Wysłany: Czw Maj 27, 2010 17:09 [R75] Zaczął głośno pracować (stuki) i dymi na niebiesko
Typ: CDT Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Sprawa wyglada tak. Rano było wsio ok. Potem pojechałem zatankowac i w trakcie dojazdu tez było ok. Po zatankowaniu (z dystrybutora ON oczywiście) po paru minutach jazdy silnik zacżał wydawac niezmiernie głosny dźwiek podczas jazdy i przyspieszania. Pojawiło się dośc mocno metaliczne stukanie. Potem reakcja na dodanie gazu tez przestała być rewelacyjna, jakby lekko przerywał. Na wolnych obrotach pracuje bardziej nierówno niż zwykle i to tak ze troche trzęsie całą buda, jak nigdy wczesniej. po zajechaniu na parking i przegazowaniu z wydechu wydobywa się dośc spora chmura o zabarwieniu niebieskawo siwym. Nie wiem co to może byc. Czy turbina (może zdechnąc tak od ręki nagle) czy coś z silnikiem czy może dystrybutor był wcale nie ON i zalał mi benzyne..o ile w ogóle jest możliwe jeżdzenie dieslem na benzynie, bo przed tankowaniem miałem promile ropy w baku więc niewiele jej tam zostało.
Co to moze być. Mam wyjazd konkretny w sobote i nie wiem czy bedzie on możliwy jesli to coś więcej niż niewłasciwe paliwo. A jesli paliwo to co teraz robić?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lis 26, 2010 23:51, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 27, 2010 17:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Już sie sprawa wyjasniła. tak jest..to była benzyna...i to nie był mój błąd! Bład był na stacji. otóż do niedawna owa stacja (posiadająca dystrybutory starego typu) dzieliła jeden dystrybutor pomiędzy ON a E95. Okazalo sie, ze któregoś razu omyłkowo jakiś pan zalał etyline do dizla i zarżnał motor w ten sposub dokumentnie. Zrobił zadyme i stacja otrzymała decyzje, ze nie wolno na starego typu dystrybutorze dzielić sprzedazy paliwa pomiędzy dwa całkowicie odmienne typy paliwa. Nie wnikam...ale stacja przestawiła cały dystrybutor na ON...z tym, ze...pan który przyjezdża do nich cysterką prawdopodobnie z nawyku i rutyny zalał zbiornik etyliną. Stad E95 pojawiła isę pod oznaczeniem ON. na szczescie szybka i trafna diagnoza "usterki" w moim aucie pozwoliła na pozbycie się problemu. Zalałem tego badziewia ledwo 6,5l więc 4 krotnie wieksza nalewka prawdziwego ON i odrobina mixolu "naprawiła" mi auto...a wizyta na owej stacji (nigdy tam nie tankuje) zaowocowała dolaniem prawdziwego ON za kwote jaką wydałem wczesniej..tyle ze gratis. I wdzięcznoscią własciciela stacji, bo mógł (a być moze nadal zagrożenie nie minęło) miec spore kłopoty w niedlugim czasie z zaistniałej sytuacji.
A więc moje R75 jeszcze pożyje...na szczescie, bo to wspaniałe auto.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Maj 27, 2010 19:16
Raz zdarzyło mi się nalać przez pomyłkę(jeździłem jednocześnie kilkoma autami firmowymi) benzyny do silnika 1,9d citroena.Stosunek benzyny do ropy był bardzo duży i kłopoty zaczęły się po kilku kilometrach i metodą rozcieńczania wyjeździłem to paliwo.Tylko to był wolnossący ropolek,można powiedzieć prehistoryczny.Nie mam pojęcia,co w przypadku naszych motorów.
W przypadku common raila zdechnąc moga : pompa, wtryskiwacze..plus oczywiście to co w kazdym innym dieslu zasilanym benzyną. ogólnie po dodaniu mixolu do dużej przewagi ON nad Etyliną takie coś można spokojnie wyjeździc. W koncu w zimie to czasem zwyczajny zabieg ze dolewa sie mixolu i benzyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum