Zależy od odcinka jaki pokonujesz. Jeżeli jest to tylko kilka km w jedną stronę to silnik nie zdąży się nawet zagrzać. Jeżeli jednak jest problem z ogrzewaniem w dłuższej trasie to stawiam na termostat. Cały czas otwarty przez to kłopoty z dogrzaniem silnika.
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
Jeżeli jednak jest problem z ogrzewaniem w dłuższej trasie to stawiam na termostat
łatwo to sprawdzić bo jeśli termostat jest cały czas otwarty to nie będzie trzymał temperatury(powinno być 90* podczas jazdy czyli wskazówka na środku) co będzie widoczne na wskaźniku temp.
praktis napisał/a:
Ale ogólnie klekot strasznie długo się nagrzewa
oj prawda
ale teraz jak jest ciepło to mojemu wystarczy 5km żeby złapać normalną temp. pracy 90*
szosownik, termostat chyba jest dobry bo temperature silnik trzma dobrą .
Wdaje mi sie że to może być awaria zaworu ogrzewania bo kiedyś nie mogłam
otwożyć go do końca,w płowie stawiał jakiś opór .
[ Dodano: Sro Kwi 15, 2009 19:31 ] praktis, Możesz napisać w którym miejscu jest ten filtr i jak się do niego dostać?
teresa w linku masz wszystko
http://www.filtron.com.pl...ukcje/1082k.pdf
jeśli jest klima to filtr jest wyjmowany jak na zdjęciu a jeśli nie ma klimy to filtr wyjmuje się od dołu a nie z boku jak z klimą
Sprawdź również czy zawór ciepłej wody jest przestawiany.Zawór znajduje się na przewodzie gumowym pomiędzy silnikiem a kabiną widać go na tylnej grodzi sinika napędzany jest linką. Najlepiej we dwie osoby,jedna kręci pokrętłem regulacji ciepła wewnątrz samochodu a druga obserwuje czy dźwignia zaworu jest przestawiana.
szosownik, Wróce jeszcze do działania ogrzewania.
Układ Chłodzenia przepłukany przes firme zajmującą sie tym,
termostat sprawdzony, zawór nagrzewnicy sprawdzony przepływ płynu pełny,
a ogrzewanie nadal słabo grzeje. Wydaje mi się że to maże pompa wody za małe
ciśnienie płynu daje tzn.mało go przepływa przes nagrzewnicę.
Moim zdaniem jakby pompa dawała za małe ciśnienie to silnik złapałby wyższą temperaturę. Pompa wody nie jest tylko do robienia obiegu dla nagrzewnicy. Zresztą pompa albo działa albo nie. Albo pasek napędza koło i wirnik się kręci albo pasek dalej napędza koło ale wirnik stoi i pompa tym samym nie działa. Nie ma nic pośrodku.
Można zrobić tak: zagrzej silnik, sprawdź ręką temperaturę węża z chłodnicy (górny i dolny) i na otwartym zaworze z ogrzewania sprawdź wąż koło zaworu i powrotny z nagrzewnicy. Jak różnica między wężami na dotyk będzie duża (między chłodnicą a nagrzewnicą) to problem może być z nagrzewnicą tj nie przepuszcza wystarczającej ilości płynu. Masz 100% pewność że zawór jest sprawny?
ja bym odkręcił korek zbiorniczka i popatrzył, czy przez rurkę przelewową leci płyn. Nie wiem jak jest w R400 zbiorniczek rozwiazany, ale w R200 widać lecący płyn i po dodaniu gazu struga płynu z przelewu rośnie. teresa, jesli u Ciebie nie ma ruchów płynu po dodaniu gazu to może wskazywać na pompę.
ok Brt ale jeśli byłaby to pompa to temperatura by rosła z racji tego że nie byłoby odpowiedniego obiegu w celu chłodzenia
pompa albo działa albo nie działa a u koleżanki temperatura jest w normie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 258 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:19
TomC napisał/a:
(...) Zresztą pompa albo działa albo nie. Albo pasek napędza koło i wirnik się kręci albo pasek dalej napędza koło ale wirnik stoi i pompa tym samym nie działa. Nie ma nic pośrodku.
Chyba, że powyłamywane łopatki wirnika
Mało prawdopodobne, ale IMO możliwe. Jedna wyłamana łopatka wyłamie kolejne i przy odrobinie pecha nie zablokuje pompy, nie zdewastuje jej dokumentnie, tylko poszczerbi łopatki. Dla oka - pasi - a z mocy lipa.
[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 22:21 ]
szosownik napisał/a:
ok Brt ale jeśli byłaby to pompa to temperatura by rosła z racji tego że nie byłoby odpowiedniego obiegu w celu chłodzenia
pompa albo działa albo nie działa a u koleżanki temperatura jest w normie
Trudno zaprzeczyć.
Jeżeli temp. OK, to i pompa na 99% jest ok.
[ Dodano: Pią Kwi 17, 2009 22:26 ]
teresa: ale rozumiem, że dmucha z odpowiednią siłą, a tylko nie grzeje (?)
Może być też fizycznie zabita samym syfem chłodniczka (wewnątrz - kamień, syf, muł, kiepskie prześwity - i do płukania) albo zabita syfem od zewnątrz (co mało prawdopodobne - do "przedmuchania") .
jesli mowisz o pokretle zmiany nawiewu powietrza z cieplego na zimne to chyba wiem co dolega twojemu roverkowi.to pokretlo jest polaczone z zaworem linka ktora otwiera badz zamyka go regulujac przeplyw chlodziwa do nagrzewnicy.zawor ten jesli nie jest dlugo urzywany potrafi sie zapiec.jesli uzylas sily przekrecajac pokretlo to najprawdopodobniej zgielas linke badz spadla ona z zaczepu a zawor pozostal polowicznie otwarty i nie masz juz mozliwosci jego regulacji.musisz dostac sie do tej sekcji pod pokretlami i sprawdzic.zielona linka odpowiada za ten zawor.po niej dojdziesz do zaworu ktory tez bedziesz musiala sprawdzic i wymienic albo tylko przesmarowac.normalnie powinien dac sie przestawic palcami.no i linka .jesli jest zgieta sprobuj wyprostowac ale najlepiej zalozyc nowa bo raz zgieta badzie juz zawsze sie giela w tym samym miejscu.zanim jednak rozkrecisz polowe auta sprawdz z tylu za slupkiem(tam za radiem po lewej stronie)jest jeszcze jeden zawor do ktorego jest podlaczona fioletowa linka i odpowiada za otwieranie i zamykanie przepustnicy.ona rownierz czasami potrafi spasc.zaloz ja tylko spowrotem na zawor i po klopocie.jesli to bedzie ta druga opcja to spoko ale jesli to zielona linka nawalila to musisz troche porozkrecac mam nadzieje ze sie nie myle powodzenia i szerokiej drogi.
_________________ Chyba przesiade sie na MG ale dopiero jak moj klekocik padnie na amen czyli nie szybko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum