Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 242 Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 06:12
rover - zły
omega - dobra
rover - się psuje
omega - nigdy
rover - pali paliwo
omega - nie pali
rover - drogie części nie do zdobycia
omega - części za darmo leżą na ziemi (poza tym i tak się nie psuje)
rover - malutki (np. 114)
omega - duuża
..i z doświadczenia Ci powiem, że rover frytkami śmierdzi
bierz omegę
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jeżeli chcesz duże i bardzo komfortowe auto, tanie w eksploatacji to Omega B jest bardzo dobra. W cenie do 10 tys ciężko trafić coś ładniejszego, lepszego i lepiej wyposażonego.
Nasza '98 (Diamond) ma na przykład tempomat, 2-strefowy klimatronik z atermiczymi szybami, kontrolę trakcji, elektrycznie sterowane siedzenia, 8 głośników itd. (o elektrycznych szybach, lusterkach czy ABS to nie wypada nawet wspominać )
Jest bardziej komfortowa i duuuzo cichsza w środku niz moj 416, a kosztowała nieco mniej
Trzeba tylko pamiętać że egzemplarze sprzed 1997 są bardzo podatne na rdzę i generalnie większość Omeg jakie widuje jest już nieźle zajeżdżona.
Do tego są problemy z silnikami TDS na licencji BMW (generalnie lepiej ich unikać).
Z benzynówek przy tej masie godne polecania są chyba tylko 2.5 i 3.0 V6. Gotowa do drogi waży ok 1,8t a z pasażerami pewnie dwie (V6 kombi z LPG).
Silniki dobrze znoszą LPG, na małe spalanie nie ma co liczyć 10-11l w trasie, 16-17 po mieście (Stag+MagicJet). Za to V6 na prawde przyjemnie mruczy i szybko włazi na obroty
Jeśli chodzi o Rovera to trzebaby Omę porównywać pewnie z R75. Jest jednak dużo droższy w zakupie i ekploatacji.
I trzeba pamiętać że auto ma prawie 5 metrów i do miasta się średnio nadaję. Na szczęście dzięki napędowi na tył ma mały promień skrętu.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 09:13
złomega się nie psuje nie wiem wójas mial i sie często psuła także ja bym szukał rovera, ale koniecznie dbanego, bo nie zadbane psuć się potrafią niczym złomega
[ Dodano: Pią Lip 23, 2010 10:13 ]
sobrus napisał/a:
Do tego są problemy z silnikami TDS na licencji BMW (generalnie lepiej ich unikać).
One się psuły bo właśnie oplowskie były, może i na licencji ale produkował opel.
sobrus napisał/a:
Z benzynówek przy tej masie godne polecania są chyba tylko 2.5 i 3.0 V6.
2,5 bardziej bo z 3.0 podobno były problemy z przeniesieniem napędu, chociaż kumpel ma i nie narzeka - z drugiej strony to mechanik to jemu tam rybka, sam sobie zrobi .
2.0 bym polecił ecotec - wujas w sumie jakoś bardzo nie narzekał, części tańsze niż do v6, daje radę zejść do 8 z hakiem po mieście a dynamika całkiem - niewiele ponad 10 do setki w kombi .
Mam Omege w Polsce 2.0 16V Kombi z 99r. Take autko na wakacje ,albo urlop. (jutro sobie pojerzdze przez dwa tygodnie i potem znowu 5 m-cy w garazu ). Powiem tak gdyby porownywac do 400setki (mam 45-tke z 2004r. wiec to to samo) Omega jest wygodna, komfortowa, wielka, tania w utrzymaniu bo czesci prawie za darmo i baaardzo dostepne i kazdy mechanik sobie poradzi, nie psuje sie tak czesto jak Rover, lepsza jakosciowo bo to samochod wyzszej klasy, tylko zalezy czy potrzebujesz tak duzego auta bo spalanie mam 12-14 litrow w miescie ,gazu nie polecaja do tego silnika. Korozja zalezy od auta ,ale zawsze jest mniej lub wiecej(Rovery tez rdzewieja). Moja calkiem dobrze sie trzyma zero na podwoziu tylko pod uszczelka tylnej klapy i drzwi, bede teraz zostawial u blacharza. Na pewno nie kupisz Omegi z dieslem w dobrym stanie ,nie to ze sa jakos wyjatkowo problematyczne ,ale zajezdzone. Rover 400, zalety...to rover wiec calkiem orginalnie i....to wszystko, nic specjalnego za to problematycznego. Poza 600-tka ktora jest prawie w calosci Accordem (poza wygladem) to auto godne polecenia .Moja Omega ma 285 tys km i pewnie nie orginalne, auto po firmowe z niemiec. W srodku jak nowa ,poza wytartym przyciskiem klimy ,silnik na 100% ,zawieszenie itp. Wiec jesli myslisz o Roverze 600 to bedzie lepszym wyborem niz Omega ,ale nie 400-tka z roverowskim silnikiem benzynowym. Pozdr.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 14:15
bakteria1, napisz o jakiego Rovera chodzi. Jeżeli piszesz o Oplu Omega to wnioskuję że chodzi o Rovera 75. Tylko te dwa modele można porównywać do siebie.
Rover 75
+ bogate wyposażenie w standardzie (klasa wyższa-średnia)
+ blachy ocynkowane
+ świetnie trzyma się drogi przy dużych prędkościach
+ niezależne zawieszenie na obu osiach
+ w przypadku diesla niskie spalanie na trasie
- (mały) dostępność części zamiennych.
Trzeba się trochę naszukać aby kupić w dobrych cenach, ale i w tej sytuacji przychodzi z pomocą nasze forum http://forum.roverki.eu/v...p=459245#459245
Opel Omega
- słaba blacharka
- słabsze wyposażenie niż w R75
Silnik diesla w R75 i Oplu jest to prawie ten sam silnik oparty o BMW M47N.
bakteria1, napisz o jakiego Rovera chodzi. Jeżeli piszesz o Oplu Omega to wnioskuję że chodzi o Rovera 75. Tylko te dwa modele można porównywać do siebie.
To w zasadzie podstawa zeby pomoc koledze ,wiedziec jakie auto, ale czasem jest to dylemat co kupic za kase moze wieksze auto itp. Jesli 75-tka to tylko "vs" Omega po lifcie gdzie wyposazenie tez bylo kompletne. Z tym trzymaniem drogi to teoretycznie tak,ale zadko sie jezdzi na granicy mozliwosci auta szczegolnie tej klasy, a to ze niezalezne ,bardziej skomplikowane i drozsze zawieszenie to raczej w nowym aucie punktuje, bo w starszym to raczej bardziej ekonomicznie sie do sprawy podchodzi i tu Omera ma "+".O dieslach sie nie wypowiadam bo nie lubie, ten w Omedze ma 5 cylindrow i to raczej starsza konstrukcja niz ta w Roverze. Z ta blacha to cos po lifcie sie poprawilo,ale dalej troche rdzewialo .Nie chce mi sie szukac tego postu ile kosztuje eksploatacja 75tki pompki sprzegla, wentylatory, kola dwumasowe i pasowe, elektronika i klopoty ze znalezieniem kompa zeby cos zdiagnozowac, uszczelki pod glowica itp. Kazda z tych rzeczy niech sie tak samo zepsuje w Omedze bedzie 3razy tansza, 10 razy latwiejsza do kupienia jako nowa i doslownie 100 razy latwiejsza do znalezienia jako uzywana np. skrzynia biegow ,silnik itp. Juz pare razy wspominalem ze pracuje jako diagnosta i poza 600tka to Roverki kiepsko znosza uplyw czasu. Rover to auto dla osoby ktora wie ze chce wlasnie auto tej marki nic wiecej. A nie rozwaza opcje w stylu.
PTE napisał/a:
Audi A4 z silnikiem 1.9TDI AFN
Zaleta 75-tki to to ze jest ladna, orginalna i z pewnoscia za jakis czas bedzie zyskiwac na wartosci nie tracic ,to material na "yongtimera" . Zadne ogrinalne ,wyjatkowe auto nie jest tanie w utrzymaniu, ani super bezawaryjne. Omega to absolutny hit wartosci za cene jaka placimy ,ale za jakis czas skonczy na zlomowisku . Wiec jak kolegabakteria1, pyta co jest lepsze to niech jeszcze napisze na czym mu zalezy na ekonomice czy czyms innym. Bo Rover (szczegolnie 75) to wlasnie takie motoryzacyjne cos innego.Pozdr.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 15:23
keczu napisał/a:
O dieslach sie nie wypowiadam bo nie lubie, ten w Omedze ma 5 cylindrow i to raczej starsza konstrukcja niz ta w Roverze.
W Omedze jest odpowiednik M57N. Starszy brat M47N.
keczu napisał/a:
Nie chce mi sie szukac tego postu ile kosztuje eksploatacja 75tki pompki sprzegla, wentylatory, kola dwumasowe i pasowe, elektronika i klopoty ze znalezieniem kompa zeby cos zdiagnozowac, uszczelki pod glowica itp.
Chyba lekko mówiąc przesadzasz. Popatrz na przebiegi, a następnie na auta innych marek z podobnymi przebiegami i jest to samo.
[ Dodano: Pią Lip 23, 2010 16:23 ]
keczu napisał/a:
Kazda z tych rzeczy niech sie tak samo zepsuje w Omedze bedzie 3razy tansza, 10 razy latwiejsza do kupienia jako nowa
Nie koniecznie. Zobacz na samym Allegro ile jest nowych części do R75 i w jakich cenach.
keczu napisał/a:
doslownie 100 razy latwiejsza do znalezienia jako uzywana np. skrzynia biegow ,silnik itp.
Ja nie staram sie udowodnic ze Rover jest BLE. Z tymi dieslami to fakt wszystkie maja te same problemy, ale porownac koszty eksploatacji 75 vs Omega z benzynowymi silnikami to nie ma o czym mowic. Roverem nie pojedziesz do serwisu, nie kupisz tam czesci ktore sa klopotliwe w dobraniu ,osobiscie nie moge kupic pewnej (mechanizm zmiany biegow do IB5) czesci do mojej 45-tki. Nie bedzie juz dostepna i nie ma jej nowej w calej UK u zadnego przedstawiciela. W zasadzie juz sobie z tym poradzilem ,ale fajnie miec swiadomosc ze jakby co to moge kopic kazda czesc jako nowa bo lubie moje auto i mnie na to stac ,a nie jezdzic po zlomowiskach lub kombinowac z ktorego auta tu przypasowac. Czesci z anglikow oki, ale wiadomo nie wszysyko pasuje i nie wiele juz jest Roverow nawet w UK bo nie oplaca sie naprawiac lub czasem nie ma jak ,bo brakuje nietypowych czesci do aut z konca produkcji (poliftowych). A nie badzmy naiwni ze w Uk albo IRL sa takie tanie auta,te co sa do rozbiurki w Polsce to jezdzacy zlom, ten lepszy zlom zostal w UK na czesci .Mniej fanatyzmu , obiektywnie trzeba popatrzec. Rover to jedno z najmniej cenionych aut w IRL lub UK. Z malymi przeblyskami sentymentu takch jak u nas do aut produkowanych przez FSO.
Naprawde lubie moje auto bo jest w idealnym stanie ( lubie czyste i zadbane samochody) ,i wiem jak malo jest wart ze nie boje sie parkowac na ulicy (Civic stoi w garazu ) i jest to chyba najbardziej awaryjne auto i drugie co do wieku jakie kupilem z 17 czy 18 jakie mialem. Kiedys bardzo bronilem mojego roverka 45 przed wysmiewajacymi go kolegani z pracy tymi z IRL bo to mechanicy co nie jeden HGF naprawiali, ale za duzo ich widzialem z wywalona uszczelka i za czesto mnie zawodzil, wiadomo co z Hondy to sie trzyma, co z Rovera sie sypie. Takie moje zdanie. Pozdr.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pią Lip 23, 2010 16:34
keczu, diesel w R75 to diesel z BMW - M47N, więc z częściami nie ma żadnego problemu. Drogie oryginały z logo Rover, BMW i Opel ogólnie dostępne, tańsze zamienniki również. Części silnika do benzyny podejdą od Land Rover Freelandera i KIA Carnival Napęd, hamulce, łożyska przednie i parę innych drobiazgów pasuje tez od Freelandera, BMW E46, BMW Z3. Zawieszenie tylne to BMW - E46 i Z3. Zawieszenie przednie ogólnie dostępne wszystko. Ciężko jest z nowymi drobiazgami do wnętrza i do karoserii ale na ebay.uk można znaleźć. Więc chyba nie ma tragedii. Wystarczy zerknąć tu do tematu "Części"
czemu zawsze kurna do opla i vw części są tanie i są do kupienia w ważywniaku na rogu za gorsze, a jak przyjdzie co do czego to płacimy jak za zboże? mieliśmy paska, vectre v6 i teraz 75tke, wszystkie z podobnych roczników z podobnymi przebiegami i mówie stanowczo NIE. Opel mimo ciągłego garażowania w suchutenki garażu, mycia i dbania gnije na potęge, jest autem kiepsko zrobionym i do tego zrobionym bez przemyślenia - nie prawda? radze spróbować wymienić kable/świece lub cewke w silniku 2.5V6 a potem w roverku zawaieszenie jest bardziej skomplikowane niż w 75 i co chwila coś się wybija tłucze, wkurzające to jest do granic możliwości bo non stop coś się dzieje. Ile siana poszło w to auto to głowa mała a dalej coś nie halo... jak sam motor jest oki, tak osprzęt leci starsznie (w ciągu roku wymienione chyba z 4 czujniki, każdy po 200 lub więcej złotych) a to położenia wału, a to spalania stukowego... ople są fajne, bo są tanie jak barszcz w zakupie, ale żeby takie auto użytkować codziennie i nim dużo jeździć, to ja dziękuje... miałem i strasznie się zawiodłem, dlatego teraz wybrałem to co chciałem i wreszcie jest spokoj, auto jeździ szybko i niezawodnie a do tego jest po prostu lepsze
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Moj szwagier jest milosnikiem OMEG i ma juz 3-cia,ale po przejechaniu sie moim R75 stwierdzil ze to calkiem inna bajka Nie wiem co mial na mysli ale sam fakt
[ Dodano: Sob Lip 24, 2010 14:14 ]
A co do czesci KECZU czegos tu nie rozumiem,ja mieszkajac we Wloszech mam dostep do wszystkich czesci nowych bez wyjatku,owszem bywaja kosmicznie drogie i na niektore trzeba dlugo czekac W bylym serwisie MG/ROVER poinformowano mnie ze produkcje i dystrybucje czesci aut tej marki od 1997 przejela jakas amerykanska firma chyba SPARKS sie nazywa,jak to mozliwe ze w Angli i Irlandi gdzie tych aut najwiecej nie ma czesci nowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
)
nie wiem wójas mial i sie często psuła 
.
). Powiem tak gdyby porownywac do 400setki (mam 45-tke z 2004r. wiec to to samo) Omega jest wygodna, komfortowa, wielka, tania w utrzymaniu bo czesci prawie za darmo i baaardzo dostepne i kazdy mechanik sobie poradzi, nie psuje sie tak czesto jak Rover, lepsza jakosciowo bo to samochod wyzszej klasy, tylko zalezy czy potrzebujesz tak duzego auta bo spalanie mam 12-14 
litrow w miescie ,gazu nie polecaja do tego silnika. Korozja zalezy od auta ,ale zawsze jest mniej lub wiecej(Rovery tez rdzewieja). Moja calkiem dobrze sie trzyma zero na podwoziu tylko pod uszczelka tylnej klapy i drzwi, bede teraz zostawial u blacharza. Na pewno nie kupisz Omegi z dieslem w dobrym stanie ,nie to ze sa jakos wyjatkowo problematyczne ,ale zajezdzone. Rover 400, zalety...to rover wiec calkiem orginalnie i....to wszystko, nic specjalnego za to problematycznego. Poza 600-tka ktora jest prawie w calosci Accordem (poza wygladem) to auto godne polecenia .Moja Omega ma 285 tys km i pewnie nie orginalne, auto po firmowe z niemiec. W srodku jak nowa ,poza wytartym przyciskiem klimy ,silnik na 100% ,zawieszenie itp. Wiec jesli myslisz o Roverze 600 to bedzie lepszym wyborem niz Omega ,ale nie 400-tka z roverowskim silnikiem benzynowym. Pozdr.
pompki sprzegla, wentylatory, kola dwumasowe i pasowe, elektronika i klopoty ze znalezieniem kompa zeby cos zdiagnozowac, uszczelki pod glowica itp. Kazda z tych rzeczy niech sie tak samo zepsuje w Omedze bedzie 3razy tansza, 10 razy latwiejsza do kupienia jako nowa i doslownie 100 razy latwiejsza do znalezienia jako uzywana np. skrzynia biegow ,silnik itp. Juz pare razy wspominalem ze pracuje jako diagnosta i poza 600tka to Roverki kiepsko znosza uplyw czasu. Rover to auto dla osoby ktora wie ze chce wlasnie auto tej marki nic wiecej. A nie rozwaza opcje w stylu.
Nie wiem co mial na mysli ale sam fakt 
W bylym serwisie MG/ROVER poinformowano mnie ze produkcje i dystrybucje czesci aut tej marki od 1997 przejela jakas amerykanska firma chyba SPARKS sie nazywa,jak to mozliwe ze w Angli i Irlandi gdzie tych aut najwiecej nie ma czesci nowych 
