[llygas]

Na jednej z uliczek w poblizu mojego osiedla stoi znak zakazu wjazdu.
Ale nie wie mam do końca pewnosci czy powinienem sie do niego stosować, bo stoi po lewej stronie.
Popatrzecie na foto.
Co o tym myślicie?

[SPAMU¦]

[magneto]

[Paul]

[zetes]

umieścili po lewej stronie ze wzgl ędów oszczędnościowych, bo na slupie lampy oświetleniowej Gdyby umieścili po prawej stronie to musieliby użyć specjalnie do podtrzymanie znaku słupka.

[Bordos]

Moim zdaniem niestety należy się do niego stosować. Podobnie jest znak umieszczony w Gdańsku, gdzie linia podwójna ciągła też jest.

[MaReK]

Może to być zabieg mieszkańców osiedla, którzy chcą w ten sposób wypłoszyć przypadkowych lub cwańszych kierowców, którzy np. chcą skrócić sobie drogę.
Widziałem taki patent na jednym z osiedli w Ząbkach

Cytat:

B-2 Zakaz wjazdu Oznacza zakaz wjazdu na drogę lub jezdnię jednokierunkową od strony jego umieszczenia. W szczególnych przypadkach znak ten może oznaczać zakaz wjazdu na drogę dwukierunkową.

Cytat:

1. Znaki drogowe pionowe umieszczone po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczą kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znaki dotyczą tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym są umieszczone. Znaki drogowe umieszczone po lewej stronie jezdni lub pasów ruchu stanowią powtórzenie znaków umieszczonych po prawej stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.

Ja bym się stosował, chociaż można to zrozumieć, żeby nie jechać lewą stroną jezdni - pod prąd Ale znak nie wisi nad jezdnią

[Kruchy]

Ze zdjęcia można wywnioskować, że znak stoi przynajmniej kilkanascie metrów za skrzyżowaniem, ale jeszcze przed końcem podwójnej ciągłej. Więc można dojechać do znaku, ale stosując się do niego, nie można ani jechać dalej, ani zawrócić Z kolei, nie wiem napewno, ale chyba nie można wjeżdżać tylem z powrotem na skrzyżowanie
Ja bym się nie stosował.

[MaReK]

Nie dawało mi to spokoju i zacząłem szukać.
Nie mogłem znaleźć tych "szczególnych przepisów", ale dorwałem dyskusję na jakimś portalu i wypowiadał się jakiś inspektor, który orzekł, że znak ZAKAZU (B-2) postawiony sam z lewej strony jest znakiem nieważnym i uznaje się go jako znak, który został obrócony (wandalizm). Pytanie tylko, czy jest sens stawiać tam ten znak dla przeciwnego kierunku... ale to już llygas musiałby pokazać szerszy obraz otoczenia

[llygas]

OK,

Dzis zrobie szerszy obraz otoczenia.

[maciej]

Nie stosować - podany przez MaRKa paragraf tłumaczy wszystko.

Kiedyś nawet miałem ochotę zadzwonić po policję i powiedzieć, że mnie przebieraniec napadł, jak na mnie pan strażnik miejski zaczął krzyczeć, że pod prąd jadę, a znak był tylko po lewej.