pOOOOOOmOOOOOOOcYYYYYYYYY Problem przy odpalaniu z rana. Z rana nie ma szans na odpalenie. Musze nosić do domu akumulator ładować i z rana wkladać żeby mieć pewnosc że odpali i to nie zawsze. Nic nie pobiera prądu jezeli stacyjka jezst wyłączona tam jakies po przeliczeniach 0,03 czy jakos tak. Nie wiem jak jest przy rozruchu. wymienione filtry x3 bez pylkowego. Świece grzeją wyjmowałem po koleji i grzeją. Nie wiem co to ten przekaznik z rana jak odpale to po przekroczeniu 1300 - 1500 coś cyka przy ściance grodziowej może to i ten przekaznik póżniej jak ciepły juz nie cyka(jeden cyk w pewnym momencie w zaleznosci od obrotów j\w ) Próbuje wyjasnic problem dogłebnie mam tak od dwóch lat. Był u mechaników z bozej łaski chyba. Silnik, jak odkrece korek od oleju, ma przedmuchy, ale nie kopci mocno przy 4,500 - 5,500 walnie dymkiem czarnym. przy odpalaniu kopci na biało, siwo, szaro NIE NA CZARNO. Nie odpali przy -25 - 30 DO SEDNA. dwa dni temu wstałem rano o 5 00, myśle sobie pojade do pracy samochodem, sprawdze czy zapali. NIE POJADE. wyladowałem go do cna,no moze nie do cna ale długo kreciłem i juz słabł . Nic z nim nie robiłem (nie wyjmowałem akumulatora) przez jeden dzien, na drugi dzień po pracy (21 00) chciałem wyjąć akumulator, ale mysle sobie odpale zobacze co bedzie. ZAPALIŁ ku...!?%? Już nie wytrzymałem i napisałem do was. Czytałem kiedys duzo na waszym forum. Nic nie znalazłem na mój problem. Tylko nie mówcie że nie ma spręzania na cylindrach bo sie załamie. Próbowałem podłączyc pod kompa ktsem bodajże to nie mają końcówki. Jak byłem w servisie Hondy to powiedzieli ze mają koncówke a nie mają oprogramowania, w roverze powiedzieli że mają oprogramowanie a nie mają końcówki na nich mam wy.... jajca. Czy jest ktoś kto mógłby POMÓC. Bede naprade wdzieczny, bardzo wdzięczny. Kąt był ustawiany "na ucho" i mysle ze jest dobrze bo mało pali, nie świeci sie check engine, równo pracuje. Jak jest ciepły nie ma takich problemów wszystie jest w jak najlepszym porządku. POMOCY!!!!!
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 14, 2009 22:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
) Próbuje wyjasnic problem dogłebnie mam tak od dwóch lat. Był u mechaników z bozej łaski chyba. Silnik, jak odkrece korek od oleju, ma przedmuchy, ale nie kopci mocno przy 4,500 - 5,500 walnie dymkiem czarnym. przy odpalaniu kopci na biało, siwo, szaro NIE NA CZARNO. Nie odpali przy -25 - 30 DO SEDNA. dwa dni temu wstałem rano o 5 00, myśle sobie pojade do pracy samochodem, sprawdze czy zapali. NIE POJADE. wyladowałem go do cna,no moze nie do cna ale długo kreciłem i juz słabł . Nic z nim nie robiłem (nie wyjmowałem akumulatora) przez jeden dzien, na drugi dzień po pracy (21 00) chciałem wyjąć akumulator, ale mysle sobie odpale zobacze co bedzie. ZAPALIŁ ku...!?%? Już nie wytrzymałem i napisałem do was. Czytałem kiedys duzo na waszym forum. Nic nie znalazłem na mój problem. Tylko nie mówcie że nie ma spręzania na cylindrach bo sie załamie. Próbowałem podłączyc pod kompa ktsem bodajże to nie mają końcówki. Jak byłem w servisie Hondy to powiedzieli ze mają koncówke a nie mają oprogramowania, w roverze powiedzieli że mają oprogramowanie a nie mają końcówki na nich mam wy.... jajca. Czy jest ktoś kto mógłby POMÓC. Bede naprade wdzieczny, bardzo wdzięczny. Kąt był ustawiany "na ucho" i mysle ze jest dobrze bo mało pali, nie świeci sie check engine, równo pracuje. Jak jest ciepły nie ma takich problemów wszystie jest w jak najlepszym porządku. POMOCY!!!!!
