Wysłany: Nie Sie 15, 2010 21:07 Niedrogi motor sportowy, najlepiej 400 ;)
Zaczynam myśleć o kupnie motoru, być może na wiosne już będę kupował.
Interesują mnie motocykle sportowe (ścigacze ). Myślałem o pojemności 400cm3 - tyle na pewno wystarczy, bo 600 cm3 to raczej za dużo.
Jakie motory polecacie?
Najkorzystniej by chyba wyszło jakbym ściągnął z UK. Orientuje się w tym dokładnie ktoś?
Dzięki za wszelką pomoc
PS. Moją uwagę zwróciły Honda CBR 400 i Kawasaki ZXR400 Kwota jaką planuje wydać to +- 5000 pln. Oczywiście im mniej tym lepiej Rocznik myślę minimum 1995.
Kolega miał Hondę CBR650 chyba, taką jak House jeździł. Chwalił ją sobie bardzo, ale po tym jak kilku jego znajomych rozwaliło się z zginęło, sprzedał motor, bo bał się już jeździć...
[ Dodano: Pon Sie 16, 2010 22:15 ] http://moto.allegro.pl/it...sol_unikat.html
miał coś takiego. Ze swojej strony to myślę, że Kawasaki Ninja w tym zielonym kolorku z ledowym podświetleniem tylnego koła jest rewelacja
Cokolwiek kupisz, jeździj ostrożnie
Marcinus, na początku lipca na takiej zabił się mój brat cioteczny, chrzestnik mojej mamy Motor miał 5 tyg. Pojechał "przepalić" uderzył tylnym kolem w betonowy murek w pierwszym zakręcie i drugiego już nie wyrobił i poleciał na ogrodzenie... Tyle ode mnie. To są zbyt mocne i zbyt niebezpieczne maszyny dla ludzi moim zdaniem. A juz napewno nie nadają się na pierwsze moto. I chcę jeszcze zaznaczyć, że to nie był jakiś poje***y, tyko spokojny chłopak..
Nie mówię, że to jest spkojan maszynka. Krzysi3k się zastanawia co kupić, więc podsunąłem taki model. Są "słabsze" odmiany, ale na szydko udało mi się znaleźć taki, żeby zaprezentować mniej więcej jak wygląda.
Poza tym na każdym motorze się można zabić i przy każdej prędkości niestety. Wszystko zależy od tego czy masz szczęście, czy nie. Nie twierdzę, że Twój brat coiteczny miał pecha, bo wypadki się zdarzają. Piszesz, że to był spokojny chłopak, więc mogę tylko współczuć.
Krzysi3k, a jeździłeś już na jakimkolwiek motorku? czy to dopiero pierwsze kroki w tym temacie? Ja bym Ci na początek polecał coś przyjemniejszego w podróżowaniu niż "ścigacz". Jeśli już jeździłeś na czymkolwiek to bandyta 600 będzie Ci bardzo przyjemnym motorkiem i jak się myśli to wcale nie za mocnym.
myślę, że bandit 600 byłby bardzo wygodnym w stosunku do ścigacza wiec i łatwiejszym i przyjemniejszym i posiadając 600'tke tak szybko nie zacznie Ci brakować mocy niż jak kupisz 400, a jeśli 600 to za dużo bo zamierzasz dawać na maxa, to w ogóle odradzam siadanie na motor, i na 400 można się rozłożyć jak się nie myśli.
Na ścigaczu o pojemności 400 ccm będziesz wyglądał jakbyś na psie jechał. Przymierz się do jakiegoś, ale obawiam się, że Ci nogi (dokładniej kolana) nie wejdą pod bak.
Jestem na etapie poszukiwań ale całkowicie zrezygnowałem z plastików... no i ja celuję w pojemności powyżej 800 ccm.
prosił bym tez o dobranie motorku jakiegos fajnego tak do 10-12 tys 178 cm 78 kg przydała by sie jakas info jak czesci i cos albo forum oczywiscie im taniej tym lepiej
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Sie 20, 2010 19:50
Raptile napisał/a:
prosił bym tez o dobranie motorku jakiegos fajnego
... ale masz świadomość, że rzepakiem go nie zalejesz?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum