Wysłany: Nie Lis 25, 2007 04:15 Kolejna stłuczka w gronie Roverkowiczów
Witajcie...
czekałem, kiedy takie zdarzenie przytrafi się mnie.
No i sie przytrafiło... i co z tego, że wiedziałem, że heblowanie do konca to błąd, skoro właśnie zachowałem się jak klasyczna blondynka
Moje zdarzenie miało miejsce w sobote 24.11.2007 w Warszawie na ul. Bukowińskiej.
Jechałem sobie jakieś 50/60 km/h (nawierzchnia kostka bauma) i nagle widze, jak
z prawej mojej wyjeżdża gość. Wiem jednak, że on wyjeżdża z bramy, z drogi wewnętrznej więc nie hamuje tylko jade na pewniaka, że gość o tym wie, ale... on nie wie, mało tego nie widzi albo nie chce mnie widzieć... Wcisnąłem hamulec, a że na kostce piach, to lece sobie na niego... gdybym puścił, odbił w lewo to nic by nie było, ale stało się jak stało.
Wychodze i mówie ze jest na wewnętrznej, a gosc do mnie "A ty na jakiej niby?". No więc ja twardo ze na glownej, a on aha... jasne... no ale zobaczymy.
Ja w stresie patrze, że nawierzchnie takie same, on niby z prawej, może ten znak gówno daje w tym momencie. Przyjedzie policja, spiszą mnie, mandat będzie i pkt. których i tak mam pod dostatkiem... przyjąłem więc winę na siebie i spisałem oświadczenie.
Ale w drodze do domu zacząłem się zastanawiać raz jeszcze, że ja przecież na swojej drodze takiego znaku jak "droga wewnętrzna" nie miałem... No więc dawaj jeszcze raz tam. Potwierdziło się, znalazłem patrol policji na drodze, poprosiłem ich grzecznie zeby ze mna podjechali i oni rowniez przyznali, że wina ewidentnie po stronie Opla!
No to szybko na Waliców do wydziału ruchu drogowego i musiałem napisac zawiadomienie i rano jade złożyć, a dochodzeniowcy będą oglądać mi auto.
Do zawiadomienia dołączyłem rowniez zdjecia, ktore dzieki uprzejmości mojego wspolnika, ktory przyjechal na miejsce zdarzenia i przywiózł aparat, udało mi się zrobić. Dwa z nich załączam ponizej. Bilans strat jest taki, że opel nie moze sam jechac (laweta), a Roverek ma troche zdefasonowany przód
Pozdrawiam wszystkich
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
wziąłem winę na siebie... podpisałem mu oświadczenie.
A potem na spokojnie przeanalizowałem systuacje i pojechałem po patrol policji
Policjant wyszedl i stwierdzil ze ja mialem pierszenstwo przejazdu....
Chociaz sam juz nie wiem czy to jest istotne ze ten znak tam stal.
Czy on mowi tylko o tym ze droga zarzadza kto inny czy jednak wyjezdzajac zza takiego znaku włączamy sie do ruchu i nalezy ustapic pierszenstwa.
[ Dodano: Nie Lis 25, 2007 08:56 ]
Znalazlem w sieci, ze jednak ten znak informuje o wlaczaniu sie do ruchu i nalezy bezwzglednie ustapic pierszenstwo.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
No ładnie! Wam się nudzi chyba do jasnej anielki!!!
W tyłek dostanie jeden z drugim
Mam nadzieję, że żadnego uszczerbku na zdrowiu nie doznałeś!
A tak na poważanie, mając typa po prawej stronie w życiu bym mu się do winy nie przyznała. Fakt, faktem mam konto punktowe czyste (chyba?!? ) i wzywałabym od razu policmajstrów, gdyby koleś się burzył.
Mam nadzieję, że z viollą poszło lekko
Współczucia MaRKu - mam nadzieję, że policja wszystko załatwi, a Krówka bez problemów wróci do zdrowia.
Chyba oświadczenie można bez problemu wycofać, jeśli masz opis zdarzenia z Policji - Twój ubezpieczyciel będzie zachwycony, że nie musi płacić, tylko nie wiem, czy nie warto go o sprawie poinformować pisemnie (!!!), żeby gość nie próbował być cwany i wykorzystać oświadczenie mimo decyzji Policji.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
wziąłem winę na siebie... podpisałem mu oświadczenie.
Ja miałem zrobić podobnie ale stwierdziłem, że jednak zadzwonie po policję, a oni ku mojemu zdziwieniu uznali, że wina jest po stronie żuka.
Jechalem lewym pasem ok 110km/h w miescie a z prawego pasa wpdał na mnie żuk.
Prawie mi przetłumaczył, że za szybko jechałem i to moja wina.
Ale ja:
1 jechałem swoim pasem
2 nie widziałem kierunkowskazu.
Policjant powiedział gościowi z żuka, że mógłbym jechać 150 ale on musi sie upewnić że nic nie jedzie tym pasem
Byłem na Waliców, złożyłem wniosek, zostałem przesłuchany i poinformowano mnie ze sprawa trafi na drogę sądową. Powiedziano mi takze, ze lepiej byloby zadzwonic do goscia i sprobowac z nim zmienic oswiadczenie.
Ale gosc byl tak pewien siebie, ze nie wiem czy bedzie chcial zalatwiac cos polubownie ...
Pewnie sprawa sie przeciagnie...
Bede dawal znac jak i co
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Trzymam kciuki i nie daj się!
Facet wykorzystał Twoją niepewność i tyle. Na Twoim miejscu zgłosiłabym jeszcze do ubezpieczyciela, że taki wniosek może trafić, żeby kolesiowi kasy nie wypłacili!
czyli kolega Tomek który przyjechał do nas po wszystkim miał racje. Mnie też dziwiło że przyjechała sfurstrowana panienka która zaczeła się pluć, po czym 5sek. rozmowa z kolesiem i poleciała do auta z którego przyjechała i siedziała do momentu przyjazdu holownika. Za chiny nie byłem przekonany do tego że Bukowińska to droga wewnętrzna, a co dalej z tym idzie:
z Kodeksu Ruchu Drogowego:
"Wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę traktowany jest jako włączanie się do ruchu (art. 17 ust. 1 pkt 1 p.r.d.) więc kierujący wyjeżdżający ze strefy zamieszkania na drogę jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa innemu uczestnikowi ruchu"
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mnie najbardziej zalezy na tym, zeby sie potwierdzilo ze ja jesetm niewinny
Owszem jestem lamerem, ktory zablokowal kola i poszedl jak na sankach w auto
Zalezy mi tez na tym zeby Violla nie tracila znizek.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Mnie najbardziej zalezy na tym, zeby sie potwierdzilo ze ja jesetm niewinny
My wiemy, że nie jesteś No jakby to było, żebyś miał być winny ?
MaReK napisał/a:
Owszem jestem lamerem, ktory zablokowal kola i poszedl jak na sankach w auto
MaReK, 90% osób w momencie zagrożenia nie podejmuje decyzji wynikających z logicznego myślenia tylko działa intuicyjnie (tym bardziej, że zima się dopiero zaczęła i nie jesteśmy jeszcze przyzwyczajeni do wszechobecnych poślizgów. A tak apropos, co się z ABSem stało?
to nie chodzi o lamerstwo , tylko to jest odruch i abs jest po to zeby niwelowac i przeciwdzialac odruchowi jakim jest pedal w podloge i sanki z absem sie wybronisz a bez to suniesz. no to walcz o swoje racje. sprawa mojej mamy napewno sie znajdzie w sadzie , wiec.... powalczymy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez maniaq Nie Lis 25, 2007 15:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum