Na korzyść 1. przemawia niższy przebiega, a 2. ma za to w tej samej cenie instalację gazową, którą i tak chciałbym założyć. Auto 2 widziałem na własne oczy i co mnie zaskoczyło to miało ono pękniętą szybę chociaż nie było na niej widać żadnego uderzenia, potem znalazłem je na ogłoszeniu w necie i na zdjęciach już pękniętej szyby nie widać. Jeśli nie pomyliłem komisów, a chyba to mało prawdopodobne, żeby stały obok siebie, na tej samej ulicy dwa takie same auta to dosyć dziwna sytuacja.
Mam więc dylemat: czy wybrać auto z większym przebiegiem (206 tys.) ale za to z gazem, czy auto z niższym przebiegiem (129 tys. - prawdopodobnie, bo pewności też nie można mieć) do którego będę musiał zainwestować ok. 3 tys. w instalację gazową. Poza tymi szczegółami wyposażenie wygląda na podobne, potrzebuję jednak opinii osób będących w temacie tej marki aut czy może już po samych zdjęciach można, któremuś z nich coś zarzucić.
Co radzicie? Dziękuję z góry za pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 13:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Oba mają kosmiczne przebiegi patrząc na wygniecione fotele, chyba świeżo malowane.
Tylko badanie z mechanikiem - zawieszenia, geometrii oraz stanu silnika i skrzyni - powie Ci, który lepszy.
A po handlarzach spodziewaj się wyłącznie ściem, dziwnych sytuacji, bajek, legend i zwykłego chamstwa...
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
oby dwa auta szykowane na sprzedaż.
Cholera wie ile oby dwa auta również mają przebiegu.
1. Auto no ta skóra malowana była. Wątpie żeby miało 128 przebiegu.
nie ma gazu + koszty rejestracji.
Niby wszystko łądnie aż za ładnie.
2. auto ma instalacje gazową tylko ciekawe w jakim stanie.
hak
odchodzą koszty rejestracji.
no ale ta szyba (mógł być tylko kamień)
sprawdzic wszystkie wycieki OD SPODU .
jeźeli poszła uszczelka na wale to kolejny ostry wydatek.
wszystkiego trzeba się wyztrzegać . Zapytaj jaką instalacje tam ma wtryski itd....
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Prawdę mówiąc nie spodziewam się po ośmioletnim aucie, że będzie bez wad. Można tylko liczyć, że będzie dobrze zadbane ale tego właśnie nie jestem w stanie sam ustalić. Znalazłem w necie serwis http://www.roverserwis.pl , który jest w miarę blisko i może ewentualnie udałoby mi się tam z autem pojechać na przegląd - znacie to miejsce, to jakiś solidny człowiek? Ile może kosztować taki porządny przegląd przed zakupem (sprawdzenie blachy, mechaniki i elektryki)? Nigdy wcześniej nie korzystałem z takich usług, a chciałbym dokonać świadomego zakupu i lepiej wydać trochę kasy (chociaż nie chciałbym dać się naciągnąć i w drugą stronę) komuś niezależnemu kto obiektywnie oceni stan auta niż potem pakować pieniądze w drogie naprawy. A może jakiegoś innego fachowca mógłby ktoś polecić w Łodzi, do którego warto się wybrać na taki sprawdzian? Trochę mnie ten przebieg (ponad 200 tys.) odstręcza ale z drugiej strony ostatnie auto jakie kupowałem (Golf 3) miało chyba większy przebieg, a udało mi się go chyba jeszcze podwoić bez remontowania silnika (padło sprzęgło, silnik krokowy i wtrysk z poważniejszych rzeczy). Nie wiem nic o Roverach pod tym względem jak one znoszą większe przebiegi i czy to jest właśnie już duży przebieg dla takiego auta. Przy 25 tys. km rocznie po ośmiu latach wychodzi właśnie 200 tys. - chyba w miarę wiarygodny wynik, dosyć sporo bo ok. 70 km dziennie. Drugie auto ze 130 tys. też jakoś nie rani mojego poczucia rozsądku - 15 tys. rocznie czyli ok. 45 km dziennie też jest możliwe. Pęknięta szyba wzbudziła we mnie obawy ponieważ nie dostrzegłem żadnych śladów uderzenia, tak jakby pękła pod wpływem innych naprężeń - czyżby krzywa karoseria, to możliwe żeby reszta była dobrze spasowana, a było za mało miejsca na szybę?
Ad.1.
- powinna byc dosc bogata wersja (chromowane lusterka zazwyczaj wskazywaly na najbogatsza wersje wyposarzenia - do tego sa spryskiwacze reflektorow)
- kola od ZS'a - trzeba dobrze sprawdzic zawieche
- skora przygotowana na sprzedaz
- dolot za silnikiem (to chyba listwa wtryskowa) wyglada mi na aluminiowy a z tego co wiem ta wersja byla tylko w silnikach 1.4 8V -> taka mialem w R214i. Reszta miala to plastikowe
- w inny sposob niz w oryginale idzie uklad wezy do spryskiwaczy przedniej szyby
- w zbiorniczku wyrownawczym plynu chlodniczego jest za duzo plynu (niekoniecznie ale moze ktos dolewal do zdjec albo sa ubytki)
Ad.2.
- ogolnie malo zdjec i nie sa za dobrej jakosci
- brak fotek silnika
- skora + brak podgrzewanych siedzen (w ziemi nie jest to dobre polaczenie)
- ogolnie bardzo dokladnie przyjzalbym sie zawieszeniu -> samochod "stoi" chyba na 15" a tyl chowa sie w nadkolach (albo cos bylo kombinowane albo cos nie dziala tak jak powinno), no chyba ze ktos tam wozi jakies 0,5 tony balastu
- brak znaczkow na klapie i slupkach tylnych (nie widac sladow by ktos to oderwal specjalnie wiec mozna podejzewac ze cos bylo tam robione)
- jesli licznik wskazuje przebieg ~206 kkm i przyjmiemy ze licznik byl srednio skrecony jakies ~50-100 kkm do tylu, dodatkowo nie ma zadnej informacji kiedy i jaka instalacja gazowa byla zamontowana, to bardzo bym sie zastanawial nad braniem takiego auta bo moze sie okazac ze w niedlugim czasie wskazana bedzie wymiana silnika (padajace uszczelki w silnikach serii K + gaz nie wrozy nic dobrego)
demerzel,
Co do przebiegów to się mylisz...
Polacy jeżdżą rocznie średnio 18 tys. km. Niemcy ponad 40 tys. km.
Do Polski trafiają niestety samochody albo:
a) mocno wyeksploatowane z wysokimi przebiegami
b) robitki
Wystarczy porównać ceny używanych samochodów np. w Niemczech. One są tam zawsze droższe. Taniej robi się, gdy wóz ma pow. 10 lat.
Nie wiem natomiast, ile wytrzymuje dany silnik rovera...
Ale gdyby ten jeden miał rzeczywiście 200 tys. to brałbym go w ciemno.
Obawiam się jednak, że oba mają grubo powyżej tego!
Co do cen takiego przeglądu - za te rzeczy, które napisałeś - myślę, że +/- 300 zł. Ale to nie jest dużo, bo koszt naprawy czegokolwiek może być wyższy, a kupno sensownego wozu jest bezcenne...
Przeszukaj forum, znajdź jakiś polecany warsztat i zadzwoń, popytaj...
Ale jeśli chodzi o te dwa wozy, to oba wydają mi się słabe... Sorry, piszę, co myślę.
Pojedziesz. Wydasz 500 zł na podróże, warsztaty itp. i wrócisz do domu wkurzony. Tak to działa.
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
@Kizashi
W jakim sensie te auta są "słabe"? Chodzi o wyposażenie czy ewentualne ukryte słabości, o które je podejrzewasz, jeśli tak to jakie (coś oprócz przebiegu i stłuczek)?
Jeśli chodzi o przebieg to podobne lub mniejsze mają auta na niemieckich aukcjach, więc nie generalizowałbym z tym jeżdżeniem Niemców - trzeba też wziąć pod uwagę jakość dróg niemieckich i polskich.
Póki co jestem skutecznie przez Was zniechęcany do zakupu akurat tych dwóch aut Mógłbym dla odmiany prosić o jakiś przykład auta np. z allegro, które wzbudza zaufanie (rocznik 2002) - czy raczej wszystkie budzą wątpliwości?
Po pierwsze,wybór samochodu to nie zakupy w BIEDRONCE.Widzę że podoba Ci się R45. Mi też,mam takiego.Polecam sedana,co do silnika musisz się zastanowić jaki Ci będzie potrzebny.Zależy czy samochód potrzebujesz do jazdy w mieście czy w trasy.A radze na spokojnie wybierać auta,czasami trafiają się fajne okazje.Bez ciśnień.POZDRAWIAM.
@Andrzej_1272
Jeżdżę głównie po mieście, codziennie do pracy, do klientów ale też kilka razy do roku zdarzają się jakieś dłuższe wypady - rocznie ok. 30 tys. km. Auto z wyglądu bardzo mi się podoba, pasuje mi ta stylistyka - zazdroszczę Ci trochę Staram się nie ulegać emocjom i kupować na spokojnie - kłopot polega na tym, że nie wiem już co jest okazją, a co ściemą... Auta na zdjęciach wyglądające dla mnie super inni określają jako "słabe". Dlatego próbuję tutaj się dowiedzieć na co zwrócić uwagę, żeby się nie wpakować w koszty, których można uniknąć. Z drugiej strony nie chciałbym popaść w paranoję i szukać auta idealnego w cenie ośmiolatka - coś za coś.
Dodzwoniłem się do jednego z serwisów w sprawie kosztów diagnozy auta przed zakupem - łącznie za wszystko (sprawdzenie zawieszenia, silnika i komputer) to ok. 200zł, kwota do zaakceptowania. Trochę zniechęcająco zabrzmiał koszt wymiany głowicy (części z demobilu plus robocizna) gdyby okazało się, że była już raz szlifowana - ok. 2000zł. Faktycznie jest konieczna wtedy taka wymiana (czy coś źle zrozumiałem?) i tego rzędu kosztów należy się spodziewać przy takiej awarii czy może trzeba rozejrzeć się za innym warsztatem?
Najlepiej kupując R45 weź autko do sprawdzenia na kompa T4,wyjdą błędy,jeśli takowe będą.Polecam robić zakup ze znajomym mechanikiem,na warsztacie niech go sprawdzą dokładnie,(zawsze jakieś nie dociągnięcia,będą atutem zbijania z ceny).Koszt 200zł.za sprawdzenie auta z kompem to nie dużo.Patrz na stan rzeczywisty auta,a nie na stan licznika,czy książkę serwisową.Przeważnie mijają się z prawdą.Nie oczekuj też cudów,że auto 8 letnie nie będzie gdzieś delikatnie puknięte lub ryśniente najczęściej na parkingach.Po zakupie i tak od razu musisz liczyć się z pewnymi wydatkami.Wymiana rozrządu,filtry,oleje.POLECAM wymianę od razu po zakupie.Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to wal śmiało na PW.Postaram się odpowiedzieć jak nai szybciej.Pozdrawiam
@Kizashi
W jakim sensie te auta są "słabe"? Chodzi o wyposażenie czy ewentualne ukryte słabości, o które je podejrzewasz, jeśli tak to jakie (coś oprócz przebiegu i stłuczek)?
Stan skórzanych siedzeń wołający o pomstę do nieba. Mój kolega ma skórzane fotole w citroenie xantia z przebiegiem ok. 280.000 i wyglądają lepiej...
demerzel napisał/a:
Jeśli chodzi o przebieg to podobne lub mniejsze mają auta na niemieckich aukcjach, więc nie generalizowałbym z tym jeżdżeniem Niemców
Niedokładnie przeczytałeś - oczywiście, że ludzie na zachodzie jeżdżą różnie, ale do Polski trafiają wyłącznie samochody z bujną przeszłością - albo walone, albo przebieg. Wystarczy porównać ceny - np. na autoscount24.de
demerzel napisał/a:
Póki co jestem skutecznie przez Was zniechęcany do zakupu akurat tych dwóch aut Mógłbym dla odmiany prosić o jakiś przykład auta np. z allegro, które wzbudza zaufanie (rocznik 2002) - czy raczej wszystkie budzą wątpliwości?
Z całym szacunkiem - wypowiadamy się o tych dwóch, które podrzuciłeś.
Nie bierz tego do siebie, bo może od jutra będziesz najaktywniejszym klubowiczem, ale ostatnio mnóstwo jest wpisów od osób, które pojawiły się na forum 5 minut temu, uzyskały opinię na interesujący temat i zniknęły.
Co jest o tyle zabawne, że tu - przy całym szacunku dla kolegów i koleżanek z forum - opinie są "tendencyjne", bo gromadzą się tu miłośnicy marki, którzy są często w stanie wybaczyć swoim roverkom oczywiste wady.
Ja te roverki oceniam na samochody absolutnie średnie - lepsze pewnie od opla czy fiata, ale na pewno słabsze od japońców czy droższych niemców.
Ale żeby nie było, że złośliwy jestem, bo nie jestem - jeden z nich chyba z Łodzi - patrząc po blachach - obejrzyj z jakimś doświadczonym kolegą czy coś.... zanim pójdziesz do warsztatu.
Mogę Ci za to wskazać takie, których za żadane skarby nie kupuj (to łatwiejsze - bo złomów jest więcej - żeby znaleźć jako taki trzeba obejerzeć 5-10-X sztuk) - są to wozy, które stoją na allegro od dawna i oglądałem je w maju bodajże, gdy brat szukał R45 / R25:
Ten ma niemalowaną tylko klapkę wlewu paliwa i jeden z błotników
- po dachowaniu chyba - zresztą, rejestracja z W-wy, o on stoi w komisie w Ostrowcu
- szkoda, bo wnętrze miał ładne, a silnik chodził perfekcyjnie:
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C13590801
Widzę jedną sztukę, która będzie dla Ciebie za droga no i z wierzchu sporo malowana była - ale porównaj stan wnętrza i skór - zdjęcia to tylko zdjęcia, ale chyba widać różnicę wygniecenia przodu i tyłu - tu nie widzę tylu i tak głębokich załamań...
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C13537290
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
@Kizashi
Nie posądzałem Cię o złośliwość (no może trochę:))... Po prostu patrzymy na sprawę z różnych punktów widzenia. Obecnie jeżdżę autem tak wyeksploatowanym, że na jego tle te dwa, które zwróciły moją uwagę wyglądają jak dzieła sztuki W kwestii wyłapywania nieścisłości i niedoróbek blacharskich, o których wspominasz jestem zupełnym dyletantem - dla mnie te auta (przynajmniej na zdjęciach) wyglądają zupełnie dobrze. Dlatego poprosiłem o wskazanie auta godnego polecenia, bo chciałem zobaczyć jakieś różnice między tymi średniakami, a tymi dobrymi. Prawdę mówiąc jedyne co mi się rzuciło w oczy teraz, a czego wcześniej sam nie dostrzegłem to różnica w stanie siedzeń - te z moich linków są bardziej rozklepane. Co do reszty podejrzeń, o których piszesz to sam bym pewnie na nie nie wpadł, a teraz próbuję na siłę czegoś się dopatrzeć pomiędzy tymi autami co wskazuje na "lepszość" jednego nad drugim - dla mnie to jak zabawa w odnajdywanie różnic między odpowiednio spreparowanymi obrazkami
Zastanawia mnie czy te auta, o których pisałem są warte swojej ceny? Bo że są bardziej zużyte to się zgodzę - z drugiej strony czy można po ich wyglądzie (powiedzmy tego z Łodzi) powiedzieć, że są nic nie warte? Pewnie nie. Więc na jaką wartość można by je oszacować, żeby nie przepłacić? Jest jakaś informacja w ogłoszeniu o możliwości negocjacji ceny, więc może z Waszą pomocą uda mi się ustalić realną (obiektywną?) wartość tego auta, do której warto byłoby spróbować się potargować. W cenie ok. 12000 nie widzę zbyt dużego wyboru, a niezbyt mam ochotę przekraczać tę granicę cenową, bo jak pisał Andrzej_1272 (szkoda, że nie mieszkasz w Łodzi ) po ewentualnym zakupie i tak czeka mnie kilka wydatków.
Pozostaje jeszcze dręczące mnie pytanie co z tą głowicą, rzeczywiście jest taka wrażliwa na kolejne wymiany uszczelki - czy to jest tak, że dwie wymiany uszczelki i trzeba wymienić też głowicę?
@Kizashi Nie posądzałem Cię o złośliwość (no może trochę:))...
No, to prawidłowo
Cytat:
Po prostu patrzymy na sprawę z różnych punktów widzenia. Obecnie jeżdżę autem tak wyeksploatowanym, że na jego tle te dwa, które zwróciły moją uwagę wyglądają jak dzieła sztuki
Zgadza się, ja po dwóch R75 wybredny się zrobiłem i wszystkie R45 wydają mi się zapuszczone. No, ale w moim wieku można już dojść do jakiegoś sensownego auta. Ale potrafię ocenić przebieg samochodu i oderwać się od swoich uprzedzeń...
Cytat:
W kwestii wyłapywania nieścisłości i niedoróbek blacharskich, o których wspominasz jestem zupełnym dyletantem - dla mnie te auta (przynajmniej na zdjęciach) wyglądają zupełnie dobrze.
Niestety większość handlarzy nauczyła się robić tak zdjęcia, żeby w ogłoszeniu wyglądało wszystko ładnie. Gorzej jest na miejscu.
Z tych dwóch być może ten z Łodzi jest wart ceny - także dlatego, że nie musisz stracić 500 zł (kilka procent wartości auta!), by się o tym przekonać.
Ciemną skórę łatwiej mogą odpicować - plakiem, farbą, nawet po chamsku pastą do butów!!! Po miesiącu albo tygodniu użytkowania wyjdą kwiatki... Jasną trudniej.
Unikałbym skóry w ramach tego budżetu, bo skóra oznacza:
1. wł. miał kasę - więc pewnie sporo jeździł
2. wł. kupił auto już dość zjeżdżone i tanie, ale wciąż z ładnym wnętrzem.
Kupując 8-latka z welurami statystycznie powinieneś trafić sztukę z mniejszym przebiegiem. Niemcy chyba rzadko używają pokrowców, więc ładna welurowa tapicerka powinna być jako takim gwarantem zużycia wozu.
Patrz poz tym na:
- gałę lewarka, czy bardzo zużyta (mogą wymienić)
- gumowe okładziny pedałów
- kierownicę, czy nie malowana - da się to wymacać - inna struktura, inny połysk... - warto przejechać ją porządnie suchą szmatką - jak była ostro picowana jakimś tanim szajsem, na szmacie zostanie Ci dowód rzeczowy
Poza tym, z tego co wiem, R45 miały słabą tapicerkę boczków drzwi. Powyżej 100 tys. km wygląda już słabo, więc tu patrz tylko, czy nie jest beznadziejnie. Ale to już właściciele R45 mogą Ci dokładniej wytłumaczyć. Ja wiem tyle, co tu wyczytałem i widziałem w kilku roverkach.
No i zasada generalna - jak chcesz trafić dobrą sztukę - zrób trasę 800-1200 km i obejrzyj 5-8 wozów. Wtedy, być może, ale wcale nie koniecznie, masz szansę znaleźć sensowny wóz. Druga opcja - szukać powoli w promieniu np. 200 km i oglądać wozy świeżo wystawione.
Co do ceny - jak wywoławcza jest 12.500 to doświadczony handlarz nie zejdzie niżej 12.000, chyba że ma śmiecia, z którym długo się buja. Przy takich sumach możesz zbijać cenę zwykle o 300-1000 zł.
Zbijesz więcej, jak przez telefon na starcie zapytasz, za ile gość odda, bo masz daleko i nie wiesz, czy opłaci Ci się jechać. Bo jak sprzedawca zobaczy, że się napaliłeś, to on ukryje emocje i będzie kręcił, że sprzedaje po kosztach, bo euro podrożało itp....
Pytasz o awarię głowicy - sprawdź, po ile są na allegro całe silniki do R45 - może taniej jest czasem motor przewalić niż robić drogą naprawę. Ale na diagnostyce raczej Ci motor wybadają... Poza tym - sam możesz zobaczyć wycieki oleju, jeśli są. Nie trzeba się na tym znać. Jak silnik nie wygląda na właśnie umyty, to zawsze gdzieś wypatrzysz brązowe lub czarne plamy.
[ Dodano: Wto Cze 29, 2010 00:05 ]
No i może rozszerz roczniki - 2001-2003... łatwiej trafisz wtedy, bo nie ma za dużo R45.
Tu widzę jednego - strasznie odpicowany, ale chyba też mało zużyty, bo tapicerkę można uprać, ale dziur i przetarć się nie zaklei. Nie wiem tylko, czy on jest opłacony, czy do opłat, ale wrażenie robi bdb.
http://moto.allegro.pl/it...rbag_2001r.html
@Kizash
Dzięki za podsunięcie konkretnych propozycji
Pojadę dzisiaj i obejrzę, tak bez robienia sensacji to auto, które stoi w Łodzi. Spróbuję to zrobić dyskretnie, bez zwracania na siebie uwagi
Ten samochód z Gniezna prezentuje się całkiem zachęcająco ale czemu to określenie "niesławne Gniezno"? Przy takim wypucowanym silniku można się doszukać jakichś wycieków? Z drugiej strony patrząc to nikt chyba tego silnika codziennie nie czyści więc po paru dniach postoju powinno coś się chyba pokazać jeśli są ku temu powody - mam rację?
Ten samochód z Gniezna prezentuje się całkiem zachęcająco ale czemu to określenie "niesławne Gniezno"?
Gniezno ma opinię jednego z mniej fartownych miejsc na kupno wozu. Tam najgorszy pasztet uchodzi za bezwypadkowy i przekręty są najbardziej żenujące... Nawet w Pleszewie część wozów jes sprzedawana jako postłuczkowe, ale nie w Gnieźnie. Tam są wyłącznie samochody od dziadka bez nogi, który do kościoła tylko jeździł.
Cytat:
Przy takim wypucowanym silniku można się doszukać jakichś wycieków? Z drugiej strony patrząc to nikt chyba tego silnika codziennie nie czyści więc po paru dniach postoju powinno coś się chyba pokazać jeśli są ku temu powody - mam rację?
Jak jest durszlak, to szybko coś wycieknie i da się to wypatrzeć.
Ale wiesz, są wycieki, które pojawiają się dopiero wówczas, gdy silnik popracuje dłużej - pojawi się temperatura i ciśnienie.
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
Mogę Ci za to wskazać takie, których za żadane skarby nie kupuj (to łatwiejsze - bo złomów jest więcej - żeby znaleźć jako taki trzeba obejerzeć 5-10-X sztuk) - są to wozy, które stoją na allegro od dawna i oglądałem je w maju bodajże, gdy brat szukał R45 / R25:
Kizashi,
aż ciary mi przechodzą po Twoich postach
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ciekawa dyskusja się wywiązała, coś w stylu "mały poradnik kupującego"
jeśli mogę to polecam (każdemu) tester miernik grubości lakieru, proste urządzonko ale przydatne! Kosztuje to ok 30 zł na alledrogo. Kupiłem takie podczas swoich poszukiwań Rovera i jakiś czas temu koledzy z Trójmiasta przetestowali ten tester na spocie w Gdyni Jeśli się nie ma oka znawcy tematu to na pewno bardzo pomoże w ocenie stanu blacharki auta.
Życzę powodzenia koledze demerzel w poszukiwaniach R45
Ps. tylko nie bierz hatchbacka - ta wycieraczka na szybie tylnej nie wygląda ok
...Z tym jednak uściśleniem, że tester za 30 zł działa czasami długo i dlugo, ale najczęściej bardzo szybko się rozkalibrowuje. Jednak sugerowałbym wydatek 150 zł lub "wynajęcie".
Mój kolega kupił takiego wypasa i teraz wypożycza znajomym po 10 zł... Korzystałem dwa razy - mnie się opłaciło i on też z czasem zamortyzuje wydatek...
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
Byłem, obejrzałem i... zwątpiłem Może to wina pogody - w taki upał odechciewa się zakupów, a wysuszone i zakurzone auto wygląda mniej efektownie niż wtedy kiedy pokrywa go rosa delikatnych kropelek. Cóż, następnym razem pojadę po deszczu albo zabiorę ze sobą jakiś zraszacz Konkretnie to trochę odrzuciło mnie kilka obtarć na chromach zderzaków, tak jakby ktoś nie wyczuł długości auta przy zawracaniu i delikatnie obtarł przedni i tylny zderzak. Podobne obtarcie na lusterku jakby ktoś źle się przymierzył do wjechania w bramę. Obniżone zawieszenie zamiast ze "sportowym wyglądem" kojarzy się z szorowaniem o każdy wystającą nierówność na drodze. Może to złudzenie, bo auto stoi na lekko nierównym i trochę zarośniętym placu ale takie pozostaje wrażenie, a nie planuję jeździć tylko po gładkich drogach - nawet gdybym nie planował to w Łodzi drogowcy starają się urozmaicać powierzchnię jezdni różnymi "atrakcjami" Do bliższych kontaktów z autem nie doszło ale to niskie zawieszenie powoduje, że jestem bardziej na "nie" po dzisiejszej wizycie. Dodatkowo pozostaje pęknięta szyba, o czym nie ma mowy w ogłoszeniu. Wygląda na to, że albo pękła niedawno, w trakcie trwania aukcji (od czego, od stania na placu?) albo ktoś "przeoczył" ten szczegół - jeśli ten pozostał niezauważony to ciekawe jakie jeszcze czekają na odkrycie?
@Kizashi
Poczytałem chwilę o Gnieźnie i faktycznie tam jest całe zagłębie komisowe - wiadomo, że im więcej tego typu towaru tym łatwiej trafić na jakiś szrot. Na szczęście jest tam też kilka miejsc gdzie można auta podobno dokładnie sprawdzić - czy rzeczywiście solidnie to robią tamtejsze warsztaty, ktoś to może potwierdzić?
Możliwe, że masz rację i powinienem poszerzyć zakres poszukiwań o rok starsze auta ale trochę trudno mi się pogodzić z myślą, że za kilka miesięcy będę jeździł 10-letnim autem...
@mike-l
Pomysł z miernikiem grubości lakieru podoba mi się, może nawet taki jeden znajduje się gdzieś w rodzinie, popytam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum