ściągasz plastikowy trójkąt.. zahaczony jest od dołu o boczek drzwi, a na górze siedzi na jeszcze jeden wcisk.. ściągasz czarną plastikową końcówkę (czasem schodzi lekko a czasem nie), poźniej idze guma, bodajże dwie śruby krzyżakowe i jedna duża obręcz na środku.. uważaj żeby nie spadło przy odkręcaniu śrub.. polecam RAVE'a, tam wszystko ładnie jest pokazane.. a tak w ogóle to po co ściągać lusterko? chcesz je przykręcić w innymi miejscu tak żeby było dobrze widać?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 42 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 19:59
musisz otworzyć lusterko od wewnętrznej obudowy( od strony szkiełka) są tam takie zatrzaski. Ja podważałem delikatnie łączenie między zewnętrzną a wewnętrzną obudową i z wyczuciem odginałem wewnętrzną obudowę. Masz elektryczne lusterko? Jesli tak to niech ktoś joystickiem porusza a Ty posłuchaj czy slychac silniczek. Jak slychac to musisz sciagnac szkielko( jest tez zalozone na takie zapadki i wlozone w taka obramówkę z dwoma bolcami bodajże, sciagnij to i zobacz czy nie spadła Ci taka kulka jakby. Bedziesz miał takie koło i z dwóch stron powinieneś mieć założone takie kólki na okręgu. Jesli z któreś strony spadła to nie będzie sie ustawiało niestety lusterko. ja tak miałem po przestawieniu mojego roverkowego lusterka przez jakiegos buraka na parkingu:P Jak coś to pisz:) pozdrawiam.
[ Dodano: Sro Kwi 14, 2010 20:59 ]
opisałem oczywiście zewnętrzne rozebranie lusterka:) Kolega powyżej ma racje. Po co rozbierać żeby ustawić? wczesniej sie nie ustawiało "normalnie"? raczej wątpie żeby ustawianie polegało na az tak bardzo mechanicznym przekręcaniu lusterka:P
chodziło mi o to że mechanizm nie chodzi i lusterka nie moge ustawić lusterko nie jest elektryczne. chce po prostu rozebrac i luknac co nie tak że nie chodzi. właśnie zauważyłem że to lusterko było pęknięte i ktoś nie poradził sobie z wymianą i nakleił nowe lustro na starym. prosze o wskazówkę jak ściągnąc samo lustro
u mnie sprawa wyglądała podobnie, przy czym wyłamany był ten plastik, na którym osiadają bębenki metalowych linek (linki ciągne napięte), przez co 2 z linek ciągnęły zbyt mocno lustro - tak, że skierowane było w dół i nie bardzo szło je odciągnąć (lub tylko na moment).
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 159 Skąd: Gdynia
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 15:33
samo lustro jest wczepione na 4 zatrzaski, delikatnie podważając powinno udać Ci się je zdjąć. U mnie wystarczyło naoliwienie cięgiełek i lusterka odzyskały pierwotną sprawność
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum