Wysłany: Wto Mar 23, 2010 21:38 Co się dzieje z Toshiro
Od dłuższego czasu próbujemy się skontaktować z naszym klubowym kolegą Toshiro ale niestety dotychczasowe próby spełzły na niczym. Jeśli ktoś zna jego adres zamieszkania to info będzie mi bardzo pomocne w znalezieniu zaginionego kolegi
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
SPAMU¦
Wysłany: Wto Mar 23, 2010 21:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dajcie znać co i jak z kolegą jak się czegoś dowiecie.
Jestem pod wrażeniem, że przejęliście się losem kolegi i chcecie się dowiedzieć co się dzieje.
Trzymam kciuki, że wszystko okej, a na pw. przesłałem małą wskazówkę.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Opis gadu-gadu wskazuje na kłopoty zdrowotne.
Miałem koleżankę, która miała identyczny wpis. Poszła na rutynowy zabieg serca.
Niestety już nigdy opisu nie zmieniła... dlatego mam głęboką nadzieję, że kolega niebawem wróci na forum.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Ma na gg opis : "szpital" więc coś jest nie halo Jarku czekam na info jutro, jak coś to zbierzemy się i go odwiedzimy, do przemyśla mam z 50km to przecież pół godziny dorgi tylko.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Ja też mam wielką nadzięję, że nic wielkiego się nie stało, ale jak na Niego to za długo jest nieaktywny. A patrząc na zawód wykonywany może byc różnie. Jutro dam znać czego się dowiedziałem, a teraz "kimka"
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
Niestety tak jak Markzo napisał. Cały dzień próbowałem się dodzwonić do pracy, ale totalna zlewka na telefony u Nich. W sobotę po pracy pojadę na adres domowy. Może rodzina coś powie, a może Toshiro otworzy drzwi i pośmieje się z Nas
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
hvil [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 17:04
Podobnie Botanix, tworzyliśmy razem projekt skrzyni labiryntowej, napisał ze musi wyjechać kilka dni nie będzie i ponad dwa miechy zero ni jak go nie da się namierzyć na forumie.
a On ma naszą-klase.pl? może tam poszukac kontatku z jego rpzyjaciółmi/dziewczyną itp.? ja nie mam nk, może ktoś se pofatyguje i popatrzy i znajdzie kontakt do kogos z jego bliskich?
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Podobnie Botanix, tworzyliśmy razem projekt skrzyni labiryntowej, napisał ze musi wyjechać kilka dni nie będzie i ponad dwa miechy zero ni jak go nie da się namierzyć na forumie.
...Botanix w Anglowni siedzi na stałe, ale na forum zagląda- dziwne bynajmniej jak mówisz, że dwa miechy go nie ma
Napisałem na naszej-klasie do jakiejś dziewczyny z jego profilu. Poczekamy na odpowiedź. Może czegoś sie w ten sposób dowiemy, ale jak na razie od wczoraj zero odzewu
[ Dodano: Sro Mar 24, 2010 20:16 ]
Toshiro się znalazł
Właśnie sms'a napisał, że leży w szpitalu na Monte Cassino w Przemyślu. Coś z łękotką
Robimy Markzo spota na parkingu pod szpitalem w niedzielę
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
Mam odpowiedź od Toshiego!!!!!!!!!!!!
"Cześć Markzo i Jaro, na wstepie dzieki za zainteresowanie. Jutro mam operacje na kolanie, będą ciąć, szyć itd. Coś z wiązadłami i łękatką (nie wiem czy dobrze napisałem) mam. Leże u mnie w Przemyślu na Monte Casino, 5 piętro oddział ortopedyczno urazowy 4 pokój, po operacji będe musiał leżeć śledziem 10h, masakra, także jak chce Wam sie zrobić zlot w szpitalu w Przemyślu w niedziele ti zapraszam, powinienem już wtedy móc wstawac i ganiać o kulach. Nie odbierałem bo dostawałem środki przeciwbólowe i spałem non-stop. Trafie na stół o 13 więc wieczorem będe w stanie odpisać jakbyście cos pisali "
Dobra, to w niedziele najazd na przemyśl? Trzeba Ziomka na duchu podnieść!
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum