Forum Klubu ROVERki.pl :: [r214i 8V 97r.] Słabe ładowanie aku
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r214i 8V 97r.] Słabe ładowanie aku
Autor Wiadomość
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Wto Lis 03, 2009 19:55   [r214i 8V 97r.] Słabe ładowanie aku

Od kilku dni mam problem z rannym odpalaniem. Dzisiaj w supermarkecie zakupiłem miernik akumulatora na zapalniczkę samochodową. W momencie kiedy umieszczę tester w gnieździe zapalniczki pali się czerwona lampka czyli aku słaby. Kiedy silnik jest włączony zielona i pomarańczowa a więc słabe ładowanie. Panowie i Panie co dalej?? Alternator do wymiany? regulator napięcia?? (na allegro nie ma :( ) co sprawdzić? jak poradzić sobie z problemem? Chcę jechać do mechanika ale boje się, że pojadę i wizyta będzie na zasadzie... wie Pan to to to to to i to do wymiany 600 zł się należy.Więc wolę się was poradzić. Jestem zielony w tych sprawach. Co robić? Czy od razu szukać nowego alternatora czy naprawiać? co może być przyczyną? Dodam, że w momencie zakupu auta wymieniłem akumulator, który w zimie się rozwalił, ładowałem go ale padł na amen. Jeździłem na nim 1,5 roku. Teraz od kilku miesięcy mam nowy aku, samochód niby odpala, jednak z rana występują problemy. Później pali na dotyk. Wnioskuję więc, że alternator ładuje lekko aku ale nie wystarczająco. Gdyby w ogóle nie ładował tak długo raczej bym nie jeździł no i dodatkowo wskazanie testera. Sorry, że takie to długie ale chcę opisać problem. Co dalej?

P.S Zauważyłem, że przy zapalonych światłach (na testerze widać, że ładowanie spada, w momencie kiedy załącza się wentylator klimy ładowania brak, w momencie załączania się wentylatora zauważyłem, że światła lekko przygasają)




wskazania miernika:
-samochód na biegu jałowym ( wskazanie ładowanie słabe )
-wkręcenie silnika na obroty ( trochę lepiej tzn zielona lampka świeci mocniej jednak ładowanie słabe według wskazań producenta miernika gdyż powinna palić się tylko zielona)
-bieg jałowy (włączone światła + radio) ładowanie niby słabe ale jest
-bieg jałowy włączone światła + radio + załączony wentylator klimy- brak ładowania
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Lis 03, 2009 19:55   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Lis 03, 2009 20:57   

Dużo więcej o stanie ładowania powie najprostszy pomiar napięcia na akumulatorze przy zgaszonym i zapalonym silniku i przy różnych obciążeniach. Może masz możliwość takiego pomiaru ?? A moze masz jakiegoś złodzieja pradu w aucie i przez noc kradnie prąd na tyle, żeby utrudnić poranne odpalanie :roll:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Wto Lis 03, 2009 21:02   

strala1 napisał/a:
Od kilku dni mam problem z rannym odpalaniem. Dzisiaj w supermarkecie zakupiłem miernik akumulatora na zapalniczkę samochodową.


Witam

Bylo trzeba kupic najprostszy multimetr ( miernik ) w elektronicznym, koszt 20zl i wiedzialbys dokladnie jakie masz ladowanie. Diodki nie sa wymierne. Zjedz do pierwszego lepszego elektro mechanika i popros o sprawdzenie ladowania, test powinien zrobic za darmo. A wtedy juz wszystko bedziesz wiedzial. Czy to regulator napiecia czy moze cos innego. Prawidlowe ladowanie powinno sie miescic w granicach 13.7-14.7V

pozdrawiam
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Wto Lis 03, 2009 21:34   

Słuszne rady, zwykły woltomierz, czy analogowy, czy cyfrowy wpięty w obwód akumulatora powie więcej, niż jakieś magiczne diodowe zabawki z marketu.

Właśnie jakiś tydzień temu podmieniłem w moim już odstawionym na "boczny tor" Poldoroverze, rocznik 1996, alternator, na kupiony kiedyś z Alledrogo, z oryginalnego, który naprawiałem po padnięciu prostownika (dwie diody dodatnie przebiło w lato 2006), który "szpecjalista" tak "naprawił" że przy sprawdzaniu działania "podwędził" on (zwarcie było pomiędzy mostkiem diod dodatnich a ujemnych na jednej fazie) jedną z faz stojana alternatora. Naprawiłem go potem już sam (wymieniłem regulator napięcia - koszt 40 PLN oraz kompletny prostownik - koszt 45 PLN), ale jednak jego działanie, pomimo sprawności wszystkich elementów i podzespołów, było niewłaściwe.
Spowodowało to niższe napięcie ładowania alternatora oraz (na pewno) mniejszy prąd jego ładowania (to już trudniejsze do zmierzenia). Niemniej jednak samochodem przejeździłem tak trzy lata (akumulator 62 Ah wstawiony przeze mnie w grudniu 2006 r.) i nie został on przez ww. defekt "zamordowany", podejrzewam że za duża jest jego pojemność oraz za dobrze o niego dbałem, żeby to się stało (co miesiąc, w zimie częściej, ładowałem go na prostowniku).
Wstawiony przeze mnie tydzień temu alternator zmienił sytuację diametralnie. Nie dość, że rozruch silnika jest o wiele mocniejszy (aż podskakuje cały silnik) to napięcie ładowania zaraz po rozruchu osiąga wartość 14.5 - 14.4 V (wcześniej było 13.5 V) a praca silnika jest o wiele "pewniejsza" po odpaleniu (a silnik chodzi już tylko na LPG).

Podejrzewam, że ten "podwędzony" przez "szpecjalistę" alternator posiada przebicia międzyzwojowe na tej umęczonej fazie (jest ona zauważalnie inna - izolacja jej jest czarna i widać, że drut nawojowy powichrowany jest od przegrzania prądem), gdyż sprawdzane przeze mnie jego podzespoły (sześć diod prostownika prądu, trzy diody wzbudzania, ciągłość uzwojenia wirnika oraz wszystkich trzech faz twornika są OK - diody prostują, w drugą stronę blokują, uzwojenia mają ciągłość oraz nie ma przebić do masy i nie ma się do czego przyczepić, jest nowy prostownik kompletny oraz nowy regulator, szczotki OK i pierścienie ślizgowe wirnika też OK - a jednak napięcie ładowania jest o jakiś 1 V mniejsze i na pewno, prąd ładowania też mniejszy.

Alternator to niezmiernie prosta maszyna elektryczna, o wiele prostsza niż jej poprzednik, prądnica (prądu stałego), jest o wiele bardziej niezawodny i kilkakrotnie bardziej trwały, tańszy w produkcji i prawie że zupełnie nie wymaga ona opieki i kontroli, w zasadzie, powinien on "przeżyć" sam silnik.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 08:57   

na początek jak zwykle przy problemach z elektryką trzeba posprawdzać i wyczyścić klemy na akumulatorze, połączenia mas do nadwozia i silnika, końcówki na alternatorze, sprawdzić w bezpiecznikach pod maską czy główne podłączenia zasilania nie są zaśniedziałe
nie piszesz też jak zachowuje się kontrolka akuimulatora w liczniku - jeśłi wskazania miernika diodowego są prawidłowe kontrolka przy słabym ładowaniu lub jego braku będzie śię żarzyć albo zaświeci (a w ogóle świeci po włączeniu zapłonu?)

po w/w czynnościach można zacząć sprawdzać ładowanie i szukać dalszych przyczyn jego braku jeśli nadal słabo ładuje
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:13   

Zauważyłem, że w momencie kiedy dmuchawa pracuję na 3,4 biegu jest brak ładowania kiedy jest wyłączona ładowanie jest ok. Mam uszkodzony rezytor dmuchawy (opornik) Czy tutaj może tkwić problem?? Opornik dmuchawy padł dosyć dawno, dmuchawa działa na 3 i 4 biegu i problem zostawiłem. Czy jak wymienie opornik na nowy minie? tzn z ładowaniem będzie ok??
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:18   

strala1 napisał/a:
Czy jak wymienię opornik na nowy minie? tzn z ładowaniem będzie ok??

raczej nie ... zmierz to napiecie na akumulatorze i podaj wyniki :ok: ... bedzie wiadomo co i jak ... gdybaniem niestety tego problemu nie rozwiążemy :roll:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:23   

ok a możesz mi wytłumaczyć dlaczego nie? Pytam z ciekawości bo rozumiem, że zadaniem tego rezystora jest dawanie oporu, jeżeli rezystor jest popękany, oporu nie ma i dmuchawa chodzi na maxa.
 
 
 
Reddi
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:23   

podpinam się pod temat bo ja mam to samo zarówno z akumulatorem jak i dmuchawą
przekręcam kluczyk w stacyjce i nic się nie dzieje, żadnych reakcji
a kontrolki świecą
jeżeli chodzi o dmuchawę to już przeczytałem co wymienić,żeby działało zarówno na 1 jak i 2 biegu
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:36   

strala1 napisał/a:
dawanie oporu, jeżeli rezystor jest popękany, oporu nie ma i dmuchawa chodzi na maxa.

właśnie na 4 biegu dmuchawa działa na max bez oporników i nie ma to nic wspólnego z ładowaniem

posprawdzaj przewody ew. napięcie na aku z zapalonym silnikiem i wtedy będzie wiadomo gdzie szukać dalej

Reddi napisał/a:
przekręcam kluczyk w stacyjce i nic się nie dzieje, żadnych reakcji
a kontrolki świecą


a imo działa? rozrusznik kręci czy nie? kontrolki przygasają przy włączeniu rozrusznika czy nie ?
musisz opisać coś więcej
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:42   

strala1, kup sobie miernik, jak radzą koledzy, bo się przyda.Zrób jak radzi darek_wp i jeszcze naciąg paska alternatora.Doładuj aku do pełna. Sprawdź napięcie na aku przy wyłączonym silniku ( min. 12.5V ), a potem na pracującym silniku ( 13.8-14.4 niezależnie od obrotów).Jeśli to nie pomoże,to alternator wymaga sprawdzenia.Zobacz wieczorem jak zachowuje się kontrola ładowania, czy nie żarzy.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 04, 2009 11:56   

ok dzięki wszystkim za pomoc. Jutro jadę do elektryka wszystko posprawdza, zobaczymy co powie, oczywiscie was poinformuję. Dodam jeszcze, że zauwazyłem następującą rzecz.

silnik włączony + włączone światła + włączone radio - ładowanie jest
silnik włączony + włączone światła + radio + dmuchawa na 3 biegu - ładowanie słabe
silnik włączony + włączone światła + radio + dmuchawa na 4 - ładowania brak

Czy to może oznaczać awarię alternatora? Wychodzi na to, że przy dużym obciążeniu nie ma ładowania albo jest słabe. Twierdzicie, że rezystor dmuchawy odpada, więc albo dmuchawa bierze za duży prąd albo walnięty alternator, tak??

Może zadaję głupie pytania ale chodzi o to, że mam nie zbyt dobre doświadczenie z mechanikami, którzy jak widzą, że człowiek nie do końca się zna wymieniają co się da byle tylko zarobić, naciągaja itd itp (oczywiście nie wszyscy )
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 12:11   

Alternator to prosta maszynka. W wirniku masz jedno pojedyncze uzwojenie, dostępne na pierścieniach ślizgowych wirnika. Musi być obwód na nim, a zarazem, nie może być zwarcia do masy.
W stojanie masz trzy fazy, dostępne na końcówkach, wlutowanych w płytkę prostowników. Między nimi musi być przejście, i jak wyżej, nie może być w nich zwarcia do masy stojana.
W prostowniku jest dziewięć diod - sześć prostowniczych (po dwie na każdą końcówkę wszystkich trzech faz stojana) oraz trzy diody wzbudzania, zasilane z końcówek faz stojana.
Dioda musi w jedną stronę przewodzić prąd (oporność rzędu 700 - 800 omów) a w drugą nie ma prawa przewodzić. Dotyczy to zarówno diod prostowniczych jak i wzbudzania.

W korpusie alternatora dostępne są dwa trzpienie, z tego, co pamiętam. Jeden połączony jest z płytką diod ujemnych, drugi z płytką diod dodatnich.
Jeśli weźmie się miernik, nastawi na pomiar półprzewodników (do 2 kiloomów) i sprawdzi te dwa trzpienie pomiędzy masą, potem pomiędzy sobą, a potem drugi raz to samo, ale z odwrotną polaryzacją miernika, to będzie można już wydedukować, czy coś nie tak jest z prostownikiem.

Nie wiem, czy jestem dobrze rozumiany, dla mnie alternator i jego badanie to zabawa, to bardzo prosta i niezawodna maszynka.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 12:16   

strala1 napisał/a:
Czy to może oznaczać awarię alternatora? Wychodzi na to, że przy dużym obciążeniu nie ma ładowania albo jest słabe

dokładnie o to chodzi :ok: :)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10926
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 13:48   

może to też oznaczać awarię silniczka nawiewu...
jeśli po włączeniu wentylatora jest drastyczny spadek napięcia to oznacza, że wiatraczek łyka za dużo prądu... może byc przez spalony silniczek, a może przez zatarte łożyska w silniczku, a moze przez jakiś śmieć co hamuje wiatraczek... :hm:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Reddi
[Usunięty]






Wysłany: Sro Lis 04, 2009 15:09   

darek_wp napisał/a:


a imo działa? rozrusznik kręci czy nie? kontrolki przygasają przy włączeniu rozrusznika czy nie ?
musisz opisać coś więcej


raz się dzieje tak,że kontrolki zapalonych świateł świecą a raz nie, immo oczywiście wyłączony(czerwona dioda nie mruga) tylko po przekręcenie kluczyka totalne nemo, ani słychu kręcenia rozrusznika a rozrusznik mam na 300% dobry bo sam wymieniałem niedawno
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 04, 2009 15:28   

hmm.. tak właśnie też myślałem, że to może być wina silniczka wentylatora. Kiedy mam włączony silnik, światła, radio, wycieraczki ładowanie jest. Tak więc jeśli uszkodzony byłby alternator to chyba pod obciążeniem też ładowanie było by mniejsze, prawda? ( w końcu to też obciąża aku ). Jeśli silnik wentylatora, jak go sprawdzić?



Jutro jade do elektryka. Oczywiście zdam relację co powiedział ;-)
 
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 18:49   

Reddi napisał/a:
raz się dzieje tak,że kontrolki zapalonych świateł świecą a raz nie, immo oczywiście wyłączony(czerwona dioda nie mruga) tylko po przekręcenie kluczyka totalne nemo, ani słychu kręcenia rozrusznika a rozrusznik mam na 300% dobry bo sam wymieniałem niedawno


przede wszystkim sprawdź podłączenie masy do nadwozia i stan klem (czystość) objawy mogą wskazywać też na problemy z kostką stacyjki - najlepiej było by sprawdzić miernikiem albo żarówką czy po załączeniu stacyjki pojawia się napięcie na przewodach, takie elementy jak bezpieczniki zapewne sprawdziłeś :>


strala1 napisał/a:
Jeśli silnik wentylatora, jak go sprawdzić?


najlepiej wyjąć z nawiewu i podłączyć do zasilania przez amperomierz - będzie wiadomo jaki prąd pobiera i czy nie ma np zwarcia albo zatartych łożysk
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Sro Lis 04, 2009 19:10   

[quote="strala1"]Jeśli silnik wentylatora, jak go sprawdzić?


Jak tak uczepiles sie tego silniczka nawiewu to mam dla ciebie rade, niewlaczaj go wogole przez dzien dwa i zobaczysz czy dalej masz problemy z ladowaniem, jezeli tak to wykluczasz ten silnik i tyle
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
strala1 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 226
Skąd: Bydgoszcz/Toruń

Rover 200

Wysłany: Sro Lis 04, 2009 20:12   

Dzisiaj wracałem do domu z wyłączoną dmuchawą. Aku się doładował.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [R214i 97r 1.4 8V] Słabe ładowanie - rezytor dmuchawy?
strala1 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Sro Lis 04, 2009 22:44
Brt
Brak nowych postów [R214i 98] ładowanie, a kontrolka akumulatora...
probelmy z zasilaniem
Valander_wwa Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 21 Pon Gru 17, 2007 23:38
AndrewS
Brak nowych postów [R214i +LPG 96r.]Słabe ogrzewanie
vinopij Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Sro Sty 23, 2008 17:12
vinopij
Brak nowych postów [R220 SDI '97]- słabe ogrzewanie, bardzo słabe
stan_w._j. Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Nie Paź 07, 2007 09:25
giewu
Brak nowych postów [214i 97] ładowanie elektryka ?
wrobcio Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Pią Paź 09, 2009 08:07
Lelobass



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink