Wysłany: Nie Sty 17, 2010 22:45 [r200 2.0 sdi '99] Nietypowy problem przy odpalaniu
Witam!!
Proszę o nieusuwanie tego wątku, ponieważ zależy mi na szybkich odpowiedziach, a jak zdążyłem zauważyć na tym forum nie ma możliwości podbijania wątku wcześniej napisanego.
Jestem posiadaczem rovera 200 2.0 sdi 99 rok 180 tys. przebiegu.
Jak jest zimno to samochód nie chce odpalać, jak jest ciepły wszystko jest ok. Pomyślałem pewnie świece do wymiany. Świece wymieniłem (wszystkie cztery), dalej nie chce palić, znajomy mówił, żeby sobie dobrze podładował akumulator. Aku podładowane, sprawdzone miernikiem - dobrze trzyma zarówno pod obciążeniem jak i bez.
Co to może być??
Teraz aby odpalić zimny silnik muszę podłączać akumulator do prostownika z rozruchem, poczekać ok. 2 minuty i silniczek odpala bez najmniejszego kłopotu.
Dzięki.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 22:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
znalazłem że producent poleca 75 Ah
Ale to chyba nie akumulator bo był ładowany, sprawdzany i wszystko z nim ok. A jest taka możliwość że aku gdzieś "gubi " prąd??
obstawiam aku, może jest na tyle tylko dobry że w testach ok a jak mu rozrusznik zarzucisz to umiera, częsta usterka jak aku sie kończy
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
chyba 74 Ah albo coś koło tego, a ile ma latek to nie wiem, ale wygląda na nowy i sprawdzałem go miernikiem zarówno pod obciążeniem jak i bez, i pod tym względem jest jak nowy. A w jaki sposób można sprawdzić, że coś nam kradnie prąd, miernikiem?
Jurto jak dam radę to podłącze inny akumulator i zobaczę jak będzie palił??
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 23:29
sknerko napisał/a:
obstawiam aku, może jest na tyle tylko dobry że w testach ok a jak mu rozrusznik zarzucisz to umiera, częsta usterka jak aku sie kończy
...dokładnie, mój w czerwcu był mierzony na wsie sposoby i wsio było ok., ale jak doszliśmy z dochtorem Kochanicy, że aku ma 9 latek, to mi rzekł, że padnie nagle i padł siakiś miesiąc temu.
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 23:35
rafal_13 napisał/a:
A w jaki sposób można sprawdzić, że coś nam kradnie prąd, miernikiem?
...no raczej tak, eliminujesz po kolei obwody i sprawdzasz, ale ja w takim przypadku uderzyłbym do dobrego elektromechanika
[ Dodano: Nie Sty 17, 2010 23:35 ]
...to może, już tu dłużej nie gdybajmy. Jutro sprawdź czy Ci napięcie dochodzi na świece, jak nie to przekaźnik masz nie halo i tu tkwi przyczyna. Ja odbijam w srs, bo zaraz trza wstać do tyrki. Napisz jutro co i jak. Pozdro
jak dwie minuty wystarczą żeby aku podładować do odpalenia to ewidentnie aku a nie złodziej bo złodziej ci rozładuje tak ze aku nie zakręci a jeżeli już to bardzo słabo a takie 2 min ładowanie sugeruje że aku nie trzyma na tyle żeby alarm go nie niszczył.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
ja do siebie kupiłem centre future plus (czy jakoś tak) 71Ah 670 , mam stare świece bo miałem mały problem z wymianą, ale przy dużych mrozach ( -20) mi odpala.
Dziś próbowałem palić na innym akumulatorze (nawet mocniejszym) i to samo jak zimny to rozrusznik kręci, silnik nie pali. Przekaźnik świec żarowych sprawny.
Znajomy mechanik stwierdził, że paliwo cofa się do baku i dlatego trzeba bardzo długo kręcić zanim zapali.
Co z tym zrobić?? Ja wymyśliłem żeby założyć zaworek, który przepuszcza paliwo tylko w jedną stronę i to wyeliminuje możliwość cofania się paliwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum