Forum Klubu ROVERki.pl :: TVN Turbo->Wypadek-przypadek->Rover 800 Tarnów
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
TVN Turbo->Wypadek-przypadek->Rover 800 Tarnów
Autor Wiadomość
Kruchy 




Dołączył: 04 Sie 2001
Posty: 469
Skąd: Ząbki



Wysłany: Sob Mar 07, 2009 16:12   

Nie kazdy :P Ja bym zwolnil, do momentu, az by mnie wyprzedzil :)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Mar 07, 2009 16:12   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Krzysi3k 




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Sob Mar 07, 2009 17:45   

Podejrzewam, że gdybyś w tym wypadku zwolnił to byś miał skasowany tył. Niby nie z Twojej winy, ale po co kłopoty z tym wszystkim?
 
 
Kruchy 




Dołączył: 04 Sie 2001
Posty: 469
Skąd: Ząbki



Wysłany: Sob Mar 07, 2009 17:54   

Nie mowie o hamowaniu, wystarczy odpuscic gaz, samochod sobie powolutku zwolni.
I dlaczego "niby" nie z mojej winy ?
Dlaczego zakladasz, ze mialbym skasowany tyl? A jak nawet... ja nie hamuje gwaltownie, samochod za mna nie utrzymal nalezytej odleglosci... Wszystko jasne.
 
 
mcjg 




Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 292
Skąd: Kraków



Wysłany: Sob Mar 07, 2009 18:12   

Jeżeli ktoś mi siedzi na zderzaku to są inne pozbycia się gościa, a nie przyspieszanie. Mogę zwolnić łagodnie i w pierwszym możliwym miejscu dać mu znać żeby wyprzedzał albo jeżeli jest bardzo nachalny to lekko nacisnąć pedał hamulca aby tylko zapaliły mi się stopy z tyłu (najlepiej działa na poganiających na autostradzie :mrgreen: )
 
 
Krzysi3k 




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Sob Mar 07, 2009 22:43   

To "niby" miało znaczyć, że nie Twoja wina, ale co z tego skoro samochód uszkodzony.
Poza tym łatwo jest być mądrym przed komputerem Panowie :)
 
 
Kruchy 




Dołączył: 04 Sie 2001
Posty: 469
Skąd: Ząbki



Wysłany: Sob Mar 07, 2009 22:46   

Krzysi3k5 napisał/a:
Poza tym łatwo jest być mądrym przed komputerem Panowie :)

A co ma sie do tego komputer ?? Ja nigdy nie przyspieszam jak ktos mnie z tylu popedza. Jak mu sie spieszy to niech wyprzedza :P
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sob Mar 07, 2009 23:19   

Ja przyspieszam jesli widze za soba pedzacy pojazd, a ja mam mniejsza predkosc i jestem na lewym pasie. Przyspieszam do momentu az moge bezpiecznie zjechac na prawy pas i powracam do predkosci, z ktora jechalem. Rzadko mi sie to zdaza z dwoch powodow, ale nie bede o tym tu pisal ;P

Troche tu sie zoftopowalo, bo z Wypadek Przypadek zeszlimsy na Uwaga Pirat.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 10:07   

MaReK napisał/a:
Troche tu sie zoftopowalo, bo z Wypadek Przypadek zeszlimsy na Uwaga Pirat.

:lol: Jeden pies :lol: :wink:

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 10:10 ]
Krzysi3k5 napisał/a:
To "niby" miało znaczyć, że nie Twoja wina, ale co z tego skoro samochód uszkodzony.

Daj spokój... że niby mam spiepr.ać z drogi, bo każdy, kto mnie szybko dogania chce mi zrobić z tyłka garaż? To już pod jakąś fobię podpada :lol:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Krzysi3k 




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 11:42   

Mayson napisał/a:
Krzysi3k5 napisał/a:

To "niby" miało znaczyć, że nie Twoja wina, ale co z tego skoro samochód uszkodzony.


Daj spokój... że niby mam spiepr.ać z drogi, bo każdy, kto mnie szybko dogania chce mi zrobić z tyłka garaż? To już pod jakąś fobię podpada :lol:


Czytaj dokładnie... Chodziło o to, że jeśli byś w takiej sytuacji zahamował, to koleś siedzi Ci na d*pie.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 11:51   

No zaraz, ja czytam dokładnie. Sam pisałeś:
Krzysi3k5 napisał/a:
Radiolka siedziała mu na zderzaku dosłownie, każdy by odjechał
Krzysi3k5 napisał/a:
Skoro Ty byś jechał z innym samochodem na zderzaku to powodzenia życzę, widocznie w Twoim mniemaniu mój Wuj nie powinien wyjeżdżać na ulicę, więc do niego dołączam się też ja, cała moja rodzinka, znajomi i pewnie większość kierowców w tym kraju, bo każdy by odjechał.

...i od tego się zaczęło...
To, że ktoś siedzi na zderzaku, nie znaczy, że masz przyspieszać wbrew swojej woli. Gdyby gościu nie odpuszczał, to w końcu dojechałbyś do 200km/h? :wink:
W miastach nagminna jest jazda na zderzaku, poza terenem zabudowanym też się taki baran znajdzie, co naciska z tyłu. Ale on pedału gazu w Twoim aucie nie depcze.
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Krzysi3k 




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 11:55   

Mówiliście wcześniej o tym, że niech sobie wyprzedza. A załóżmy, że jest sytuacja w której po prostu nie da się wyprzedzić, a mimo tego koleś siedzi na zderzaku.
Nie wiem jaki będzie Twój tok myślenia, ale ja bym pomyślał "niespodziewana sytuacja - będę musiał zahamować, ten we mnie rąbnie - po co mi to?". Przyspieszyłbym, a jeśli byłoby miejsce do wyprzedzenia to bym zwolnił i mrugnął mu, żeby wyprzedzał. Wszystko.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 12:01   

Krzysi3k5 napisał/a:
Przyspieszyłbym, a jeśli byłoby miejsce do wyprzedzenia to bym zwolnił i mrugnął mu, żeby wyprzedzał

NAjlepiej gościa puścić, jeśli się da, jeśli się nie da - trudno; jedziesz swoim tempem dużo wcześniej sygnalizując zamiary. Niestety, na idiotów jedyny sposób to ignorowanie albo odstrzał. To drugie jest nielegalne.
Z doświadczenia wiem, że tacy co Cię cisną na zderzaku nie odpuszczą, póki Cię nie wyprzedzą, więc przyspieszanie to zły wybór moim zdaniem. Oczywiście można - ale efekt może być jak u mojego taty lub Twojego wuja.
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 12:03   

Krzysi3k5 napisał/a:
Nie wiem jaki będzie Twój tok myślenia, ale ja bym pomyślał "niespodziewana sytuacja - będę musiał zahamować, ten we mnie rąbnie - po co mi to?". Przyspieszyłbym, a jeśli byłoby miejsce do wyprzedzenia to bym zwolnił i mrugnął mu, żeby wyprzedzał.

Nie wiem skad u Ciebie taki tok rozumowania... jesli ktos Ci siedzi na zderzaku to nic nie rob, jedz swoje i nie dawaj sie sprowokowac. Nikt nie chce uszkodzic sobie pojazdu, tym bardziej ze znajduje sie z tylu wiec juz w razie "W" bedzie to jego wina.
To co Ty widzisz w lusterku wydaje sie byc b. bliska odelgloscia, ale do Twojego zderzaka jest ok. 1m odleglosci (domniemuje).

Takie przyspieszanie nie ma najmniejszego sensu, skoro i tak nie moze on Ciebie wyprzedzic, a Ty nie masz gdzie zjechac. A jak sie tak boisz o swoje auto to najlpiej w ogole nie wyjezdzac z domu, a co jak sarna Ci przyladuje, albo ktos wyjedzie z podporzadkowanej drogi? A juz najgorsze bedzie jak wyjdziesz, ze sklepu a tu auto uszkodzone przez jakiegos niedouczonego mistrza parkowania.

"szybki i wsciekly" sobie poradzi wyprzedzajac Cie w momencie dla niego odpowiednim.
Wywieranie presji na Tobie poprzez najezdzanie i zmuszanie Cie do jakis ustepstw tylko utwierdza go w przekonaniu, ze jest "drogowym macho" i niech reszta "frajerow" sie boi.
No i jak ustapisz, to bedzie dla niego znak, ze takie rzeczy dzialaja.

Pozdrawiam,
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
thef 



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Nie Mar 08, 2009 12:06   

Tak trochę przy okazji, Mayson, masz 600kę, więc się przyda, w tym autku najlepszym sposobem na "zahaczonych" jest tylne przeciwmgielne, które jest podwójne i przypomina stopy ;) . Nie trzeba hamować, a tym samym narażać kufra na buziaka, tylko mrugnąć ze dwa razy tymże przeciwmłowym i powinno zadziałać.
 
 
Krzysi3k 




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 12:51   

To już nie chodzi nawet o samochód. Nie tak dawno przywaliła we mnie Toyota Yaris w mieście. Z podporządkowanej wyleciała babka, ja jedyne, co mogłem zrobić to dać po hamulcach... Chłop we mnie walnął... Nadział się na hak - u mnie ani ryski, a koleś miał poważne uszkodzenia.
Wiecie co zrobiłem? Szybko zjechałem w uliczkę, powiedziałem dla faceta w Yarisce, że zaraz wrócę i... pobiegłem za tą babką w Punto. Były korki, więc dogoniłem ją, wsiadłem, powiedziałem, że ma się zawrócić. Dzięki temu facet w sądzie wygrał sprawę o częściową winę babki w Punto. Zanim przyjechała Policja, wszystko się ustaliło, potem do sądu w charakterze świadka.
Nawet facet z wdzięczności proponował mi pracę :mrgreen:

Na to wszystko zwyczajnie szkoda czasu.
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 12:57   

Hehe, no to chociaz dobrze, ze tak sie skonczylo. W niektorych krajach wspolwinnym bylbys Ty, bo nie wolno jezdzic tam z przykreconym hakiem kiedy nie ciagniesz przyczepy.
W wielu przypadkach uszkodzenia aut bylyby mniejsze, gdyby wlasnie nie owe haki :)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Nie Mar 08, 2009 17:34   

thef napisał/a:
w tym autku najlepszym sposobem na "zahaczonych" jest tylne przeciwmgielne, które jest podwójne i przypomina stopy

No faktycznie... nigdy nie myślałem o tym. Może dlatego, że w S60 świeci się jedno przeciwmgielne i tak mi utkwiło w pamięci :razz: (BTW dziwna sprawa; nie tylko Volvo tak ma, że światła tylne są symetryczne, miejsce na przeciwmgielne są dwa, a żarówka tylko w jedym - i tak każą robić też w instrukcji obsługi!)
Krzysi3k5 napisał/a:
Na to wszystko zwyczajnie szkoda czasu.

Może raczej NIE MA czasu. Bo skoro coś dobrego dla ludzkości można uczynić, a nawet przy okazji pracę w dobie kryzysu wyłapać.. :smile: :wink:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Wypadek - Przypadek na TVN Turbo
greg_szczytno Offtopic 9 Pon Gru 22, 2008 14:31
Raptile
Brak nowych postów Rover 75 w dzisiejszym MOTORZE i `Wypadek-przypadek`
Mayson Offtopic 5 Czw Maj 28, 2009 00:52
MaReK
Brak nowych postów Wypadek-Przypadek
damiwr Offtopic 4 Pią Gru 19, 2008 14:31
MaReK
Brak nowych postów Rover Turbo bez Turbo :)
dobryziom Offtopic 8 Sro Lis 11, 2009 11:43
Brt
Brak nowych postów Wypadek na S2
gnusman Offtopic 0 Wto Lip 22, 2014 22:23
gnusman



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink