Wysłany: Pon Cze 22, 2009 08:20 [R200 seria K] Nowy silnik... pomoc przy wyborze
Witam,
to mój pierwszy post więc się przywitam. Mam na imię Mateusz i mam 20 lat jestem właścicielem Rovera 200.
Rok temu kupiłem autko i jeździłem nim do szkoły, wszystko było cacy aż szkoła się skończyła...cały rok był spokuj auto było bezawaryjne. Gdy szkołę skończyłem (jestem maturzystą więc skończyłem miesiąc szybciej) i przez ten miesiąc cały czas coś się w nim psuło...
Na początku poszedł mi rozrusznik okazało się że to jakaś część elektroniczna więc bach bach kupiłem oryginalną cześć i działa koszt 80zł plus do tego 70zł straciłem na samej wymianie 50 dla kolesia i z 20zł na dojazd do warsztatu... do tego dwa dni bez auta.
Następnie mi poszedł wąż od chłodnicy co idzie do silnika... kurde niby nic ale kupiłem nowy oryginalny za 160zł plus przesyłka... jeszcze wtedy nie wiedziałem że naprawdę duże problemy przede mną... i kolejne dwa dni bez auta.
Po kilku dniach poszedł mi alternator... nowy kosztuje z tego co pamiętam 450zł plus przesyłka... chciałem kupić bo nie chciałem kupować zamienników bo mam takie swoje przysłowie że na tanie podruby mnie nie stać... więc zawsze wole kupić oryginalną część. Ale pech chciał że akurat nie miałem zbytnio kasy więc chciałem gdzieś dorwać używany. Stety marka Rover jest marką co nie każdy Kowalski posiada i dorwać jakieś części to trzeba się dobrze naszukać... na allegro nie chciałem kupować bo nikt nie chciał mi dać gwarancji że to będzie działać... więc kupiłem regenerowany z gwarancją. Zbytnio nie cieszę się że mam regenerowany ale już trudno się mówi... koszt 241zł i chyba z 4 albo 5 dni bez auta...
Ja samochodem dużych tras nie pokonuje a dokładnie 6 km dziennie po 3 km w jedną i 3 w drugą... dokładnie jeździłem do dziewczyny. Czasami raz w tygodniu może nawet i rzadziej jadę dalej ale więcej niż 20-25km nie robię więc silnik nie dostaje w pi zdę bo tez go nie katuje... jestem spokojny i dbam o samochód. Zawsze sprawdzam stan oleju i czy czasem wody nie brakuje... i z tą wodą to już od początku mi nie pasowało... dolewałem na stan i po tygodniu zaglądam i brakuje trochę minimalnie ale brakuje zawsze myślałem że po prostu wyparowało no ale...
Wczoraj był dzień że właśnie wyjechałem dalej (te 20km) i po 10 km zauważyłem że silnik jakoś źle mi zaczyna chodzić... głośno, nie ma mocy, przerywa nawet, spadał z obrotów i nagle zgasł... Zjechałem na bok otworzyłem maskę i... normalnie chciałem usiąść i płakać...
wody z wzbiorniczku nie było... odkręcam korek od oleju i modle się żeby nie było wody odkręcam a tam woda... cała woda dostała mi się do silnika...
Podejrzewam że poszła tylko uszczelka (chciałbym żeby tak było) ale sam już nie wiem... nie dowiem się puki tego nie rozbiorę...
Jest to silnik 1.4 8v więc taki sobie... może bym go jeszcze naprawił może nie ale i tak chciałem a nawet miałem w już to w planach że przez wakacje wymianę silnik na 1,6 16v i moje pytanie jest takie czy jak kupie ten silnik to on będzie mi pasował? Uchwyty będą pasowały? Bo jedna osoba powiedziała mi że nie będzie mi pasował ale nie wiem czy powiedziała to z złośliwości czy po prostu wie że nie będzie pasować.
Samochodu nie sprzedam bo zawsze o nim marzyłem dokładnie ten i ten typ - Rover 200. Ciężko pracowałem żeby uzbierać pieniądze i długo szukałem żeby go znaleźć i kupić... rok miałem pieniądze i szukałem auta więc proszę sobie wyobrazić jaką sympatią go darze... Jest to moje pierwsze auto i dbam o niego jak mogę.
Za każdą odpowiedz wielkie dzięki.
Ostatnio zmieniony przez Brt Pon Cze 22, 2009 08:27, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 08:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
O przekładkach silników było trochę na forum pisane ... generalnie się da w miarę bez problemowo ... łapy i mocowania pasują, kwestia tego czy silnik jest już od R25/45 czy od R200/400 ... to generuje pewne zmiany w osprzęcie (inny układ zapłonowy). Poszukaj na forum ... wszystko było już opisywane.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 08:50
Mialem podobnie. Kupno auta, radosc z jazdy przez prawie rok, a tu nagle uszczelka pod glowica i koniec bajki. Obliczajac koszta, za prawidlową naprawe tego silnika zaplacisz 1000zl. Ja tyle postanowilem nie wkladac tylko kupilem silnik 1,4 16V a stary 8V rozkrecilem na czesci i sprzedalem. Nie ukrywam zarobilem jeszcze na tym. Ty chcesz zakladac 1,6 ok, tylko pamietaj, ze 1,6 juz znacznie wiecej pali niz 1,4 (8V czy 16V palą tak samo), poza tym duzo drozszy jest przy zakupie, duuuzo drozszy. Wszystko podejrzewam, ze bedzie pasowalo, potrzebujesz tylko silnika i kolektorów - ssacego i wydechowego. Mocowania silnika w 1,4 sa identyczna natomiast w 1,6 w niektorych juz wystepowaly inne poduszki, pewnie da sie to przerobic ale to znowu koszta. W kwestii bezpieczenstwa przy 1,6 ja bym juz zmienil hamulce. Ogolnie, rzecz biorąc zalecam zmienic Ci silnik - czy to 1,4 16V 103KM czy to 1,6 16V 111KM to juz Twoj wybor. Dodam tylko, ze przy 1,4 jest łatwiej, taniej i mniej problemowo i nie dlatego, ze ja kurat mam taki silnik do sprzedania - tak poprostu jest!
Pozdrawiam
o dziękuje za tą cenną odpowiedz. No w sumie za wielkiej różnicy nie ma między silnikiem 1,4 a silnikiem 1,6...
Raczej zdecyduje się na silnik 1,4 16v bo nie będzie za wiele przeróbek. Dziękuje jeszcze raz. Jeszcze koleś mi powiedział że jak założę silnik 1.4 16v to będę musiał zmieniać skrzynie biegów... nie wiem co to ma do tego no ale spytam się czy to prawda?
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Co do skrzyni biegów z 1,4 a 1,6 nie bedziesz musial zmieniac, jakbys chcial montować 1,8 to tak. A co do SWAPA z 1,4 8V na 1,4 16V to z tego co pamietam to chyba będzie trzeba wymienić tylko koło zamachowe ale tego nie jest pewien.
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 15:12
Skrzyni nie trzeba ale bedzie miala znacznie inne przelozenia glowne (lepiej na nizszych obrotach bedzie szedl, natomiast spalanie wzrosnie). R200 ma b. slabe hamulce, do 1,6 ja juz bym sie pokusil o zmiane no ale oczywiscie nie trzeba. Potrzebne jest kolo zamachowe ze starego oraz kolektor wydechowy i ssacy z przepustnica.
ze 1,6 juz znacznie wiecej pali niz 1,4 (8V czy 16V palą tak samo)
Bardzo ladnie i przyjaznie doradzasz koledze, jednak chcialbym tylko nadmienic, ze 1,4 czy 1,6 roznicy duzej nie ma w spalaniu...gora pol litra benzyny na 100 km mysle! naprawde...ale jezeli tak jak mowisz cena 1,6 16V jest wieksza od 1,4 16V to niech Matius bierze 1,4 16V i sie nie zastanawia. Pozostaje jedynie kwestia tego czy ten "nowy" silnik nie dostanie HGFu za jakis czas???
PS Matius jestes z tego Debna kolo Szczecina, Mysliborza w drodze na Gorzow?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
faecd, co do jest HGFu zdeka nie jestem w temacie...
Silnik muszę wymienić bo i tak miałem bo ten i tak stukał... 1.4 8v miałem doradziliście mi 14. 16v ale z tego co reszta piszę to 1.6 16v też mógłbym wstawić... jednak chyba 1.4 16v wstawię... nie chce za dużo przerabiać... hamulce mogę wymienić w tym nie ma problemu.
faecd, Tak jestem dokładnie z tego Dębna a jeszcze dokładnie z okolicy a w Policach często jestem
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Tylko tutaj piszemy ze czy 1,4 czy 1,6 te same przerobki jednak niby 1,4 jest duzoa tanszy od 1,6 a roznica raptem 10KM!
O co mi chodzi z hgfem. Czasami nie oplaca sie wymieniac silnika, poniewaz kupisz uzywany i zaraz sie okaze ze hgf i cos jeszcze i drugie tyle wpakujesz w remont silnika. Wiec czasami jest lepiej wyremontowac silnik, ktory sie posiada nizeli wymieniac go calkowicie bo nie wiadomo co sie kupi.
Matius, To zapraszamy na spoty Szczecinskie. A jak bywasz w Policach to sluze pomoca;) Zapytalem o debno bo swego czasu dosc czesto przejezdzalem przez ta miescine w drodze do Slubic-Frankfurtu:)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no tak tylko że ja mam teraz 1.4 8v i słaby jest zresztą teraz to już nawet stoi... dlatego chciałbym chociaż wymienić na 1.4 16v czy tam 1.6 16v ale w sumie macie racje ten czy ten to 10KM różnicy więc tutaj już obojętnie...
faecd, jak czas i auto pozwoli to czemu nie
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
1,4 jest duzoa tanszy od 1,6 a roznica raptem 10KM!
Możesz rozwinąć myśl bo albo nie rozumiem albo się z tym nie zgadzam.
Z postow powyzej, szczegolnie uzytkownika ahs wynika, ze silnik 1.4 16V jest duzo tanszy w zakupie od jednostki 1.6 16V. Dane nie potwierdzone, odpalam aledrogo i sprawdze:D
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 10:23
faecd, z tego co wiem ceny są zbliżone, a różnice wynikają raczej ze stanu i przebiegu, w sumie mam ten temat na świeżo chociaż za 1.4 specjalnie się nie rozglądałam.
UPDATE znacznej roznicy nie ma, sa i 1.4 za 700zl jak i za 1500, jednostki 1.6 tak samo...Ps a jak juz zmieniac silnik to moze na konkret? Moze 2.0 od accorda albo 2.2 od preludy? Jak tam zaczepy wygladaja itd:D:D:D??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum