Witam,
Wczoraj jak wyszedłem z pracy chciałem odpalić samochód ale niestety nic z tego, troszkę załapał i zaraz zgasł.
Mimo ładowania akumulatora nie chce odpalić, kręci troszkę tak jak by załapywał ale zaraz gaśnie.
Co mogło się stać? Czy może to być wina rozrusznika? Rozrusznik kręci więc wydaje mi się że jest dobry?
Może w benzynie była woda lub coś innego i zamarzła? Jest coś takiego możliwe?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 17, 2009 11:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Miałem podobną sytuację. Okazało się, że silnik dostawał zbyt bogatą mieszankę i go zalewało. Sprawdź czujnik temperatury cieczy chłodzącej, czujnik położenia wału, cewkę, kable, kopułkę, świece, oraz to, czy podawane jest paliwo (czy słychać pompę, oraz czy dochodzi na wtryski). Jeżeli to nie pomoże czeka cię wymiana ECU + immo.
Teoria z zamarzniętą wodą wydaje mi się niezbyt realna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum