Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 11:07 Red Bull As w Karcie oraz Parada Mercedesów - fotorelacje
Witam.
W ubiegły weekend w Warszawie były 2 fajne imprezy moto:
- Red Bull As w karcie - z przejazdem bolidem F1 w wykonaniu Marka Webbera
- Parada Mercedesów - kilkanaście zabytkowych aut.
Jeżeli macie ochotę, to zapraszam do galerii zdjęć z tych wydarzeń na mojej stronie:
" W naszych pracach nie znajdziesz śladu obróbki cyfrowej, więc jeśli szukasz kogoś, kto upiększy Twoją sesję photoshopem, trafiasz pod zły adres " a IMHO niektore, az sie prosza o retusz.... czy to poziomy, czy kontrast , czy zwykly balans bieli... Kiedys siedzialo sie w ciemni, teraz przed komputerem, to ze wole to pierwsze nie znaczy , ze nie siedze wogole przed kompuetrem poprawiajac foty
Moglbym prosic o rozwiniecie tej filozofi, czy zdjec tez nie kadrujecie >? Rzesza "artystow" co nie poprawia zdjec rosnie, tylko jakosc zdejc za tym nie nadaza. Jak to sie mowi , kto nie ma warsztatu , idzie w artyzm
To tak jakby powiedziec, ze obiad gotuje nad ognieskiem, nie korzystam z kuchenek elektrycznych czy gazowych liczy sie smak potrawy, a nie jak , na czym/w czym i z czego ja ugotujesz
Prosze nie odbierac to jako atak na osobe, zdjecia itp itd. po prostu sam sie bawie fotografia i chetnie podyskutuje
Polecic moge obejrzenie filmu o bressonie, w ktorym opowiada o swojej filozofii, ktora poniekad jest bliska temu co napisaliscie na stronie, tylko ze tematyka prac wasza, a jego jest zupelnie inna .
" W naszych pracach nie znajdziesz śladu obróbki cyfrowej, więc jeśli szukasz kogoś, kto upiększy Twoją sesję photoshopem, trafiasz pod zły adres " a IMHO niektore, az sie prosza o retusz.... czy to poziomy, czy kontrast , czy zwykly balans bieli... Kiedys siedzialo sie w ciemni, teraz przed komputerem, to ze wole to pierwsze nie znaczy , ze nie siedze wogole przed kompuetrem poprawiajac foty
Moglbym prosic o rozwiniecie tej filozofi, czy zdjec tez nie kadrujecie >? Rzesza "artystow" co nie poprawia zdjec rosnie, tylko jakosc zdejc za tym nie nadaza. Jak to sie mowi , kto nie ma warsztatu , idzie w artyzm
To tak jakby powiedziec, ze obiad gotuje nad ognieskiem, nie korzystam z kuchenek elektrycznych czy gazowych liczy sie smak potrawy, a nie jak , na czym/w czym i z czego ja ugotujesz
Prosze nie odbierac to jako atak na osobe, zdjecia itp itd. po prostu sam sie bawie fotografia i chetnie podyskutuje
Polecic moge obejrzenie filmu o bressonie, w ktorym opowiada o swojej filozofii, ktora poniekad jest bliska temu co napisaliscie na stronie, tylko ze tematyka prac wasza, a jego jest zupelnie inna .
Dzięki za komentarz. Chętnie odpowiem na te pytania.
Co do obróbki zdjęć - nie próbujemy "poprawiać natury". Jedyna nasza ingerencja w fotki, to lekkie korekty typu dodanie światła lub prostowanie. Bardzo rzadko zdarza się żeby na stronę trafiło zdjęcie przycinane.
Lubimy jak zdjęcie jest "dobre" od samego początku do końca, bo takie wyszło.
Nie podobają nam się fotki nienaturalnie wyciągane w Photoshopie, gdzie zdjęcie przypomina już bardziej grafikę i traci całkowicie swój sens.
Nie jest to żadna specjalna filozofia, tak po prostu mamy, że wolimy zapis ulotnej chwili,często niepozowanej niż "ustawkę".
Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania, to bardzo proszę. Chętnie podyskutuję.
Pozdrawiam
Jakim sprzetem cykasz, bo np ja cropem i wizjer pozwala objac 95 % . Jak chce byc precyzyjny, to przycinanie jest nieuniknione wiec FF pozwala jedynie zminimalizowac ten fakt
Dlaczego odmawiac sobie korety innych rzeczy, skoro dodanie swiatla jest jednym z bardziej nienaturalanych rzczy w zdjeciu, mozna powiedziec, ze jzu montazem a co powiesz na poziomy, krzywe, nasycenia...
w ciemni mozna robic wiele dalej idacych zmian, to znaczy ze tam z tego bys korzystal, a w fotografi cyfrowej juz nie >> ?
Rozumiem dazenie do idelanego zdjecia prosto z aparatu, ale tego odmawiania sobie korekty pewnych rzeczy juz po >? nie rozumiem, po to jest korkcja balansu bieli, kolorystyki, zeby z niej korzystac, jak ma zdjecielepiej wygladac to czemu nie >?
Na kliszy byly filmy do swiatla dziennego, zarowego itd, a tutaj mam balans bieli, i mozemy z niego korzystac tak mi sie wydaje.
Podalem przyklad Bressona , ktory jest na jednym biegunie, a na drugim np adams, ktory w ciemni dlugie godziny spedzal doskonalac odbitki, mial swoich asystentow itp itd.
Czy uwazasz, ze ktorykolwiek fotograf obecnie robi zdjecie i wrzuca je na strone >? smiem twierdzic, ze najpierw jest wlasnie obrobka cyfrowa jak to ktos powiedzial , ze wcale cyfra nie skraca, a wydluza porces wywolywania zdjecia
ustawka, czyli jak dzialacie w studio >? tez swiatel nie ustawiacie, bo chcecie zeby wyszlo i bylo naturalne >? macie szklany sufit i sciany i tylko sobie wyslaniacie >?
Czym innym jest reportaz a czym innym kreacja w studio, ale w jednym i drugim mozna IMHO, jesli jest taka potrzeba cos zmienic, powiedz mi ze model z pryszczem bedzie lepiej wygladal, bo go mial w dniu sesji, niz jak mu go "wytniemy" w kompie >? tzn, ze ten pryszcz ma zostac, bo on ma tego pryszcza jako znak charakterystyczny >?
nie lubie grafik, ale ciezko wyznaczyc granice, co jest a co nie jest grafika
roznica jeszcze polega na tym, ze np zdjecia kogos z warsztatem jak bressona, nawet nie pozowane, powoduja WOW,a kogos kto tylko pstryka i sie tlumaczy,ze nie poprawia zdjec powoduja, ze klikamy NEXT
Nawet ulotna chwile mozna pokazac kmpozycyjnie, w swietle, ktore zagra, czy uwazacie, ze wasze zdjecia maja to COS co odroznia pstryki od sztuki - fotografi
>>??
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
mam podobne odczucia jak Maniaq Fotki całkiem fajne, jest kilka ciekawych z potencjałem, ale brakuje delikatnej obróbki. Wydaje mi się, że na paradzie Merców nie wykorzystano w 100% możliwości, mi osoboście brakuje fotek z jazdy robionych z drugiego jadącego obok autka. Pozdrawiam!
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
mi osoboście brakuje fotek z jazdy robionych z drugiego jadącego obok autka.
no nie przesadzajmy, nie jesteśmy paparazzi po prostu byliśmy na obydwu wydarzeniach i zrobiliśmy całkiem prywatną fotorelację, a że nie każdy mieszka w Warszawie i nie mógł obejrzeć tego na żywo, to podzieliłem się.
maniaq napisał/a:
Jakim sprzetem cykasz, bo np ja cropem i wizjer pozwala objac 95 % . Jak chce byc precyzyjny, to przycinanie jest nieuniknione wiec FF pozwala jedynie zminimalizowac ten fakt
Sprzęt - Sony Alfa, obiektywy 18-55, 55-200, 70-300.
Odpowiadając na resztę Twojegu postu, to jest nasz sposób na zdjęcia i jeśli masz inne do tego podejście, to super, bo kreowanie rzeczywistości pokazuje dużą różnorodność podejść. Nieustająco uczymy się sztuki i mamy swoją wizję, więc pozostańmy przy swoich punktach widzenia.
Nie twierdzę, że ktoś kto spędza długie godziny przed kompem obrabiając zdjęcia nie jest artystą lub fotografikiem, ale sądzę że ważniejsza jest praca nad zdjęciem przed jego wykonaniem.
Rozumiem, że nasze fotki nie do końca przypadły Ci do gustu i jak to napisałeś klikasz NEXT w czasie ich przeglądania, nie zmuszamy przecież nikogo do oglądania naszej twórczości.
Jeśli uważasz, że nietaktem jest nie korygowanie fotek i według Ciebie maskowaniem słabego warsztatu, to z wielką chęcią pooglądamy Twoje prace, które jak rozumiem są idealnie dopracowane, być może czegoś od Ciebie się nauczymy.
Pozdrawiam
fajnei ze pokazujecie fotki, bo nie bylem, wiec z przyjemnoscia objrzalem. Ale zajrzalem tam na stronke i zaskoczyl mnie ten wpis. Rozumiem, ze ze zdjec ze zlotu nie bedziecie wycinac tla i przestawiac samochodow bo to juz reportazem ma niewiele wspolnego, ale kontrasty, czy kolory, odcienie sa do poprawy PO jezeli cos nie gra.
Bron boze, nie chce nikogo do czegos przekonywac, ani nawracac, na jedyna sluszna wiare ja nie z PIS-u chodzilo mi bardziej, dlaczego macie sie powstrzymac przed poprawieniem zdjecia, jezeli ma ono po obrobce byc lepiej odebrane ? dodajac swiatla, rozjasniajac , sciemniajac nie zaklamujecie tej sytuacji, w jakiej byliscie robiac zdjecie ?
robicie cyfra, ktora tez nie oddaje w wizjerze 100 % kadru, wiec kadrowanie po tez bedzie nieuniknione. Chcoc zaznaczam, ze sony robilem kiedys stara "10"- wypasionym kompaktem, a potem ktoras alfe mialem w rekach, wiec ekspertem nie jestem od sprzetu. ale z zlozenia cyfra ma mniejszy zakres tonalny od kliszy, wiec poniekad zeby dosjsc do tego co widzimy, z pliku cyfrowego bedziemy cos rozjasniac, cos przyciemniac nie da sie w sloneczny dzien miec szczegolow w cieniu i na niebie dlatego konstruktorzy bawia sie w HDR-owanie pojedynczych zdjec. My mozemy to zrobic w komputerze zachowujac pelna kontrole nad efektem koncowym, wiec dlaczego tego sobie odmawiac ? jak aparat bedzie sklejal HDRy w pamieci podrecznej, to ok, a jak sam w kompie to juz zle ?
Moja filozofia jest taka, ze staram sie zrobic zdjecie najlepsze jakie moge, bo potem nie musze siedziec godzinami przed kompem, ale sam fakt cykania w rawach powoduje, ze musze "wywolac" kazde zdjecie w kompie.
Ja natomiast, nie zarzekam sie przed uzywaniem , zdazalo mi sie skleic zdjecie rodziny na slubie z 3 bo ktos sie odwrocil, ktos mrugnal itp itd... zapewniam cie, ze jakbym wybral ktores z nich bylby ktos niezadowolony, a tak, mala dekapitulacja tu i tam , przyszywanie na drugim ujeciu, i NIKT nie zauwazyl, nikt nie pamietal, a wszyscy zadowoleni, bo wszyscy sie ladnie prezentuja czy mialem zrobic odbitke z tego jak ktos stoi bokiem i nei widac twarzy, czy lepiej bylo zrobic tak jak napisalem >? kwestia wyboru wlasnie Jakbym mial takie ujecie, ze nie musialbym kombinowac, to bym nie kombinowal, ale z efektu koncowego wsyzscy bylil zadowoleni
Nie ma obecnie zdjec ktorych sie nei edytuje w kompie . Taki fakt, trzeba sie z tym pogodzic....
Co do moich zjdec, to ciagle nie moge sie ogaranc ze strona, o ktorej mysle juz ze 2 lata... moje pstryki, wisza jedynie na moim blogu obecnie, bo pokasowalem profile na portalach - nie siedze na deviancie, digarcie, obiektywnych itp itd.... pozostal moj porfil na
Oczywiście wizjer w cyfrówce nie obejmuje całości, z czym się zgadzam i o czym dokładnie wiem, znając swój sprzęt i jego możliwości potrafię ocenić, że na zdjęciu będzie coś niepożądanego i przed jego zrobieniem skorygować obiektywem.
Lustrzanki cyfrowe mają to do siebie, że z natury przyciemniają zdjęcia, stąd też ich rozjaśnianie.
Nie mam czasu na bawienie się w RAWy
Co do Twoich zdjęć, ogólnie są ciekawe i interesujące, a z mojego punktu widzenia brakuje im tylko "życia".
chyba nie chcesz mi powiedziec, ze jestes w stanie co do minimetra wyciac to czego nie widzisz w wizjerze, a co bedzie na zdjeciu >? w niewielkim stopniu mozna temu przeciwdzialac, ale nie dasz rady tego zrobic co do minimetra wiec , tak czy tak, wychodzi na to , ze przy bardzo ciasnym kadrze, gdzie minimetry graja roznice, bedziesz musial cos przyciac
Pierwsze slysze, zeby lustrzanka przyciemniala zdjecie O_o raczej brakuje jej skali , wiec naswietla do prawej, kosztem szczegolow w cieniach . Pisalem wyzej o tym. ale to jak naswietli sie klatke to i tak decyduje fotograf. Moze nie bawisz sie Raw-ami z lenistwa, moze z braku wiedzy o nich, moze nie potrzebujesz wykorzystywac ich potencjalu... nie wiem. W kazdym razie, to tak jakby powiekszenia robic prosto z kliszy i nic z nimi nie robic... Nawet najwieksi fotografowie pracowali w ciemni nad swoimi odbitkami. Czym innym jest kadr i sam proces robienia zdjecia - Bresson, mogl robic kiedy i co chcial, ale jak idziesz na reportaz slubny, to nie powiesz, ze swiatlo kiepskie, panna mloda sie nie usmiechnela, to zdjecia nie zrobisz. To zadaniem fotografa jest uchwycic moment tak, zeby bylo ladnie pokazane to co sie wydarzylo, a czy przy uzyciu raw-ow czy jpg-ow , na koncu to nie ma znaczenia... liczy sie to co zobacza ludzie
Moje zdjecia na OPH sa zlepkiem przerozych zdjec z roznych lat, wrzucam od swieta do swieta ale mozesz rozwinac co jest w nich interesujacego, a co znaczy ze brak im zycia >?
OT- przypomina mi sie zawsze historia, jak to na wystawie dziadek kolezanki mowi " jaaaaaaaaaakie ladne zdjecia , takie wyrazne" niektorym ostrosc , wystarcza by okreslic mianem ladne lubie jak ktos ma wiecej do powiedzenia niz "fajne zdjecie "
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 20:19
sandal napisał/a:
Co do Twoich zdjęć, ogólnie są ciekawe i interesujące, a z mojego punktu widzenia brakuje im tylko "życia".
Hmmm... wypowiem się jak skromny oglądacz... bo na robieniu zdjęć się nie znam. Osobiście prawie nie edytuję fotek... bo nie umiem Jednak z peryspektywy oglądacza, właśnie w Twoich zdjęciach nie widać życia. Znalazłem zdjęcie Subaru (w zimowym lesie), czy wyścig gokartów.
Na zdjęciach z wyścigu, nie ma prędkości, emocji, agresji. Grymasy twarzy zamiast sprawiać wrażenie, że przejętych rywalizacją, jakby spowodowany był uwierającym w fotelu gwoździem.
Tyle z obserwacji pstrykacza, amatora.
Christian Pfeiffer też wygląda bardzo nienaturalnie, gdy zabierze mu się prędkość. Jest w takich pozach, jakby się potknął i miał przewrócić.
Nie napisałem, że Twoje zdjęcia są ładne, tylko że są interesujące i ciekawe - co oznacza to co oznacza, po prostu interesujące i ciekawe.
Brak życia - brak emocji, schematyczność, monotematyczność - to rozumiem przez brak emocji.
Odpowiadając Tomiemu:
Wrzuciłeś fotki wykonane przez zawodowych fotoreporterów, którzy mają dowolność w wyborze miejsca, w którym będą robić fotki na zawodach, więc trochę trudno porównywać je z naszymi zdjęciami, które są robione z jednego miejsca, z kilkuset osobami opierającymi się na plecach i wciskającymi w barierki .
Być może nie widać emocji zawodników, walki, itp. Ich grymasy twarzy są jakie są, przecież to jest naturalne zdjęcie - nie możesz winić fotografa, za to że kierowca miał krzywą minę i jechał jakby siedział na gwoździu.
Kończąc już, oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania na temat zdjęć i ja to szanuję i respektuję. A jeśli się nie podobają, no to szkoda, być może następnym razem będą lepsze, a być może któremuś z Was będzie się chciało stać kilka godzin wciśniętych w barierkę, by zrobić kilka fotek i pokazać je innym.
te fotki, co wrzucił Tomi są ztcp jego autorstwa a Tomi zawodowym fotografem nie jest, rallycross był robiony z trybun a foto 75 jest ze zlotu letniego 08' w Woli Duckiej
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
a czemu tak piszesz? ktoś powiedział, że robisz słabe foty? dziwi nas troche, że nie chcesz ich w żaden sposób obrobić, bo wiele z nich ma ogromny potencjał mi się podobają, a delikatna obróbka mogła by je ucznić jeszcze lepszymi
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum