Wysłany: Pon Lis 29, 2010 20:17 [R214] Problem z zapłonem + wspomaganie
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam,
Trafiłam tutaj z google i mam nadzieję, że znajdę pomoc. Otóż od pewnego czasu w moim roverku mam problem z zapłonem. Rozrusznik jest po regeneracji, akumulator (Centra 61ah, 510 A - od dzisiaj wiem już, że za duży), alternator MM 65A, a podczas odpalania auta, szczególnie przy niższych temperaturach jest problem. Przy pierwszej próbie zdarza się, że tylko cyknie i cisza, czasem zakręci i przestaje na sekundę po czym znów kręci i zapala.
Zdarzało się to również latem, ale było mniej uporczywe. Elektromechanik stwierdził, że to rozrusznik i go zregenerował (za 200 zł )
Proszę poradźcie czy to wina akumulatora i czy trzeba go wymienić, nawet jeśli kontrolka naładowania jest zielona. A jeśli tak to na jaki? Codziennie do pracy dojeżdżam około 2km więc auto nie zdąży się nawet zagrzać, a co dopiero podładować aku.
Pojawia się również, od czasu do czasu, problem ze wspomaganiem kierownicy. W wilgotne i deszczowe dni bywa, że przy skręcie, np podczas parkowania, strasznie ciężko i skokowo pracują koła... Bardzo czuć szarpanie na kierownicy. Rzadko się to zdarza ale jednak. Powinnam się tym martwić?
To tyle jak na pierwszy raz.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 30, 2010 09:55, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 29, 2010 20:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wydaje mi sie że aku powinno być dobre, rozrusznik wydaje z siebie dzwięk szybkiego tykania czy po prostu nie reaguje ? proponuje także dłuższą jazde samochodem w celu podładowania aku, jeśli tykanie to aku nie zdąży sie naładować lub coś "kradnie" prąd wtedy należy jechać do elektryka, a jeśli wogóle nie reaguje to zwieszają sie szczotki, na technicznym FAQ powinno to być opisane jak zlikwidować tą usterkę pozdro
rozrusznik wydaje z siebie dzwięk szybkiego tykania czy po prostu nie reaguje ?
Zdarza się, że przekręcę kluczyk i jest tylko jedno tyknięcie i cisza, nic się nie kręci, nie obraca, nie dzieje, tylko taki jakby cichutki pisk... Następnie przy drugim przekręceniu już normalnie załapuje.
Rozan99 napisał/a:
sprawdź czy klemy na akumulatorze nie są luźne.
Owszem, były z pół roku temu, teraz są już dobrze dokręcone.
Ponaciągaj ( albo jak będzie trzeba to wymień na nowe) paski, alternatora i pompy wspomagania. Pasek na pompie wspomagania się ślizga i wspomaganie wariuje , raz wspomaga raz nie i dlatego masz skokowe wspomaganie.
to szczotki rozrusznika sie wieszaja temu łapie czasami a czasami nie, a pasek alternatora i wspomy i nic niema do palenia samochodu ewentualnie masa przy silniku do przeczyszczenia
[ Dodano: Wto Lis 30, 2010 19:33 ]
sorki babel nie doczytałem dalej co koleżanka napisała, i tu sie z toba zgodze ale pasek by piszczał jak jest luxny więc takie skoki na skręcie moźe powodować luz na przgłubach
JacK,
Ja też tak miałem jak koleżanka opisuje i naciągnięcie paska usunęło problem z działającym skokowo wspomaganiem. Luzy na przegubach nie bardzo mają coś wspólnego z siłą wspomagania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum