Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 13:36 [ALL R i MG] Renowacja i malowanie felg
Zadaje to pytanie - czy ktos ma jakis kontakt do zakladu renowacji felg w okolicach warszawy ? bo ....
odp, na luckiej polowa maja,
na instalatorow po majowce,
na siedmiogrodzkiej tak samo,
czy nie ma miejsca gdzie w rozsadnym terminie- kilka dni/ tydzien pomalowac 2 felgi ?
i druga sprawa, tak mi pan z zakladu rzucil pomysl , ze ciezko bedzie dopasowac kolor w malowaniu, ze moze lepiej je walnac na bialo ? szprychowe by wygladaly ala OZ racingi starsze. kto nie wie jak wyglada moj bandzior zapraszam do garazu, tam kilka fotek.
ja swoje zdanie mam, ale chcialbym zobaczyc co wy na ten temat myslicie ? niestety b pozno dzis wroce, wiec pewnie w nocy dopiero zajrze tutaj
dzieki za uwagi
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 13:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Markzo, do rzeszowa mam troche daleko ale czy mozesz mniej wiecej przyblizyc temat renowacji felg samemu?
I czy w ogole oplaca sie babzrac samemu normalna farba, ktora stosunkowo slabiej sie trzyma niz felgi poddane malowaniu proszkowemu w cenie 400zl za komplet??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Markzo , ja bardzo chetnie, ale nie mam czasu na takie jednak wypady O_o na wyjazdach w bieszczadach zostawilem tam 2 opony i teraz przod ma nowe laczki
na szybko wizualizacja bandziora i hmmmm najpierw bylem mocno sceptycznie nastawiony... teraz ... dalej sceptycznie
powiedzcie czy biale to nie bedzie juz WT >? latwo pomalowac, bo bialy to .. bialy, a tak nie dobiore lakieru dobrze przod do tych felg z tylu. a na bialo to komplet bym polecial i swieto...
cos jednak czuje ze terminy sa takie ze zaloze po porstu jutro kolo i bede smigal te 1,5 miesiaca przed emigracja a potem ... sie nie bede martwil
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jak wrócę ze szkoły, wkleję Wam foty z tej operacji, zresztą dziecinnie prostej fakt, że nie wygładzisię dokładnie wszystkich zadrapań ale u mnie poporstu lakier był zmasakrowany....wieć kółka z auta, dokładne mycie, paiper ścierny (wodny) i jazda, potem odtłuścić, obkliec oponkę, 3 warstwy lakieru srebrnego i chyba 2 bezbarwnego 2 wieczorki nam zajęły 4 felgi cena...3-4 buteleczki sprejów możesz pooglądać sobie fotki z mojej galerii, widać dokładnie kółka
http://picasaweb.google.pl/markzo.roverki
BTW, Manaiq te grafitowe miażdżą!!
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
ale te "grafitowe sa oryginalne, jakie zreszta widziales, ale bedzie ciezko z doborem lakieru O_o wiec jak zrobie same przody to bedzie inny odcien niz tyl, jak zrobie wszstkie to i tak kapsle beda sie odznaczac dlatego mam dylemat .
chyba pojde na dol do garazu ,oczyszcze je tyle ile moge i spray na szybko . w sumie to lata wiele nie bedzie w tym roku dla mnie w tym aucie ...
sam nie wiem , co pytam w zakladzie to terminy na polowe maja
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
moze to zrobie , ale po sezonie wlasnie wrocilem z garazu felgi papierkiem gdzie trzeba wygladzilem i od wewnetrznej strony gdzie byly slady porstowania walnalem sprejem kolor troche od czapy, ale sciemnieje jeszcze jak doschnie i pojezdzi na aucie, a poza tym od srodka nie bedzie tego widac.
ciagle mam dylemat jaki kolor felg do niego dac >> ? << jasniejszy srebrny mi by nie pasowal, bo w tym aucie nie ma chromow ani nic w ten desen.
bialy mnie intryguje w zwiazku z bialymi napisami na szybie, ale same biale felgi... hmmm
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
1) felga umyta i potraktowana papierem ściernym ( wodnym)
2)oczyszczone zniszczenia w lakierze
3)oczyszczone zniszczenia w lakierze
4)Wysuszona, odtłuszczona rozpuszczalnikiem (NITRO) i oklejona felga w trakcie malowania
5)Felga po 3 warstwach srebrnego lakieru i 2 bezbarwnego - nowa vs. stara ( sorki za przepał ale to komórką robiłem )
6) Na autku
7)na autku
Maniaq, ale jak wlaniesz ciemne koła to one zginą na aucie masz śliczne 17 calowe felgi to trzeba je pokazac, a ciemny kolor zleje się z nadkolami i będzie kupa:/ nie przy czarnym aucie....ja bym dał lekki srebrny albo delikatny grafit, żeby było widać na czym jedziesz
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
ja nei chce ciemnych felg, ale rozmyslam miedzy szaro/srebrnymi a moze bialymi
ciemne tak jak piszesz zniknelyby w nadkolu. ale nei wyobrazam sobie papierem jechac tych moich 17 szprychowych dam do piaskowania pewnie. ale chyba narazie bede musial pojezdzic na poobijanych kolach O_o do przyszlej wiosny
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Zdziwiłbyś się jak to szybko idzie my to w święta wielkanonce zrobiliśmy u mnie sa takie wgłębienia przy każdym ramieniu i z nimi było masakralnie duzo zabawy, u Ciebie jeśli nie ma taki wżerów jak np na moich były to jest to jeden wieczór roboty
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Markzo, dla mnie jestes kozak! za odwage.. pomalowales felgi z oponami.. moj lakiernik mowi ze sie bal przy kazdym manewrze.. bal sie tez nie wygrzewac podkladu.. bazy.. lakieru..
a tak serio to sie troche zdzwilem.. ale trzymam kciuki aby trzymalo jak najdluzej
_________________ WALL-E - żyje własnym życiem za nasze pieniądze,
ale i tak go Izabela kocha
to chyba kiepski ten lakiernik jakis.... tak samo malowaliśmy alumki w Mercu i Fordzie, spokojnie wytrzymywały polskie warunki, jedyne co im szkodziło to wulkanizatorzy....pieknie je rysowali na swoich śmigałem też w zimie i wsio gra, tylko troche porysowane są, bo cymbał na stacji był bardzo delikatny ja polecam taki zabieg, bo kosztuje to mało a daje niezły efekt
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Markzo, napisales, ze taka operacja to 3-4 puszki farby...
hmmm liczac, ze zejda 3 puszki koloru i jedna klaru to masz 3x40zł+20zł=140zł
zakladajac, ze mam nowe opony, zakladam, wracam do domu maluje po czym po 4 sezonach zmieniam opony i felgi znow do malowania, czyli powiedzmy wydatek na piec lat na samo malowanie to juz 280zł.
Jezeli ktos jezdzi autem dlugo i ma dlugo jeszcze pojezdzic to nie lepiej oddac do malowania proszkowego. Tam za max 400zł jest komplet kol porzadnie wypiaskowanych przed malowaniem, jezeli masz lekko krzywe felgi to Ci odrazu wyprostuja, pomaluja proszkiem i farba nie odejdzie latwo.
Ale jakos tani srodek doraźny jezeli zamierzasz sprzedac samochod za 2-3lata to super opcja. W lato sprobuje moze pomalowac felgi z oponami zimowymi tak jak Ty.
Ps taki sam mam wzor felgi:D
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
coś Ci to za dużo wyszło chyba sprawdziłem teraz w garażu i poszły 4 puszki - 2x srebrny motip - 2 razy bezbarwny = 2x17,50zł za motipa i 2x 11,50 za bezbarwny = 35+23=58zł farby kupiłem w sklepie na stacji benzynowej u mnie w miassteczku. Jasne, że nie jest to arcydzieło i przy wymianie opon na rantach farba się zdrapuje, ale za taką kasę to chyba najlepsze wyjście, do tego po roku w żadnym miejscu farba nie odłazi i się ładnie błyszczy pzdr
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum