a mnie podczas ruszania do tyłu coś tak jakby obciera - co to może być ?
i tylko podczas ruszania pierwszy obrót koła zatrzymam się ruszę znów to samo przy ruszaniu do przodu ten dźwięk nie występuje
Podnieś se go na lewarku (każde koło z osobna) i na spoko pokręć ręką koło w jedną stronę, a potem w drugą- będziesz wiedzieć wtedy, przy którym kole coś się dzieje.
Potem odkręć koło i pooglądaj. Tak z punktu widzenia mechaniki z przodu masz tarcze i zaciski- nie powinno nic trzeć w tak dziwny sposób, chyba że Ci się tłoczek w zacisku zatarł (myślę, że mało prawdopodobne), a z tyłu pewnie bębny- zawsze warto ściągnąć i pooglądać, czy się coś nie wysypało (pęknięta sprężynka, odklejona okładzina ze szczęki), przy okazji będziesz mieć okazję, by obczaić grubość okładzin.
Miałem kiedyś ciekawy motyw szalejąc autem po grząskim szutrowisku, że mi się trochę utopił, ale po dłuższej chwili wygrzebał się- nie trzeba go było wykopywać.
Też coś zaczęło potem rzęzić przy hamplach i się okazało, że parę małych kamyków nalazło pomiędzy zacisk a tarczę. Ale myślę, że taki przypadek jak mój Ci nie grozi
Pozdro.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 29, 2009 11:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Myślę, że to nie przegub, bo on z reguły nie piszczy, a raczej klekocze.
Ja mam taki objaw, że jak na rozgrzanym silniku mam samochód do 2.500 obrótów to mi klekocze coś, 1 do 2.500 klekocze pozniej ustaje, 2 to samo, 3 to samo.
jadąc na luzie nie ma żadnego dzwięku, wystarczy że wrzucę 2 np 1900 obrotów i przy przyspieszaniu delikatnym klekocze cos takie 'tuk tuk tuk tuk tuk (wymowcie to na glos to dzwiek jest niemal identyko)
Tak jak pisałem koła po jednym do góry i sprawdź.
A przednie pozdejmuj, złap jedną ręką za półoś, a drugą pokręć tarczę lekko w przód i lekko w tył. jeśli poczujesz luz, jest to luz na przegubie.
Po skręceniu kół w jedną stronę jak powtórzysz czynność, jeśli przegub jest wytłuczony, luz powinien być większy (bardziej wyczuwalny) jeśli jest taki sam, luz jest niekoniecznie na samym przegubie, ale na wieloklinie półosi i przegubu.
Możesz jeszcze sprawdzić luz na połączeniu półoś- zabierak w skrzyni biegów, ale to najlepiej zrobić na podjeździe, bądź kanale również z uniesionym jednym kołem.
Sprawdzasz luz tak, jak opisałem w pierwszym przypadku, tylko, że zamiast tarczy drugą ręką trzymasz zabierak wystający ze skrzyni biegów, a półosią kręcisz w jedną i drugą stronę.
Jeśli poczujesz, że faktycznie klekocze, warto pomyśleć o wymianie przegubu.
PS podeprzyj solidnie autko, żeby Ci się nie obsunęło i nie spadło na łapki.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 530 Skąd: Warszawa/Magdalenka
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 09:47
Skręć mocno koła w prawo i dodaj gazu,jeśli to przegub to pewnie będzie terkotał,to samo powtórz w lewą stronę.Jak podniesiesz samochód to sprawdź luzy na wahaczu i końcówce drążka.
tylko że ja wam powtarzam, że jak jadę np na biegu nr2 1.900 obrotów po prostej to klekocze (tuk tuk tuk tuk) jak wciskam sprzęgło - ustaje. dźwięk znika na obrotach ok 3.000 i na biegu 4 oraz 5 nie występuje.
Na zimnym silniku problem nie występuje.
O kamień chodziło mi, że na pewno w oponie nie ma międzybieżnikiem kamienia i to nie on stuka !
tylko że ja wam powtarzam, że jak jadę np na biegu nr2 1.900 obrotów po prostej to klekocze (tuk tuk tuk tuk) jak wciskam sprzęgło - ustaje. dźwięk znika na obrotach ok 3.000 i na biegu 4 oraz 5 nie występuje.
Na zimnym silniku problem nie występuje.
O kamień chodziło mi, że na pewno w oponie nie ma międzybieżnikiem kamienia i to nie on stuka !
Mam jeszcze jedno pytanie: czy można osłonę przegubu dokręcić zwykłą opaską skręcaną (taką ze śrubą) czy nie spowoduje to jakiegoś bicia w kole? Ktoś już może tak zrobił?
_________________ ...Cmentarze są pełne ludzi którzy mieli pierwszeństwo...
Mam jeszcze jedno pytanie: czy można osłonę przegubu dokręcić zwykłą opaską skręcaną (taką ze śrubą) czy nie spowoduje to jakiegoś bicia w kole? Ktoś już może tak zrobił?
Jak to bedzie nakretka 10 kilowa to na pewno Najwazniejsze zeby sie dobrze trzymala. Mi w przegubie nic nie stukalo a polos mi sie ukrecila i to przy normalnej jezdzie, dlatego warto posprawdzac gumy, otarcia, pekniecia sa bardzo niebezpieczne ze wzgledu na mozliwosc wyplyniecia lubrykantu.
W kazdym razie dobra fotorelacja, sam to przechodzilem kilka tygodni temu
Witam, mam problem z odkręceniem sruby dolnego wachacza od piasty. Odkręcam nakrętke, i blokuje mi ją zębatka od abs-u. Gdy odkręce łącznik stabilizatora i wachacz troszke opadnie to sruba w tulei wachacza się obkręca. Ktos ma jakis pomysl? Gumy muszę wymienić bo już są lekko sparciałe.
Jutro pojade do sklepu poszukam takiego. Próbowałem szczypcami ale i tak się obkręcało. Wszystko ładnie idzie. Nie mogę odkręcić tylko tej rurki która jest przykręcona do wachacza na dwie srubki (zapiekły się) Ale są nie istotne w całej sprawie. Odkręcam stabilizator, drążek kierowniczy I owa sruba od piasty mnie blokuje. Jutro pobrubuje z zaciskiem morsa. Dam znać co i jak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum