Wysłany: Sob Lut 07, 2009 12:26 [R25] 1,4 16V Problem z jedynką
A więc jak w temacie czasami mam problem z wbiciem jedynki zauważyłam takie cosik, że jak nadepne sprzęglo do końca to nie chce wejść ale jak lekko podniosę nogę to wchodzi.Tylko że nie zawsze sie tak dzieje czasem jest normalnie a czasem muszę wcelowywać bieg.
Co jest tego przyczyną?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 12:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 17:34
rowniez sie pod tym podpisuje tyle ze u mnie jedynka ok za to wsteczny taki ciasny i czasem trzeba pare razy wcisnac bo jakby nie dojdzie dokonca i jak rusze to odrazu zgrzyt
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
u mnie to samo na wstecznym jest zgrzyt chociaż teraz już czuje gdy nie wejdzie bieg i wtedy od razu sprzęglo i od nowa, czasem nawet 3 razy. a z jedynką mam taką śmieszną sytuacje, że odpalam silnik, wrzucam 1 (bez problemu), ruszam, dwójka i potem mam garb zwalniający na ulicy i chce zredukować na jedynkę i ona nie chce wejść wtedy (zawsze przed tym garbem:D )
Chesterrr, jedynki i wstecznego nie należy wrzucać dopóki samochód jest w ruchu! Jak wchodzi z chrupnięciem, to znaczy, że coś niszczysz. Jak chcesz wrzucić jedynkę, to się zatrzymaj. Nie polecam redukowania na jedynkę
jej no wiem przecież, ale przed garbem (i na) to taka mała prędkość ze na dwójce by zgasł przecież. i ta jedynka nie wchodzi ze zgrzytem tylko w ogóle nie chce wejść i wtedy muszę sprzęgło jeszcze raz i wtedy wchodzi ładnie. a o wstecznym to mnie nie zrozumiałeś, bo on też nie wchodzi ze zgrzytem tylko zgrzyt jest wtedy gdy się źle wbije i próbuje ruszyć...
Chesterrr, wszystko wiem i rozumiem. Też znam podane przez Ciebie objawy (nieprawidłowe wbicie biegu). Ale jeśli auto jedzie nawet powoli, to znaczy, że w skrzyni biegów mechanizmy się obracają. I wbijanie pierwszego biegu w aucie nawet jadącym powoli, jest szkodliwe.
Chesterrr napisał/a:
to taka mała prędkość ze na dwójce by zgasł przecież
Można śmiało operować na II biegu - odpowiednia praca gazu i sprzęgła. Przecież można nawet ruszyć z dwójki Wolę mieć do wymiany sprzęgło niż skrzynię biegów
Chyba lepiej znam mój samochód i wiem kiedy i gdzie mogę jeździć na jakim biegu... Oj oj widzę, że źle działa na Ciebie różowy znaczek obok nicka, że zaraz uczysz mnie jeździć...
Zawsze w takiej temperaturze olej gęstnieje i ciężko wrzucić jedynkę i to nie tylko w takich wózkach jak Roverek, ale i w tych z wyższej półki.
Proponuję więc ostrożnie z komentarzami, skoro Chesterrr napisała, że coś ciężko chodzi, to znaczy, że ma problem.
Nic ponad to
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 22:34
Mistral napisał/a:
Zawsze w takiej temperaturze olej gęstnieje i ciężko wrzucić jedynkę i to nie tylko w takich wózkach jak Roverek, ale i w tych z wyższej półki.
Proponuję więc ostrożnie z komentarzami, skoro Chesterrr napisała, że coś ciężko chodzi, to znaczy, że ma problem.
Nic ponad to
tyle ze mialem dwa ople i w nich wsteczne wchodza jak reszta biegow jak maslo a rover ma to do siebie ze wsteczny chodzi bardzo ciezko i trzeba wyczuc na poczatku przez to porysowalem zderzak zatrzymalem sie przed brama wjazdowa a byl skos dosc duzy wsteczny hamulec w dol zgrzyt i auto na bramie... od tamtej pory juz uwarzam no i przyzwyczailem sie do tego
a co do redukcji na jedyna ... kolego wybacz jak mialem opla z 116 konnym silnikiem to ok na dowjce to moglem pod gore ruszac ale nie z 75 koniami wtedy jazda przy proedkosci 10-20 na godzine to szok auto sie dusi i dlawi... a sprzegla palil nie bede bo po co od tego jest nizszy bieg...
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Sprawdz ewentualne luzy w układzie sterowania dzwigni zmainy biegów Cżesto przyczyna leźy w zużytych tulejkach tego mechanizmu i stąd taki efekt jak opisujesz. Ja tak miałem i przeważnie za drugim podejsciem mogłem włączyć wsteczny albo jedynkę wymieniłem mechanizm na sprawny uzywany i problem zniknął mozliwe ze to samo jest u ciebie. Jeszcze wodzik wychodzący ze skrzyni biegów na końcu ma trzpień sterujący który bardzo często wybija się poiwodując nieprecyzyjne wkleszczanie biegów. Trzeba dokładnie obejrzeć ten układ i ocenić jego stan. Zakładam że wszystkie poduszki zawieszenia silnika i skrzyni są ok!
Chyba lepiej znam mój samochód i wiem kiedy i gdzie mogę jeździć na jakim biegu... Oj oj widzę, że źle działa na Ciebie różowy znaczek obok nicka, że zaraz uczysz mnie jeździć...
Kolego już nie mam siły Ci się tłumaczyć bo widzę, że nie czytasz ani tego co ja pisze ani tego co piszą inni w tym temacie próbując na siłę udowodnić swoja rację. Chyba, że masz problem z interpretacją a to już inna sprawa..
P.S. Wypowiedz oprawcy z danego przez Ciebie linka nie ma nic wspólnego z moim problemem ponieważ nigdzie nie napisałam , że na siłę wrzucam bieg, wrzucam wsteczny w ruchu albo że jakikolwiek bieg mi zgrzyta podczas wrzucania!
HAWK!
Koleżanko Czytam, i rozumiem. I nie mam problemów z intepretacją, tak mi się wydaje Piszę do Ciebie, a nie do innych, bo napisałaś o redukowaniu na jedynkę.
Chesterrr napisał/a:
chce zredukować na jedynkę i ona nie chce wejść wtedy
oprawca_1978 napisał/a:
wrzucenie biegu nr 1 powinno w zasadzie odbywać sie po zatrzymaniu samochodu
Kolega nie napisał, że wówczas, gdy zgrzyta czy cośtam. Ale nie przekonuję na siłę. Do mnie argumentacja oprawcy_1978 trafia - i nie wrzucam już jedynki w czasie jazdy (nie zgrzytała mi, tylko czasem nie wchodziła). Może i skrzyni to nie szkodziło, ale unikanie redukcji na I bieg też szkodliwe nie jest.
Pozdrawiam, życzę miłego wieczoru, długowiecznej skrzyni i w ogóle
jak tak ciężko wchodzą biegi to najczęściej jest wina mechanizmu który przekłada ruch gałki na zmiany w skrzyni specjalnie piszę mechanizmu bo w różnych wozach jest różny (w R75 są jakieś linki i już czytałem że się rozregulowują), we fiatach jakaś łódeczka się wyrabia, a w VW chyba krzyżak czy coś. Pierwsze objawy najczęściej da się regulować ale co bardziej wyrobione się wymienia. oprawca_1978 pisze że zużywają sie synchronizatory od wbijania biegu 1 podczas toczenia się samochodu i ma rację, mój mechanik natłukł mi po łbie za takie coś i od tego czasu wbijam jeden na postoju a jak mam garb to tylko przy zimnym silniku wbijam jeden(za wysokie obroty i na dwójce za szybko) tylko że prawie zatrzymuję w miejscu samochód żeby wkleszczyć. Z wstecznym jest jak pisze oprawca_1978 bezwładność wałków skrzyni potrafi spowodować zgrzyt a czasem wytarte sprzęgło nie pozwala na normalne wkleszcanie (ciekawe czemu wytarte sprzęgło najczęściej zaczyna się objawiać na wstecznym )sprzęgło wytarte może też utrudniać wbicie jedynki ale rzadziej
wild_weasel napisał/a:
Kolega nie napisał, że wówczas, gdy zgrzyta czy cośtam. Ale nie przekonuję na siłę. Do mnie argumentacja oprawcy_1978 trafia - i nie wrzucam już jedynki w czasie jazdy (nie zgrzytała mi, tylko czasem nie wchodziła). Może i skrzyni to nie szkodziło, ale unikanie redukcji na I bieg też szkodliwe nie jest.
doszedłem do takich wniosków sam chociaż mechanik ze mnie żaden ale jak mi ciężko się redukowało to nie wrzucałem jedynki a potem zdarzyło mi się jechać z moim mechaniorem przez śpiących policjantów i w łeb dostałem za wbijanie biegu na siłę, od tego czasu naprawdę sporadycznie zdarza mi sie świadomie niszczyć skrzynię tylko w krytycznych sytuacjach
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum