Jak wiele innych zderzyłem się z problemem pękania przewodów w przelotce do tylnej klapy.
Postanowiłem rozpocząć od przelotki z przewodami - po prawej stronie. Najpierw chciałem ją zsunąć w którąś stronę z przewodów ale napotkałem dwa problemy. Po pierwsze w środku była niezła rzeźnia a po drugie z żadnej strony nie ma zapasu przewodów. kiedy ją otworzyłem moim oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy
Po dłuższej chwili walki z lutownicą i koszulkami termokurczliwymi udało się sytuację wyprowadzić na prostą.
Następnie zabrałem się za wężyk - przelotka po lewej stronie. Wężyk przełamał się dokładnie w połowie. Natomiast tutaj sytuacja jest o tyle prosta, że zarówno w klapie bagażnika jak i w słupku po wyciągnięciu około 2 cm przewodu ukazuje się nam szybkozłączka (dwójnik). Więc do naprawy wystarczy około 10-15 cm wężyka 4mm. Przydaje się też zapalniczka żeby zarówno przed ściąganiem jak i przed naciąganiem podgrzać lekko wężyk. Robi się on mięciutki i daje się nim manipulować bez problemu.
Może troszkę mało zdjęć ale mam nadzieję że pozwolą one wszystkim którzy zabierają się za to lepiej przygotować się do tematu a ja nie miałem za dużo czasu.
ps kto wie gdzie w Trójmieście można dostać taśmę samowulkanizującą( w Castoramie i OBI nie ma)? - muszę zaizolować porządnie przelotkę z przewodami
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 08:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 09:56
To samo robiłem w weekend Na szczęście przewody nie były mocno uszkodzone ( tylko dwa miały pękniętą izolację delikatnie). Natomiast wężyk zrobiłem bez dwójnika - miałem wężyk właśnie 4 mm i udało mi się odcinek 5 cm nałożyć na obydwa końce pękniętego wężyka który był. Dzięki temu nie mam dodatkowych cm wężyka które wydaje mi się mogą męczyć pompkę ? Sprawdzałeś może jak Ci pryska teraz? U mnie wyrzuca aż do samej góry...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 159 Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 10:18
extream napisał/a:
Dzięki temu nie mam dodatkowych cm wężyka które wydaje mi się mogą męczyć pompkę ? Sprawdzałeś może jak Ci pryska teraz? U mnie wyrzuca aż do samej góry...
Ja też nie mam dodatkowych cm wężyka wywaliłem stary pęknięty i wstawiłem nowy odcinek około 10 cm między dwoma złączkami. Pryska tak samo jak wcześniej.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 93 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 12:10
Chyba że tak Ty miałeś masakrę z tymi przewodami... Ja to nic nie musiałem robić poza obklejeniem taśmą dwóch kabli Ale na wszelki wypadek zakleiłem też resztę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum