Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Mam okropny problem. Wcześniej pisalem że czasem mi przymula jak włączam drugi bieg. Dziś odebrałem auto po 11 dniach, mieli mi zrobić klimę. Nie zrobili. Odebrałem rano i było wsio ok. Teraz wracam z pracy i przy włączaniu na każdy bieg coś przymulało i jakby przez chwilę blokowało. Tak jakbym ja się rozpędzał a z boku siedział instruktor i co jakiś czas hamulec włączał. Wolno się rozpoędza. A jak stanąłem i przygazowałem to z rury dym czarny poszedł co to moż ebyć. Jutro mam jechać i się boję. Co to może być.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lis 26, 2010 22:05, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 19:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 20:04
markozalko napisał/a:
Teraz wracam z pracy i przy włączaniu na każdy bieg coś przymulało i jakby przez chwilę blokowało. Tak jakbym ja się rozpędzał a z boku siedział instruktor i co jakiś czas hamulec włączał. Wolno się rozpoędza.
Wynika że słabo ciągnie do ok. 2200rpm, a dokładnie jak turbina zacznie ciągnąć. Może wskazywać to na przepływomierz.
markozalko napisał/a:
A jak stanąłem i przygazowałem to z rury dym czarny poszedł co to moż ebyć. Jutro mam jechać i się boję. Co to może być.
To akurat może być spowodowane przestojem. Przepali i powinno być OK.
1. Odepnij na początek przepływomierz, przejedz się i zobaczysz czy jest jakaś poprawa.
2. Nie bój się
Ale może filtr powietrza jest zapaskudzony. Wcześniej przerywało tylko na 2 i to nie zawsze. A teraz na każdym biegu jak dodaję gazu to wolno się rozpędza i w pewnym momencie tak jakby lekko przychamował i dalej jedzie. Wszystko się dzieje przy obrotach od jakiś 1200 wzwyż. Dokładnie teraz nie pamiętam. Piszesz odłącz przepływomierz jak ja nie mam zielonego pojęcia Jak tankowałem go po zakupie zalałem jakiegoś paliwa lepszego. Teraz zatankowąłem na orlenie normalną ropę. Nie jest chyba zła. Mam jutro zrobić trasę i nie wiem co mam robić.A czemu zadymił, skoro wczesniej nie dymił?
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 20:16
markozalko napisał/a:
Ale może filtr powietrza jest zapaskudzony.
Może.
markozalko napisał/a:
Wszystko się dzieje przy obrotach od jakiś 1200 wzwyż.
do ok. 2200rpm ?
markozalko napisał/a:
Piszesz odłącz przepływomierz jak ja nie mam zielonego pojęcia
Wypinasz wtyczkę która jest za obudową filtra. Jak wkładasz filtr do obudowy to otworem wkładasz na rurę która dochodzi do przepływomierza. Jak staniesz od strony pasażera i będziesz patrzeć na obudowę filtra to zobaczysz.
markozalko napisał/a:
A czemu zadymił, skoro wczesniej nie dymił?
Nagar może przepala. Jak auto długo stoi to czasami tak jest.
Z tymi obrotami to chyba raczej tak będzie że do obrotów 2200. To oznaczałonby tylko ten przepływomierz czy równie dobrze może to być filtr powietrza??
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Cze 11, 2010 20:32
markozalko napisał/a:
Z tymi obrotami to chyba raczej tak będzie że do obrotów 2200. To oznaczałonby tylko ten przepływomierz czy równie dobrze może to być filtr powietrza??
Sprawdź też filtr ale bardziej wskazuje na przepływomierz. O ile w ogóle.
Dziś rano jechałem do pracy i tez przerywał, mże ciut mniej niż wieczorem ale dym z rury szedł jak jechałem. Wcześniej tego nie było. Czemu to tak z dnia na dzień sie dzieje. Tylko wstawiłem do mechanika i takie problemy. Czyżby paliwo na orlenie kiepskei?/ Nie chce mi sie w to wierzyć. Co mam robić.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 06:57
markozalko, napisano Ci już wyżej co masz zrobić...
Moim zdaniem wtyski padają. Ale dziwna sprawa z drugiej strony, bo by gasł jakby wtryski lały, bo ciśnienia by nie trzymał.
Swego czasu miałem podobny problem.Dymienie na czarno,brak mocy,przerywanie, tak jakby coś go blokowało.Mechanicy sprawdzili wszystko:filtry ,egr,przepływomierz.Okazało się jednak ,po dość szczegółowych oględzinach,że to intercooler. Jedno z mocowań się wyrwało,tworząc w tym miejscu dziurę w którą można było wetknąć palec,w związku z tym dostawał lewe powietrze. Kupiłem używany intercooler za 300 złotych, wymieniłem, a R "śmiga jak złoto" nie wypuszczając za sobą najmniejszej chmurki
Więc może i u ciebie jest podobnie z tym intercoolerem
Czy możliwe jest że przy grzebaniu przy klimatyzacji mogli uszkodzić ten intercooler? Gdzie on się znajduje, czyżby w pobliżu. Wiem że spawali mi chłodnicę bo dziurę zrobili więc musieli ją wyciągać i uszkodzić coś.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sob Cze 12, 2010 09:52
markozalko napisał/a:
Czyli co, mogę śmiało stweirdzić ż eto oni coś zdiablili. Nie chcę wyjść na głupka jak do nich pojadę io powiem że zepsuli coś.
Powiedz tylko że po ich zabiegu masz odczucie tak jakby samochód się dławił i poproś o sprawdzenie szczelności intercoolera. Na pewno wiedzą jak. Możesz sprawdzić również przepływomierz taj jak napisałem wcześniej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum