Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 06:28 [ R416 si 96r.] po odjeciu gazu poszarpuje tak jakby plywal
Mam pytanie cy wiecie co to moze byc ? Samochod jak sie jedzie na niskim biegu i posci sie calkiem gas to tak jakby zaczynal poszarpywac ale tak plynnie jakby sie bojal . To jest bardziej odczuwalne na niskich biegach i przy powolnej jezdzie co to moze byc?
Ostatnio zmieniony przez tomi78 Wto Wrz 02, 2008 18:41, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 06:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 08:02
I co to w kazdym roverze tak jest? To nie jest takie typowe szarpanie tylko takie bojanie samochodem po zciagnieciu nogi z gazu dziwne to jest nie zauwazylem takiego czegos w zadnym innym samochodzie. a nie da sie tego jakos naprawic ? trzeba sie poprostu do tego przyzwyczaic ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 11:33
Wiec jest to do naprawienia. To nie jest tak ze ten typ tak ma i nic nie mozna z tym zrobic ? A moze to dotyczy konkretnych silnikow seri k moze one tak maja?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 11:55
Wiec jak tak maja to nie jest to za przyjemne uczucie jazda z takimi objawami chociaz to dzieje sie tylko wtedy jak sie powolutku jedzie i na niskich biegach. Jestem ciekaw czy cos z tym mozna zrobic?
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 08:19
Witaj, mi to wygląda na miękkie spreżyny drgań skretnych w tarczy sprzęgłowej bo to bujanie jest takie "miękkie". Nauczylam sie jeździć tak żeby nie "bujał". Poprostu dodaj gazu żeby ciągle mial ciąg
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Czw Sie 28, 2008 11:04
Tomi78, proszę zmienić tytuł wątku. Skonkretyzuj go choć trochę. Nikt w szukajkę nie wpisuje przecież "dziwny objaw", a między innymi po to istnieje forum, żeby coś na nim można było znaleźć.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 18:46
Wiesz ale w niektorych sytuacjach musisz odjac calkowicie gaz. Ja tez juz sie nauczylem sie w miare kontrolowac to poszarpywanie ale najgorzej jak ktos wsiadzie do mojego samochodu to jest to dosc mocno odczuwalne. Prawda ze trzeba sie nauczyc to kontrolowac poprostu lekko wciskac gaz . On mi tak tez plywa jak zmienie np. na drugi bieg puszcze calkiem sprzeglo i wtedy lekko dodaje gazu wtedy jak sa niskie obroty , przy wyzszych obrotach jest to nie odczuwalne . Jak sie agresywnie jezdzi wszystko jest ok trzeba przed puszczeniem calkowicie sprzegla wcisnac wczesniej gaz i jest ok. Temat zmienilem chyba jest bardziej czytelny i zrozumialy.
Kurcze ja mam to samo - nie pozostaje nic innego jak zbyt szybko jak na normalne warunki wciskać sprzęgło albo lekko dodawać gazu. Trzeba jednak przyznać, że jest to bardzo nieprzyjemne.
panowie mialem obiawy podobne po zdjeciunogi z gazu koszmar.. zrobilem nastepujace rzeczy:
Pozagladale do silnika okazalo sie ze poduszka silnika byla urwana/naderwana
Wymienilem kabelek podcisnienia (5 zl )
swiecie przeczyscilem kabelki byly w normie
palec i kopulka nowe (60zl)
jak reka odjal nawet jak na jedynce podjade pod 4 tys i zdejme noge z gazu hamuje silnik a nie szarpie
problem w tym ze mam serie 200 ale moim zdaniem roznicy nie ma wielkiej
nawet jak na jedynce podjade pod 4 tys i zdejme noge z gazu hamuje silnik a nie szarpie
To ja też tak nie mam, myślałem że mówimy o sytuacji kiedy jedziemy na jedynce 5 km/h bez gazu i kiedy leciutko przyśpieszamy do 20 km/h i puszczamy gaz i wtedy są poszarpywania.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dzięki wielkie Memphisto za radę. Spróbuje tego samego co ty, bo tez mam R200. Byłoby fantastycznie gdyby tak tanim kosztem dało się to zlikwidować. Dam znać jak sie uda.
Pozdrawiam
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 14:11
No wlasnie to jest przy jezdzie 10km/h gdy leciutko dodajemy gaz i musimy calkiem puscic i wtedy to sie dzieje przy wysokich obrotach jest ok. Ja przewody swiece mam nowe samochod byl u mechanika ale nie z ta rzecza zostal naprawiony a ta dolegliwosc dalej zostala.
[ Dodano: Sro Wrz 03, 2008 15:13 ]
Aha i do tego mam tak ze jak odpale samochod gdy chodzi na ssaniu silnik pracuje rowniutko po paru chwilach gdy obroty powoli spadaja zaczyna nie rowno pracowac silnik , a gdy obroty spadna juz do takich jakich powinny byc czyli okolo 900 to silnik znow zaskakuje i chodzi rowniutko co to moze byc?
u mnie są podobne objawy tylko że po wymianie świec, przewodów, kopułki, palucha poszarpywanie nie zniknęło, miałem również wymienione sprzęgło kompletne, też nic teraz zamówiłem u tomateam.pl poduszkę zawieszenia która trzyma dolną część silnika jak wymienię i coś się zmieni to napisze, a co do dziwnego zachowania silnika jak jest zimny to mój silnik po odpaleniu chodzi i pierdzi tak jakby nie chodził na jednym cylindrze i czym dłużej chodzi zaczyna załapywać i później po jakiś 30 sek. jest już dobrze a objawy zaczęły się od momentu jak założyłem sekwencje ale na gazie i na benzynie jak jest rozgrzany jest wszystko OK.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 19:30
Ja nie mam gazu i objawy sa takie jakie opisalem ja juz myslalem ze to moze sprzeglo ale tak mysle to jak sie gas odejmuje to sie sprzegla nie rusza wiec to raczej nie to. No i teraz piszesz ze wymieniles sprzeglo i nie ma poprawy wiec to raczej nie sprzeglo , dziwny jest ten objaw ale moze te typy tak naprawde maja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum