Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Dzis zaczal zapalac sie i gasnac wskaznik ładowania(taki akumulatorek na dole wskaznikow obok wskaznika hamulca i od czasu do czasu na duzym wyswietlaczu) Kiedy sie zapalal swiatla przygasaly,zrobilem tak 900km z dusza na ramieniu.Czy to oznacza ze moj alternator sie konczy czy jakas inna blacha sprawa.Nie dawno wymienialem paski wielorowkowe.Gdzie szukac przyczyny? Boje sie ze w koncu calkiem cos padnie
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lis 19, 2010 00:16, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 13:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 14:21
grota10 napisał/a:
Gdzie szukac przyczyny?
Sprawdź ładownie akumulatora w komputerze pokładowym poz. 9 http://forum.roverki.eu/v...p?p=85346#85346 Sprawdzaj na wyłączonym silniku, na uruchomionym i podczas dodawania gazu. Na uruchomionym silniku dodatkowo sprawdź z włączonymi światłami.
pozycja 9 czyli akumulator? jak mam to sprawdzic co odczytac jestem w tym zupelnie zielony.Jak wszystko dobrze to co pokaze a jesli nie to co? Nie denerwuj sie jesli mi nie podpowiesz pojade do elektryka
Jutro sprawdze i zapisze cyferki. Pasek byl wymieniany w zeszlym tygodniu wiec musi byc dobry a na dodatek nie piszczy.Ale podpowiedz z regulatorem napiecia baedzo mi pasuje i tylko pytanie gdzie go szukac i jak ewentualnie wymienic te szczotki. Przez cala droge wskaznik migal od czasu do czasu i kilka razy zapalil sie wielki czerwony akumulator na wyswietlaczu,wiec bardzo pasuje regulator wydaje sie mi. Jutro sprawdze te cyferki
regulator napięcia jest z tyłu alternatora pod czarną plastikową obudową,wymiana możliwa bez wyjmowania alternatora.Regulator jest drogi .więc kup same szczotki i je wymień.
teraz tak pomyslalem.Nie mam oslony silnika spodniej to moze byc przyczyna szybszego uszkodzenia alternatora bo wszystko na niego leci od spodu. Jeszcze moje takie spostrzezenie podczas jazdy.Kiedy bylo sucho czesciej migala kontrolka ,kiedy lekka wilgoc na jezdni jakby zadziej czasami z 10km udalo sie przejechac bez mrugniecia ale i tak udalo mi sie dojechac
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Wto Paź 26, 2010 19:58
grota10 napisał/a:
Jeszcze moje takie spostrzezenie podczas jazdy.Kiedy bylo sucho czesciej migala kontrolka ,kiedy lekka wilgoc na jezdni jakby zadziej czasami z 10km udalo sie przejechac bez mrugniecia ale i tak udalo mi sie dojechac
Apples juz po sprawdzeniu ,ale to proste
zimny wylaczony-12,3
wlaczony na chwile i wylaczony-13,3 i spada do 12,3
wlaczony-14,0 -14,1
gaz do 3tys/obr-14,1-14,2 max
Co jest walniete i jakie koszta i czy trzeba do elektryka czy lepiej nie?
wlaczone wszystko-14,0
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Sro Paź 27, 2010 11:54
Napięcia są jak najbardziej poprawne. Pozostaje sprawdzić stan mas i klem - jeśli tam będzie ok to do przeglądu szczotki w alternatorze. Jak masz chęci to załatwisz to sam bez elektryka
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
No to juz lekki oddech.Szczoteczki sam sobie wymienie przy pomocy malej instrukcji od was.Walnalem 3tys km bez oddechu spisal sie rewelacyjnie tylko to okazuje sie blachostka.Ktos mi pisal ze szczotki od francuzow pasuja a konkretnie? Moze wyjac i z nia biegac po sklepach? Przed chwila bylem u elektryka tak na wszelki wypadek po opinie ale on tylko za glowe sie zlapal i kazal poszukac kogos kto wyjmie alternator i i go przywiezc.Masakra
szczotki kup do regulatora od renówki i komplet kluczy nasadowych z mała przedłóżką od 6 do 13 mm i grzechotką ,jest trochę zabawy ale można wyciagnąć regulator bez wyciągania alternatora.ja tak zrobiłem i się udało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum