Witam, dziś rano próbowałem odpalić moje MG i niestety po raz pierwszy mi się to nie udało.
Autem przedwczoraj wieczorem normalnie wróciłem do domu, jak co dzień. Nigdy nie było podobnych problemów.
Odpalając auto wszystko kręci ale nie odpala...
sprawdziłem kable, świece, iskrę, paliwo jest, słychać pompę, akumulator OK.
Nie znam się na mechanice, dlatego proszę o pomoc gdyż zostałem bez auta
Wskazówką może być to iż ostatnio dolałem dosyć sporo płynu chłodniczego bo ubyło,
Ponadto jakieś dwa tygodnie wczesniej na myjni był myty silnik, ale dotychczas nic się nie stało po tym zabiegu
Dodatkowym problemem jest to że auto stoi w ciasnym garażu podziemnym gdzie ani na popych się nie da sprobować, i wyciągnąć nie mam go czym bo strasznie stromy podjazd.
Auto jest mi bardzo potrzebne , ratuje mnie jeszcze weekend bo jakoś przezyję bez niego...
Proszę o pomoc
podaję także gg:7207416
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 10, 2010 16:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
co do kompresji nie mam pojęcia i sprzętu zeby to zrobic a w weekend nikt mi do tego nie przyłoży fachowej ręki;/ korek oleju jak i sam olej jest czysty, natomiast w płynie chłodniczym widać trochę białej mazi, na korku także.
Próbowałem drugiego kluczyka ale bez skutku. ...
szczerze powiem ze nie jestem w temacie, właśnie zacząłem o tym czytać. Ale czy jest to możliwe po prostu tak z dnia na dzien? wczoraj auto jezdzilo normalnie jak co dzień
Nigdy nie kopciło, obroty równiutkie, odpalalo normalnie
auto ma przejechane 122 tys. - przebieg jest pewny, a dziennie robie ok.30 km
dodam jeszcze że autem miałem kolizje i miał naprawiany przód, łącznie z chłodnicą
Przetrzyj szmatką albo ręcznikiem korek i sprawdź po kilku dniach czy znowu zacznie osiadać maź na korku, a tak apropo czy kontrolka od immo błyska jak używasz pilota??
sprawdzę to naprewno , ale najpierw muszę odpalić.
Jutro może jakiś sąsiad wyciągnie mi go na lince z garażu i może odpali.. zobaczymy
Immo juz idę sprawdzić .. 5 min ...
[ Dodano: Pią Wrz 10, 2010 20:48 ]
sprawdziłem, najpierw auto miało otwartą maskę , kontrolka wogole nie migała...
zamknąłem maskę, przy zamykaniu auta kontrolka miga bardzo szybko przez dosyć długi okres 10-15sek. , przy otwieraniu wogole nie miga
to znaczy że się uzbraja przy zamykaniu potem powinna po włożeniu kluczyka świecić jednostajnie , może przez pomyłkę zamknąłeś wczoraj wózek kluczykiem a otworzyłeś pilotem
to może być rozwiązanie problemu... bo po włożeniu kluczyka, przy próbie odpalania kontrolka się nie świeci. miga tylko przy zamykaniu...
ale na pewno się nie pomyliłem przy zamykaniu, bo nigdy nie uzywam kluczyka...
po probie zapalenia piszczenie nie ustaje... przegladałem też bezpieczniki pod maską i po wyjąciu jednego 15A przestało...
Co w takiej sytuacji ?
zdychający pilot znaczy że trzeba go wymienić ? czy to kwestia baterii lub czegos podobnego ? mam tylko jeden pilot i dwa klucze
Boncky, to byłą moja pierwsza myśl ale tak jak piszesz miejmy nadzieje że to tylko bateria zobaczymy jak odpali i przejedzie klikanaście kliosów czy masło znowu pojawi się na korku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum