Wysłany: Nie Cze 21, 2009 18:16 Za głupotę się płaci - przestroga
Opowiem wam dzsiaj swoją historię. Jadąc do swojej lubej spotkalem kolegow. Zapalilismy fajeczke, pogadalismy. Jako ze sie spieszylem wsiadlem do autka, wcisnalem sprzeglo dalem autko na obroty... Sprzeglo puscilem gwaltownie...
Uslyszalem huk...
po 20 metrach sie zatrzymalem, a za mna plama oleju...
Biegu nie mozna wybic...
Mowie no to ladnie...
Wychodze, patrze pod auto...
Skrzynia biegów wyrwana z łapy... tej ktora podtrzymuje ją na srodku...
Ogolnie to zalamka... po sprawdzeniu cen na allegro i zadzwonieniu do mechanika... wielki dół....
Po dłuższej analizie, doszedlem ze skrzynie wyciagne i dam do spawania - ok 100zl
sprzeglo kupie kompletne na allegro za 100zl
olej -50zl
skrzynie wymienie sam...
Płęta... jest jakas?? ogólnie to głupota bedzie mnie kosztować najmniej 250zl + 2 dni roboty.
Przestroga? panowie i panie uwazajcie przy strzelaniu ze sprzegla bo moze sie zle skonczyc
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 21, 2009 18:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
...współczuję , czyli też masz uziemione autko.Ja teraz też mam wyrzuty sumienia, że mogłem poprawić parkowanie, a nie na siłę wjeżdżać tylnym kołem i zdusiłem Kochanicę i dalej jej nie mam
Jugol, Ty walczyłeś z pompą paliwa a o czym teraz znowu piszesz? Woreczek szczęścia się rozwiązał?
michone, to co tam padło skoro strzeliłeś i olej poszedł a skrzynia idzie do spawania? Ja to widzę tak że w środku się rozpadła ale wtedy nie pasuje mi spawanie tej skrzyni.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Zukowaty, ja jak na razie z niczym nie walczyłem, pompa to raczej ostateczność w moim przypadku, ale to się wyjaśni na dniach, prędzej wina leży po stronie rozrządu od strony pompy- za luźny był pasek po tym szarpnięciu.
Skrzynia biegów jest przykręcona do silnika, do poduszki. Na srodku przykręcona jest do takiego wspornika. Koło wodzików. I to własnie tam wyrwało skrzynie.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
fearless [Usunięty]
Wysłany: Nie Cze 21, 2009 21:16
michone napisał/a:
Skrzynia biegów jest przykręcona do silnika, do poduszki. Na srodku przykręcona jest do takiego wspornika. Koło wodzików. I to własnie tam wyrwało skrzynie.
i z tego poszedł olej... dziwne, nawet bardzo choć w sumie ja miałem tę samą skrzynię i była spawana chyba ze 3 razy, a teraz mam skrzynię od R45 - siakaś inna, przy mocowaniu nie wszystko pasowało, ale dała się włożyć i śmiga. Mechanior coś wspominał o innym głównym przełożeniu. Czasem strzelę ze sprzęgła i wszystko gra, inna sprawa, że przy strzale sprzęgło mi się śliźnie chwile pewnie dla tego moja skrzynia jeszcze żyje
powodem bylo konczące się sprzęgło i zbyt dobra trakcja bede spawał bo nie stać mnie na wymiane a olej poszedl bo dziura jest kolo pol osiek tak ze tryby widac.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Standard przy "strzelaniu ze sprzęgła" w R200 - Tomi, konrad i jeszcze conajmniej 2 przypadki w Wawie.
Łapa jest jakoś źle osadzona - za delikatnie i przy "dobrym" starcie zdarza się jej wyrwanie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
chodzilo o to ze sprzeglo bralo przy samej górze, I nawet przy delikatnym ruszaniu potrafil szarpnac. Mechanik stwierdzil ze sprzeglo moze byc tak zjechane ze dopiero nitami lapalo. Dlatego mam zamiar wymienic tarcze+docisk
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum