawiatury ? gdy z pod niej soaczy olej cieknie po calym silniku i wydaje sie ze to niewiadomo skad saczy... jesli kolega zbytnio sie nie zna to lepiej jedz do mechanika... koszt wymiany uszczelki pod glowica ok 600 zl a pod klawiatura mysle ze ok 100
koledzy mnie ubiegli
[ Dodano: Sro Sty 14, 2009 21:48 ]
ew zrob zdjecie moze cos wiecej ci ktos powie
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
hmm no znać się zna na mechanice,ale padły różne propozycje więc chyba jednak wybiorę się do mechanika w sumie w sobotę jadę i miałem w planie żeby już kupic i by od razu zrobił,no ale nie wiem w 100% co to jest
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 21:52
jesli to klawiatura to nie ma se czym przejmowac... norma w kazdym aucie... mi tez saczy ale narazie tego nie ruszam na wiosne bede robil rozdzad wtedy uszczelk spod miski i klaiwatury pojdzie do wymiany przy okazji
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
no ja właśnie jadę rozrząd robić,już dawno miałem ale tak jakoś jeździłem i w końcu muszę to zrobić dlatego pytam o to bo przy okazji by też mógł mi to zrobić,ale to najpierw skonsultuje to ,mam nadzieje że to nic groźnego,oby....
kurde zaczyna mnie denerwować i niepokoić to wszystko,najpierw myślałem że to olej ale pewności już nie mam,w dodatku widać ten wyciek tylko na zimnym silniku do tego zauważyłem że ubywa mi płynu chłodzącego nie jakoś strasznie ale zawsze.
Dzisiaj chciałem gdzieś jechać,wsiadam chce odpalić i lipa po chyba pięciu próbach ruszył (aha nie zapalała mi się albo zapalała się później kontrolka oleju) no i pochodził trochę i ruszam,podjechałem po mamę zgasiłem silnik,chce odpalic na nowo i znów to samo w końcu po paru próbach odpalił,ale to nie koniec... chce ruszyć dodaje gazu obroty spadają i gaśnie i tak pare razy aż chyba rozgrzał się dobrze i ruszył normalnie,dodam że już potem wycieku nie było widać i wszystko suche tylko taki jakby biały nalot ale to też nie na całej powierzchni co to może byc? dodam jeszcze że wczoraj wymieniłem rozrząd paski alt.i wsp. olej f.oleju f.paliwa
nic nie mówił żeby tam coś ciekło,powiedział że delikatnie z pod głowicy się sączy ale mam się nie martwic ale jakoś nie podzielam jego optymizmu i po wypłacie chce to zrobic,chociaż żadnych objawów nie zauważam,może troche mocniej dymi i to że ubywa mi płynu
no też zaskoczył mnie tym optymizmem swoim jutro jadę do niego żeby sprawdził jeszcze inne rzeczy,czyli wymieniać póki nie ma jakiś strasznych objawów i szkód?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum