Forum Klubu ROVERki.pl :: [Rover 200] nie pali :( co robic???
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: szoso
Czw Lis 18, 2010 18:25
[Rover 200] nie pali :( co robic???
Autor Wiadomość
Mariasob 



Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 9
Skąd: Wschowa



Wysłany: Sob Sie 28, 2010 16:40   [Rover 200] nie pali :( co robic???

Moj roverek postanowil sie zbuntowac i nie pali, wszytsko ladnie sie swieci wiec akumulator jest ok, jak przekrecam kluczyk slychac tylko "tykniecie", zero krecenia, jestem 400 km od domu wiec moj mechanik mega daleko i nie wiem co poczac. Zdarzalo mu sie juz cos takiego jak byl rozgrzany, ale jest juz po kilku wizytach u elektryka i mialam nadzieje, ze juz wszytsko ok, a tu klops :( macie jakis pomysl na pierwsza pomoc??musze jakos dotrzec do domu, czy jesli go zaciagniemy i odpali powinnam dojechac do domu? pomocy!
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Sie 28, 2010 16:40   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Sob Sie 28, 2010 17:26   

Jak rozrusznikiem nie kręci to albo bezpiecznik jego, albo przekaźnik albo co gorsza sam rozrusznik.
Niestety gdzie jest przekaźnik nie wiem, a jego można by było najpierw sprawdzić (nie dało by rady wypiąć przypadkiem przekaźnika i na krótko zakręcić rozrusznikiem? )
 
 
 
mocu 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 208
Skąd: Jastrzębie Z



Wysłany: Sob Sie 28, 2010 18:59   

Może pomoże metoda młotka... czyli puknij kilka razy w rozrusznik, może tylko zawiesił się automat. Ale jeśli sprawa będzie się powtarzała to automat do wymiany. Skoro słychać tyknięcie, znaczy że prąd dochodzi. Niekiedy wystarcza przeczyszczenie styków i wnętrza cewki w automacie przyciągającym bendix ale mogą być też już wypalone styki, a w tedy...
_________________
teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular... :)
 
 
tronsek 




Pomógł: 289 razy
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3381
Skąd: Lubań

Rover 400

Wysłany: Sob Sie 28, 2010 19:05   

Sprawdź jeszcze połączenie przewodu masy z nadwoziem i silnikiem. To też może byc przyczyną.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Mariasob 



Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 9
Skąd: Wschowa



Wysłany: Sob Sie 28, 2010 19:07   

krotko mowiac sama nic nie zrobie, ale powiedzcie czy bedzie dalo rade odpalic go na zapych?bo jesli juz go odpale jakos do domku dotre i wtedy prosto do mechanika...
 
 
tronsek 




Pomógł: 289 razy
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3381
Skąd: Lubań

Rover 400

Wysłany: Sob Sie 28, 2010 19:16   

Możesz spróbować odpalić Go na "pycha". Tylko ostrożnie.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Nie Sie 29, 2010 09:35   

Czyli ktoś cię rozpędza (najlepiej z górki) i powolutku na 5 biegu puszczasz sprzęgło, wtedy silnik powoli zacznie się kręcić, nie będzie miał takiego zrywu (bezpieczniejsze dla rozrządu).
 
 
 
Kot 




Pomógł: 22 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 579
Skąd: Siedlce

Rover 400

Wysłany: Nie Sie 29, 2010 09:44   

na 5tce bedzie ciezko, lepiej na 3 lub 4rce bo na 5 przydaloby sie rozpedzic conajmniej do 50 na godzine w przeciwnym razie trzeba bedzie w odpowiednim momencie wcisnac sprzeglo zeby "nie zdechl"
 
 
Mariasob 



Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 9
Skąd: Wschowa



Wysłany: Nie Sie 29, 2010 13:35   

ja zawsze jak ktos mnie zapycha startuje z 2jeczki, czyli jest to nieprawidlowe??
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Nie Sie 29, 2010 13:59   

Ogółem powinno się z pychu uruchomić silnik, potem wcisnąć sprzęgło i niech silnik się rozrusza, nie tak ze odpali i jedziemy.
Na 2 jest większe przełożenie, więc na początku silnik momentalnie się rozkręci, złe to jest dla rozrządu, dlatego proponuje na 5 lub 4 go puścić, potem jak zacznie załapywać sprzęgło i z jedynki ruszamy.
 
 
 
Mariasob 



Dołączyła: 28 Sie 2010
Posty: 9
Skąd: Wschowa



Wysłany: Pon Sie 30, 2010 12:47   

Zapchneli mnie i odpalil, dojechalam do domku bez wiekszych problemow (400km), oczywiscie dojechalam probuje go odpalic raz, drugi i za kazdym razem pali jak zloto! co to moze byc??ze raz pali a raz cisza totalna....
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pon Sie 30, 2010 13:02   

Mariasob napisał/a:
co to moze byc??ze raz pali a raz cisza totalna....


Najprawdopodobniej kończą się lub wieszają szczotki w rozruszniku. Czas na ich przegląd i ew wymianę.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
tomi1983 




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 19
Skąd: Cambridge



Wysłany: Pon Sie 30, 2010 13:06   

Prawdopodobnie rozrusznik będzie albo do naprawy(szczotki) albo wymiana.
 
 
eva. 



Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 32
Skąd: GRD



Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 12:17   

ADI-mistrzu napisał/a:
Czyli ktoś cię rozpędza (najlepiej z górki) i powolutku na 5 biegu puszczasz sprzęgło, wtedy silnik powoli zacznie się kręcić, nie będzie miał takiego zrywu (bezpieczniejsze dla rozrządu).



dzisiaj mój rover 214 nie chciał zapalić a rano normalnie odpalił i jechałam jakieś 40 min.,gasiłam go 5 razy no i w końcu nie mogłam go zapalić tylko tak tykało,panowie jacyś mi pomogli popchać,najpierw na trójce i nic,na czwórce i nic,dwóch panów juz spisało go na straty ale trzeci z panów został i kazał mi na dwójce próbować i na tej dwójce lekko mnie popchał i auto odpaliło,niestety dojechałam do domu i chciałam sprawdzić czy pali-nie palił tyrkotał,akumulator nie chce się ładować,a mam tylko taki większy akumulator z reno chamade 1.9 i nie wiem czy tam wejdie,zobaczymy.
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 12:39   

Nie rozumiem "tykotało", to znaczy kręcił czy nie? Czy może chodzi o to że chciał zapalić ale nie mógł załapać?
 
 
 
xmen38 




Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 99
Skąd: plock

Rover 200

Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 18:19   

eva. napisał/a:
ADI-mistrzu napisał/a:
Czyli ktoś cię rozpędza (najlepiej z górki) i powolutku na 5 biegu puszczasz sprzęgło, wtedy silnik powoli zacznie się kręcić, nie będzie miał takiego zrywu (bezpieczniejsze dla rozrządu).



dzisiaj mój rover 214 nie chciał zapalić a rano normalnie odpalił i jechałam jakieś 40 min.,gasiłam go 5 razy no i w końcu nie mogłam go zapalić tylko tak tykało,panowie jacyś mi pomogli popchać,najpierw na trójce i nic,na czwórce i nic,dwóch panów juz spisało go na straty ale trzeci z panów został i kazał mi na dwójce próbować i na tej dwójce lekko mnie popchał i auto odpaliło,niestety dojechałam do domu i chciałam sprawdzić czy pali-nie palił tyrkotał,akumulator nie chce się ładować,a mam tylko taki większy akumulator z reno chamade 1.9 i nie wiem czy tam wejdie,zobaczymy.




Proponuje sprawdzic przewód z aku na rozrusznik
mialem kiedys to samo okazalo sie ze przewod mial slaby styk na rozruszniku
 
 
eva. 



Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 32
Skąd: GRD



Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 00:14   

załozyliśmy ten nowy akumulator i zaplił od razu,zostawiliśmy żeby jeszcze się doładował i pózniej kolega mi jeszce jakąś blaszkę wcisnął miedzy klemę żeby niby lepiej łączyło,no a pózniej chce zapalić i immo chyba bo melodyjka jakaś dziadowska grała,nie miałam w pilocie baterii bo go nie używałam,i teraz dopiero sprawdzałam i nie działa ten pilot wogóle i tak się zastanawiam czy można wypiąć gdzieś jakieś kable żeby odłączyc ten immobilaiser całkowicie?czy to nie takie proste,bo kodu oczywiście nie mam,a do kogoś z kompem mam bardzo daleko i nie uśmiecha mi się tam auta na lawecie wieść :beczy: :beczy: :beczy:
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 09:02   

Melodyjka? Normalnie to jest taki pikanie ale melodyjka :grin: ?
Głupio jak Ci się pilot rozprogramował, ale jeśli to, to zamykasz auto (nie koniecznie na klucz) i wciskasz kilkukrotnie przyciski tak jak jest to napisane na stronie do wprogramowania pilota.
Jeśli nie zadziała to ciężka sprawa :???:
 
 
 
eva. 



Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 32
Skąd: GRD



Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 09:48   

no tak własnie melodyjka,żaden z pilotów mi nie działa i nie wiem co teraz zrobić.
 
 
Poznandembiec 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 54
Skąd: Poznań



Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 13:16   pilot

kolego " ADI mistrzu " ta procedura wcale nie tak idzie czytaj dobrze
_________________
HANS
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: [Rover 200/25/MG ZR] Artykuły, z którymi warto się zapoznać
kasjopea Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 0 Pon Sty 24, 2011 18:27
kasjopea
Brak nowych postów [rover 214] zalany co robić?
Anna20 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Sro Lis 27, 2013 16:28
robsson78
Brak nowych postów [rover 25 mg zr 14,16V] prędkościomierz nie działa co robić
mass411 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 14 Sro Paź 28, 2009 19:16
mass411
Brak nowych postów [Rover 200 97r] nie działa mi cenytralny zamek co robić?
Tomidj12 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 8 Nie Sie 16, 2009 23:44
staf
Brak nowych postów [R200] Rover 214Si ma 3300 przebiegu czy robić rozrząd ?
wojnysz Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 19 Sob Maj 07, 2011 16:52
wojnysz



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink