Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.7 Rok produkcji: 1994
Muszę wyremontować przednie wahacze, a dokładnie tuleje bo są ogromne luzy. Mimo że prosto się je wykręca to jakoś nie miałem okazji tego rozbierać , ale chciałbym najpierw kupić te tuleje. Na forum czytałem o polecanych od Mazdy 121 jc auto J43018B. Ale znalazłem też od Mazdy 626 i na wygląd są jakby lepsze, mają więcej gumy tylko czy będą pasowały? Jaka powinna być wewnętrzna średnica? 12mm czy 18mm ?
One są dostępne w intercarsie, a tam nie można sobie od tak obejrzeć towaru tylko najpierw złożyć zamówienie więc nie mogę przecież wszystkich naraz zamówić. Co radzicie? a może ktoś ma jakieś fotki z rozbiórki oryginalnych tulei?
A tutaj zamiennik firmy Tedgum , niestety cena 73zł /szt.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 04, 2011 23:12, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 19:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
kwiat_paproci [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 20:00
Na Młodnickiej 58 zregenerowany w kraju przedni, górny wahacz to 180 zł. Twierdzą, że są trwalsze od oryginałów. Ja wymieniałem jeden jesienią i jest ok.
Tych wahaczy też jest chyba kilka rodzajów, widziałem kiedyś parę rozebranych i co najmniej 2 rodzaje były. No i miały różne długości tulei.
Mój mechanik oddawał gdzieś w Sulejówku i też kosztowało 180 zł - minęło już chyba z 50 000 km i jest ok.
Podobno gość od drzwi powiedział "oo Rover 800" i zdjął z półki, a mój wziął na wymianę.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 20:32
Konix napisał/a:
Te tuleje z Mazd nie wyglądają jakby mogły mieć cokolwiek wspólnego z pasowaniem.
hmm.. czyli jednak chyba rozbiorę w weekend taki jeden wachacz i najpierw pomierze wszystko.
Wiem, mogę dać do regeneracji ale jakoś ciężko mi wydać kilkaset zł na głupie małe gumki które do innych samochodów kosztują pare zł. Będę się starał coś wykombinować.
Akurat dzisiaj jeździłem po miescie i szukałem tych tulejek bo mam dość wylatane w przednim prawym wahaczu. Niestety nigdzie nie mieli, więc stwierdziłem, ze pojeżdze dopóki się całkiem nie rozdu**pcy a potem kupie cały wahacz za 300zł.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Nie Lut 15, 2009 21:48
Okazuje się że te wachacze mają bardziej skomplikowaną budowę niż myślałem. Ułożyskowanie jest na podkładkach i tulejkach teflonowych, cztery na wachacz. Dwie płaskie podkładki po obu stronach ściśnięte przez długą śrubę, i w środku poprzeczna rurka ślizgająca się w dwóch teflonowych tulejkach.
Więc dobranie gumowych silentblocków z innego samochodu (np mazdy) oznaczałoby wyrzucenie fabrycznego ułożyskowania i wprasowania jakoś tych nowych silentblocków, możliwe że też by trzeba było na wymiar dobrać inną rurkę. Więc to nie taka prosta sprawa, wymieniłem smar na nowy i tak to zostawiam.
Poniżej fotki:
ta długa śruba nie pełni roli żadnego łożyska, jedynie ściska wszystko.
bo wyjęciu metalowego krążka który jeszcze jest w wachaczu na poprzedniej fotce, widać podkładkę teflonową i stary smar:
czerwoną strzałką zaznaczyłem trące o siebie części, więc tylko ta płaska strona krążka i podkładka teflonowa się ślizgają.
Natomiast metalowa rurka z poprzedniego zdjęcia ślizga się w tych teflonowych tulejkach co są w środku:
Jeszcze pare fotek krążków i podkładek teflonowych. Powierzchnia pracująca krążków wygląda jak płyta gramofonowa, natomiast powierznia podkładki teflonowej jest gładka w dotyku. Co świadczy że teflon jest jeszcze twardszy od chromu.
Nie wiem jaką rolę pełnią te wglębienia w podkładce teflonowej, możliwe że trzymają smar.
W drugim wachaczu (prawym) chrom na krążkach przetarł się zupełnie!! i zrobiły się malutkie zadziorki które tę trochę porysowały podkłądkę teflonową.
Więc tak to się przedstawia. Dziwne bo jak to rozbierałem to nie wyczuwałem żeby były jakieś luzy w tych tulejkach, rurka wychodziła dosyć ciasno, a podkładki teflonowe mimo że cienkie nie wykazują oznak zużycia, natomiast metalowe części w miejscu styku z teflonem tak, widać przetarcia.
Myślę więc że dobrym sposobem było by oddanie krążków do ponowenego pochromowania, zrobią się wtedy minimalnie grubsze a co najważniejsze ich powierzchnia będzie idealnie gładka a nie jak tarcza ścierna.
I tą rurkę co ślizga się w tulejkach teflonowych też można by pochromować co zwiększy średnice.
Ja narazie ograniczyłem się tylko do umycia i nałożenia nowego smaru, użyłem jakiś do rowerów z dodatkiem teflonu. I narazie tak zostawiam , jak w przyszłości bede miał troche czasu to rozbiore to jeszcze raz i oddam do pochromowania.
[ Dodano: Wto Lut 17, 2009 22:54 ]
Po kilku dniach użytkowania mogę powiedzieć że nie zaobserwowałem żadnych zmian. Tzn nadal na wybojach są jakieś dziwne metaliczne sprężyste odgłosy z przedniego zawieszenia. Czasami nie w momencie przejazdu przez wybój w drodze tylko sekundę później , już na płaskim, więc trochę to dziwne.
Dzis zregenerowalem swoj 1 wahacz bo mial naprawde mega luzy.
W Łodzi w firmie mieszczacej sie przy ul. Kopcińskiego 79 tel. 042 6742135
Zapłaciłem 120zł. Po zamontowaniu wszystko ok. Na środku dodali kalamitke do smarowania aby 2 razy do roku wpuscic tam troche smaru...
P.S pare miechow temu jak mowilem,ze to od rovera to powiedzieli cene 160-190. Teraz jak zanosilem to powiedzialem,ze od legenda > 120zl
Ja tylko dodam, że po regeneracji na tulejkach z mazdy po kilka złotych jeżdzę już jakieś pół roku, zrobiłem przez ten czas coś koło 25tys km i luzu na tulejkach nie ma.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 10:26
patyk_lks, na czym dokładnie polegała ta regeneracja? mogli dodać małe okrągłe podkładki aby było ciaśniej pomiędzy tymi żółtymi teflonowymi krążkami a metalowymi.
Natomiast sama poprzeczna rurka już musiałaby być grubsza, przymajmniej w miejscu gdzie się styka z teflonowymi tulejkami.
Planowałem oddać do pochromowania te rurki i krążki ale nie miałem czasu , pozatym tak jak pisałem gdy składałem je to nie wyczuwałem żadnych luzów.
Metaliczne sprężyste stuki u mnie mogą być od czegoś innego, planuję najpierw wymienić łączniki stabilizatorów tylko czekam wciąż na odpowiedź z tomateam.
blue827, Regeneracja polegała na zlikwidowaniu luzu a tak serio to od technicznej strony nie wiem jak to rozwiazali. Od zewnatrz widac nowe gumy nowe podkladki i sruba spinajaca to wszystko wydaje sie byc o wiekszym Fi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum