Witam wszystkich. podejrzewam w swoim R uszkodzenie sprzegla. Podczas ruszania trzeba bardzo umiejetnie puszczac sprzeglo gdyz gwaltowne puszczenie powoduje ze auto podskakuje, w dodatku auto jest mulowate zanim rusze z pod swiatel " matizy sa juz daleko". Kolejna sprawa straszne spalanie, a jezdze raczej ekonomicznie, biegi zmieniam przy 2000 obr.
Moje pytanie dotyczy sprzegla:
-czy wymiana jest bardzo trudna i skomplikowana
- mam ksiazke jak naprawiac honde civic, czy procedura wymiany i samo sprzegla duzo ruzni sie od hondy
-prosze o wypunkowanie czynnosci przy wymianie.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 06, 2009 14:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sob Cze 06, 2009 14:37
Musisz zdjąć skrzynię, potem to już nie będzie problemu, Zmieniałem sprzęglo jak miałem Tomcata. Kupiłem firmy LUK, koszt około 300zł za komplet do tego olej Elf 4x 0,5L, koszt około 17zł za 0,5L plus robota 50zł dla kumpla
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Ja w zeszłym roku za porządną podróbę marki MAPA dałem na Alledrogo jakieś 160 PLN.
Wymieniłem w moim Poldoroverze sam. Stare sprzęło przestało prawie działać, tarcza była tak zużyta, że docisk ledwo do ją dociskał, na trasie nie dało się nim nawet wyprzedzać, wciśnięcie gazu powodowało wzrost obrotów silnika, ale nie prędkości. O najeździe na jakąś górkę wogóle nie wspominając, bo się nie dało. Stara tarcza jeździła już swoimi nitami po tarczy docisku, aż dziwne że się to nie rozsypało w drebiezgi.
Do odkręcenia docisku będziesz potrzebował klucza nasadowego TORX nr 8. Ja miałem oczkowi torx nr 8, też nadaje się. Te sześć czy osiem śrubek od docisku, które go trzymają, to najdziwniejsze śrubki, z jakimi się spotkałem, łeb jest na nr 8, a rozmiar śruby M-10. Jak nie masz takiego kluczyka, to nie bierz się za wymianę i nie próbuj odkręcać tego czymś innym, bo tylko zniszczysz śrubki, a ich nie odkręcisz.
Reszta to banał. Trzeba tylko uważać w współśrodkowym założeniu tarczy, gdy jeszcze docisk będzie nie dokręcony. Potem nie da się tego ruszyć i jak będzie tarcza nierówno założona, to nie da się założyć skrzyni, wałek sprzęgłowy nie da się wcisnąć.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 10:22
oprawca_1978 napisał/a:
Ja w zeszłym roku za porządną podróbę marki MAPA dałem na Alledrogo jakieś 160 PLN.
a co to jest "porządna podróba"?
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Ja w zeszłym roku za porządną podróbę marki MAPA dałem na Alledrogo jakieś 160 PLN.
a co to jest "porządna podróba"?
Za 160 PLN wiele żądać nie można.. Ale chodzi dobrze, w rok zrobiłem poldkiem jakieś prawie 20 tysięcy i działa, ładnie bierze, nie ślizga się, nic nie wibruje, nie występuje żadne szarpanie i telepanie silnikiem, którym straszono, jak założę to sprzęgło, itd.. działa jak działać powinno.
Na spokojnie wytrzyma te trzydzieści parę tysięcy, gdy poldek zahaczy 200 kkm przebiegu.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum