Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 19:59 [R111] Kłopot z komputerem lub elektryką
Typ: SLi Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.1 Rok produkcji: wszystkie
Pewnego dnia postanowiłem, że postawię się żonie i nie zepchnę "ropuchy" z urwiska. Zacząłem przy nim grzebać. I się zaczęło. Teraz krótko:
-Wymieniłem kable zapłonowe i przestało działać radio. Kiedy zdejmowałem panel swego czasu migała tam idiotka alarmowa. Teraz podobnie jak radio nie daje znaku życia. To nie kwestia bezpieczników.
- Najważniejsze. Auto krztusiło się przy zapalaniu, dałem gazu i zaskoczyło. Po dwóch gaszeniach i godzinie jazdy, Zapaliła się kontrolka SRS na kierownicy. Padła elektryka. światła ledwo się świeciły. Kierunkowskazy i awaryjne padły a klakson piszczał jak gumowa kaczka. Ale auto jechało. Potem zapalało na pych. Ciekawe, że jak auto stało wyłączone to na pokładzie znikały wszystkie usterki i działało wszystko poza rozrusznikiem. Po uruchomieniu z pychu silnik zaskakiwał a reszta padała. W końcu auto zdechło w trasie. Z teściem odpaliliśmy przez kable. Zaskoczył jak ta lala, po 30 sekundach zgasł. Tak dwa razy i koniec. acha... Dodatkowo drużyna specnaz od elektryki stwierdziła, że auto pomimo wyłączenia wszystkiego pobiera prund. I to większą ilość. Więc wykluczyłem immobiliser. Pomożecie????
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 01:07, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 19:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
co do poboru to trzeba organoleptycznie dochodzic do tego co to tak wpiernicza ten "prund"
Mnie na mysl sie nasuwa prad ladowania z alternatora. Moze on nie domaga i stad sie swieca kontrolki. Typowe przypadki braku pradu. Sprawdz napiecie ladowania przede wszystkim.
To by mialo powoazanie z tym, ze auto nie pali bo kiedy aku ma sie naladowac? W dodatku pobor pradu jest spory to tym bardziej nie ma jak palic!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
W sumie to jest najlogiczniejsze. Z tego co zaobserwowałem w autku, w złym stanie są kable do klem wraz z nimi. W głowie mi coś zaświtało, że to może ich wina. Powiedzmy, że w wiązce idzie 100 drucików, ale z baaardzo wnikliwej obserwacji wynika, że 60 kontaktuje a reszta popękała i klemy trzymają się tylko na tej garstce. Pytanie mam takie, gdzie można dokupić okablowanie i czy zakupując klemy, trzeba kupować konkretny typ forme, czy jak to nazwać. Czy może to być zwykły kabel 100 żyłowy
SHOOVAR, a nie starczy odciac zniszczony przewod i troche go "naciagnac" Klemy (takie zaby do lapania aku i przewodow auta) w sklepie dostaniesz po 5zl sztuka jakos
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ho Ho... Już ogarnąłem kwestię klem po 15 zł za sztukę i dziękuję. Popękały przy montażu jak plastikowe.... Nie... Plastik to sięgnie. Te popękały. Kupię ołowiane klemy bo integrują się z trzpieniami akumulatora. A z tym "naciąganiem" kabli to nawet dobry pomysł. Zobaczę, jak stoję z długościami. Ale co jeśli będą za krótkie?? Gdzie je zdobyć??
całkiem nieźle sprawdzają się przewody spawalnicze. one na pewno nie popękają i są łatwe do zdobycia (wszędzie tam gdzie sprzedają spawarki itp.) od biedy możesz kupić przewody do pożyczania prądu i użyć jednego z nich jako dawcy kabla
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
No jasne. Stare Wyrzucę. Trochę może pogłowię się, co by rozkuć klamerki łączące przewody z masą i rozrusznikiem a potem założyć na nowe. "Plusa" nie będę ruszał. Ale cały czas myślę nad klemami. Czy ktoś może mi powiedzieć jak widzicie "Norauto" od strony zakupów ew. serwisu?
SHOOVAR, nie rozkuwaj tych klamerek, tylko kup nowe. To są tzw. oczka tylko musisz sprawdzić jakie są średnice śrub, którymi są przykręcone. Na pewno będą w każdym elektrycznym
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Dziękować bardzo. Oby to wszystko wypaliło. Mam nadzieję, że "plus" jest w dobrym stanie. Wciąż w koło pytam czy może wiadomo co można poruszyć pod maską aby przestały działać mp3??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum