Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Blokujące się obroty, maź w przepustnicy, krokowiec
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Blokujące się obroty, maź w przepustnicy, krokowiec
Autor Wiadomość
Zukowaty 




Pomógł: 155 razy
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 2438
Skąd: Uć-Poznań



Wysłany: Sob Sty 01, 2011 18:01   

Gdy odepniesz przewody to będzie trochę łapał lewego powietrza i jak Senior mnie kiedyś uświadamiał przewietrzanie silnika będzie lekko zaburzone ale lepsze to niż wypchnięte uszczelniacze.
Wlej olej taki jak ma być, uczulałem Cię na to wtedy w Łodzi. Mi brał tyle samo w zimę i lato: +/- 0.2l (zależy od stylu jazdy). Silnik olej brać musi...szczególnie jak znajduje się go w kolektorze, silnik go nie produkuje żeby nie ubywało. Wlej taki olej jak ma być i po pierwsze zużycie Ci znacznie spadnie a po drugie będzie zdrowiej dla jednostki.
_________________
Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Sty 01, 2011 18:01   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Sob Sty 01, 2011 20:21   

Przewody rozpiąłem wczoraj, w jednym tylko była maź więc tylko go wywaliłem poza obwód. Co do oleju to za parę dni jak się uda to zmienię. Trochę rozbraja mnie bagnet poziomu oleju, cały czas jest mniej lub bardziej zachlapany i nie widać aktualnego poziomu oleju. Pojeżdżę trochę z odłączonym przewodem i zobaczę jaki efekt.
 
 
Aragorn 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 378
Skąd: Wałbrzych

Rover 75

Wysłany: Sob Sty 01, 2011 21:27   

mike-l napisał/a:
Mam wlany 5W40 (wymiana w lato, okazało się, że skończył się 10W40 to taki wlali)


...to wlali lepszy niż minimalny wymóg producenta (10w40), ja jeżdżę na 5w40 i mimo jazdy na krótkich odcinkach w zimie nie ma w przewodach odmy mazi tylko trochę oleju. Więc nie sądzę by to była wina oleju.
_________________
Pozdrawiam
Rover 75 V6 obecnie Avensis :-)
 
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Nie Sty 02, 2011 09:18   

Też mam 5W/40 Shella i bez klopotów , a zużycie oleju od wymiany do wymiany prawie niezauważalne , może 0.2 l łącznie z separatorem.
Wymiana oleju na świeży (nie rozcienczony benzyną i bez wody ) może poprawić sytuację.
W warunkach pracy silnika na gorąco , lepkość olejów 10W40 i 5W/40 jest taka sama (liczba 40) , a syntetyk stabilniej tą lepkość trzyma. Lepkość na zimno 5W ,ułatwia rozruch i wcześniejsze dotarcie oleju do punktów smarowania.

[ Dodano: Sob Sty 01, 2011 22:28 ]
mike-l napisał/a:
Przewody rozpiąłem wczoraj, w jednym tylko była maź więc tylko go wywaliłem poza obwód
ale trzeba zaslepić otwór do dolotu , bo inaczej to tak jak jazda bez filtra.

[ Dodano: Nie Sty 02, 2011 09:18 ]
To ,że parametry spalin są w normie , to nie znaczy,że nie bierze oleju , bo nie stężenie CO o tym mówi .O takim braniu oleju ( 0.5 l) bedzie świadczyć zbyt wysokie stężenie węglowodorów.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Nie Sty 02, 2011 22:10   

Jeśli chodzi o stężenie węglowodorów to tak:
- 24.04.10: 54 [ppm obj]
- 13.05.10: 45 (bieg jałowy) oraz 36 (bieg podwyższony) [ppm obj] <-- podczas montażu instalacji LPG.
W tym tygodniu porobię więcej kilometrów i zobaczę jak się spisuje. Jak na razie brak mazi w przepustnicy, za to przez otwarty układ odmy sączą się kropelki wilgoci.
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pon Sty 03, 2011 15:02   

no to dobre stężenie .Źle by było, jak wynosiło by między 100-200 ppm i wyżej.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
bambi 




Dołączyła: 13 Maj 2008
Posty: 101
Skąd: Jasło

Rover 200

Wysłany: Pią Lut 25, 2011 13:54   

mike-l jak sprawuje się Roverek z odpiętą odmą ? Mam ten sam problem co Ty ale odma była całkowicie zapchana i zaczęło różnymi drogami wywalać olej. Czy po odpięciu poprawiło sie?

pisał joogi :ok:
_________________
...heaven can wait, belt up...
 
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pią Lut 25, 2011 14:57   

Czołem!
Odpiąłem jeden przewód, w miejscu w którym wchodzi w metalowy korpus przepustnicy i tylko na czas mrozów. Gdy temperatura spadła wyraźnie poniżej zera (np -8, akurat tak testowałem) to pojawiły sie problemy (falujące obroty), po odpięciu i przeczyszeniu przepustnicy jak ręką odjął. Przy lekkich mrozach typu -1 lub -2 nie zauważyłem tych objawów. Gdy temp. jest wyraźnie na + to podpinam przewód spowrotem. Wlot do przepustnicy zaślepiam, aby nie dostało się zanieczyszczone powietrze.
Z odpiętego przewodu skrapla sobie ciecz (woda+film olejowy) i nic nie blokuje przepustnicy.
W takim układzie silnik chodzi poprawnie. Ostatnio jechałem przy -20 i nie było żadnych niedomagań. Oczywiście dochodzi sprawa braku smarowania (przez ten olej) klapek układu VIS, ale nie jest to rozwiązanie na stałe.
Dodam, że w moim autko była błędnie podłączona odma i jej przewody były źle złożone (o jeden trójnik za dużo), więc zrobiłem swoją własną z materiałów ogólnodostępnych. Poprawa jest ogromna. Chodzi o niskie obroty (a jeżdżę głównie w mieście), które już nie spadają i generalnie trzymają równy poziom.
Polecam dodatkowo przesmarować na zimę (np ŁT-43, smar grafitowy) linki gazu i całe te ruchome ustrojstwo, bo potrafi się zablokować...
Cały ten układ odma+przepustnica to bardzo słaby element tego silnika. Na szczęście łatwo dostępny i w 5 minut można wyczyścić :)

Ps do czyszczenia wszelakiego syfu polecam preparat do czyszczenia gaźników GUNK
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Lut 25, 2011 15:43   

mike-l napisał/a:
Odpiąłem jeden przewód, w miejscu w którym wchodzi w metalowy korpus przepustnicy
który ?, cienki czy gruby.
mike-l napisał/a:
była błędnie podłączona odma i jej przewody były źle złożone (o jeden trójnik za dużo
tzn. jak ? , na przewodach grubych powinien być 1 trójnik i 1 na cienkich.Jeden trójniki ma łączyć przewody cienkie z każdej głowicy , z przewodem do przepustnicy , a drugi trójnik łączy 2 grube przewody z grubym idącym też do przepustnicy. To cała filozofia ,no i otwory w głowicach ( 4szt. ) nie powinny być zatkane nagarem.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pią Lut 25, 2011 16:38   

Chodzi o przewód wpięty w metalową część przepustnicy, tuż przy filtrze powietrza, na zdjęciu na niebiesko.
Co do odmy to pokazałem na zdjęciu: czerwonym krzyżykiem oznaczyłem miejsce na przewodzie w którym miałem podłączony przewód wychodzący spod kolektora dolotowego. A powinien być podpięty pod przewód wchodzący za przepustnicę (oznaczyłem go na zielono). Czyli ten "zielony" przewód był bezpośrednio podłączony do kolektora (za przepustnicą).
W poprzedniej "konfiguracji" tych podłączeń, bardzo często silnik prawie gasł (obroty spadały do ok 100-200) a teraz pracuje równo.
Załącz również schemat odmy ze strony rimmer bros - pisząc bardzo obrazowo ;) przewód nr 2 był wpięty w numer 3 w miejscu oznaczonym czerwonym krzyżykiem :)
 
 
SeniorA 




Pomógł: 591 razy
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 4888



Wysłany: Pią Lut 25, 2011 19:31   

Po kolei.Przewód z czerwonym ( tzw. gruby ) ma trójnik z lewej strony na foto ( biały) i jest wpięty do korpusu przepustnicy przed klapką przepustnicy( na niebiesko ) i to jest OK. Przewód zielony (tzw. cienki ~ 9 mm) idzie z pokrywy rozrządu przedniej głowicy i ma być polączony w okolicy kolektora (tu może być trójnik) z przewodem idacym z obudowy wałków rozrządu tylnej głowicy.

[ Dodano: Pią Lut 25, 2011 19:13 ]
mike-l napisał/a:
Czyli ten "zielony" przewód był bezpośrednio podłączony do kolektora (za przepustnicą
do kolektora nie ma być podpięty żaden przewód , on tylko idzie pod kolektorem do drugiej głowicy.

[ Dodano: Pią Lut 25, 2011 19:22 ]
na załączonym schemacie , przewód 3 to tzw. gruby . Przewód cienki, to 2 idący z tylnej głowicy i 1 idący z przedniej glowicy, połączone tym okrągłym zaciskiem. To wszystko nazywa się odmą.

[ Dodano: Pią Lut 25, 2011 19:31 ]
mike-l napisał/a:
poprzedniej "konfiguracji" tych podłączeń, bardzo często silnik prawie gasł (obroty spadały do ok 100-200) a teraz pracuje równo.
bo to było faktycznie źle połączone i były zaburzone przepływy, to był baypass przepustnicy ,a ona nie mogła działać prawidłowo zwłaszcza na wolnych obrotach.
_________________
Andrzej
Pozdrawiam
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pią Lut 25, 2011 21:05   

SeniorA napisał/a:
Po kolei.Przewód z czerwonym ( tzw. gruby ) ma trójnik z lewej strony na foto ( biały) i jest wpięty do korpusu przepustnicy przed klapką przepustnicy( na niebiesko )

I o to chodzi, że ten gruby przewód (czyli nr 3) był rozcięty i miał wstawiony dodatkowy trójnik - w miejscu zaznaczonym na czerwono - i tam wpięty przewód nr 2 czyli tym "idącym z obudowy wałków rozrządu tylnej głowicy". Natomiast ten "zielony" czyli nr 1 nie posiadał żadnego odgałęzienia (trójnika). Czyli tak jak piszesz,
SeniorA napisał/a:
to było faktycznie źle połączone i były zaburzone przepływy
I stąd te spadające obroty.
Z tych starych przewodów już nie mogłem zmontować poprawnego układu, więc sam z zakupionych części szybko złożyłem nową "odmę" :) Autko śmiga i nie ma tyle syfu w przepustnicy.
Całe te przygody wynikały z tego, że miałem źle dorobioną/podłączoną odmę i tego nie wiedziałem. Ale na szczęście - dzięki forum - doszedłem do tego co i jak.
 
 
Lechu6 



Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 3
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 19:57   

Witam, mam podobny problem tylko przy silniku 1.8. Obroty podczas jazdy podbijają się same i utrzymują np. na 2000 tys./obr. Dzieje się tak przy wysprzęglaniu lub na biegu jałowym. Rozebrałem już całą przepustnicę silniczek krokowy wszystko odpowiednio wyczyściłem co nie dało żadnych efektów. Następnie kupiłem kompletną przepustnicę z potencjometrem oraz silniczek krokowy po wymianie nadal nie ma poprawy! Próbowałem tęż zamieniać te podzespoły na przemian ale to nic nie pomaga czy ktoś może pomóc. Auto pali bardzo dużo a problem występuje niezależnie od temperatury.
Pozdrawiam
 
 
joogi 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 46
Skąd: Jasło



Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 22:43   

Lechu6 sprawdź kody błędów. Jeżeli samochód przepala znacznie i to co powyższe to pasowałoby sprawdzić sondę lambda. Ale pierwsze co, to test komputera - roverek zazwyczaj sam mówi co go boli.
 
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Wto Kwi 12, 2011 13:36   

Odzywam się po naprawach i testach szczelności silnika :)
Jak było pisane wyżej znikał mi olej silnikowy.
Dość szybko ustaliłem że 1. puścił uszczelniacz skrzyni biegów 2. przewód olejowy (od filtra oleju do chłodniczki oleju). Gdy te rzeczy zostały wymienione na nowe to nadal wcinało mi ten olej. Okazało się że drugi przewód olejowy popuszczał na gwincie. Po naprawie zrobiłem 300 km i olej trzyma na bagnecie równy poziom co do mm :)
Uff nareszczcie!
A urok zrobionego kompletnego sprzęgła to taki, że spadło spalanie :)
 
 
Lechu6 



Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 3
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Wto Kwi 12, 2011 17:50   

Jako tako check engine się nie świeci. Do kompa podepnę na tygodniu ale już był podpinany i raczej nic nie pokazywał.
 
 
owcze 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 127
Skąd: Gdynia



Wysłany: Nie Maj 29, 2011 16:35   

Czy mógłby ktoś pokazać mi jak się dobrać do przepustnicy i tego całego 'krokowca'?? może jakaś fotka z krótkim opisem?
 
 
dawid7890 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 26
Skąd: Tarnobrzeg



Wysłany: Pon Cze 06, 2011 15:42   

Silnik Krokowy masz zaraz od przodu prepustnicy po prawej stronie .Jesli przeczyszczenie nic nie da wymien na nowy musisz zresetowac komputer najlepiej odlaczyc okolo pol gdz a pozniej po ponownemu podlaczeniu nagrzac auto az zalaczy sie wentylator .Czujnik temperatury musi tostac dostrojony z krokowcem . :mrgreen:


to co widac na zdjeciu to silnik krokowy gora przepsutnicy:))

[ Dodano: Pon Cze 06, 2011 15:42 ]
Ostatnio zmieniony przez apples Sob Cze 11, 2011 10:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
falko29 



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 82



Wysłany: Sro Sty 30, 2013 22:12   

Witam pojawił mi się też ten sam problem z falujacym iobrotami i ęstą oleistą mazią w przepustnicy.... Wszystko rozebrałem, wymyłem dokładnie w benzynie ekstrakcyjnej, krokowca też wyczyściłem, wszystko czyste i dobrze poskładane, ale problemy nie ustały....

Olej jaki wlał do auta poprzedni właściciel to 5W50 , Czy to nie za rzadki olej ? Chyba nie jest dobry skoro odparowuje , ew przedmuchy wyciskają ten rzadki olej i trafia on do przrepustnicy...
WYmienić na 10W40 ?? Bardzo pilne , proszę pomóc....
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Sro Sty 30, 2013 22:30   

Najlepiej wypnij ten górny przewód odmy z gniazd silnika i przepustnicy, potem sprawdź czy jest poprawa.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [MG ZT] blokujace sie obroty
piotrpg Rover serii 75, MG ZT 2 Wto Sie 20, 2019 13:49
Mariuszczs
Brak nowych postów [R75] Krokowiec...
jak przeczyścić...
teskatlipoka Rover serii 75, MG ZT 5 Czw Lip 09, 2009 18:37
teskatlipoka
Brak nowych postów [R75] Krokowiec czyszczenie
karol77787 Rover serii 75, MG ZT 5 Czw Mar 29, 2018 10:37
karol77787
Brak nowych postów [R75] OLEJ W PRZEPUSTNICY!
Talladega Rover serii 75, MG ZT 18 Czw Cze 19, 2008 06:56
Zukowaty
Brak nowych postów [R75] Sterowanie przepustnicy
mossy Rover serii 75, MG ZT 7 Wto Lut 18, 2014 15:17
damiwr



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink