[faecd]

Witajcie

Jako, ze wczoraj odebralem auto z lakierni, ktore mialo malowany przod, zastanawiam sie nad ochrona pieknego nowego lakieru.

Widzialem w avensisie taka przezroczysta naklejke na nadkolu tylnym.

Co sadzicie o takiej ochronie, jakie elementy okleic? Czy w ogole oklejac?

Mam pomalowana na nowo maske, zderzak, dwa boczki i wycieniowane i klarowane drzwi przednie Ja sie smieje, ze niunia jest półpiękna

Pozdrawiam

[SPAMU¦]

[andrew0503]

Witaj.
Mój kolega miał oklejony samochód, starczyło mu to na 2 lata, autko nowe. Z tego co mówił to okleja się powłokę bez żadnych uszkodzeń na lakierze, rdza czy delikatne nierówności uwidaczniają się jeszcze bardziej. Koszt dobrze wykonanej usługi to od 100 zł. netto za metr2, trwałość do 5 lat. Droższe są z zabezpieczeniem polimerowym. Trzeba tylko znaleźć dobrego fachowca. Po zdjęciu folii nie ma żadnych śladów. Kumpel stwierdził jednak, że lepiej zabezpieczyć autko dobrymi woskami, niż folią. Koszty mniejsze, a folia i tak nie chroni przed zarysowaniami jak to próbują wcisnąć w warsztacie. Dobry, twardy wosk też spełnia zadanie. Na całe auto wydał ok.2000 zł, Vw Passat, a trwałość ma ma się jakoś słabo do tej ceny.

[szoso]

przeważnie fabrycznie są oklejane reperaturki z tyłu

[faecd]

Zgadzam sie z wami.

Ja nie mam chlapaczy i moja droga dojazdowa do domu w porze deszczowej jest pelna blota. Cal drzwi mam brudne a i korozja tez tam sie zalegla przed naprawa. Teraz gdy mam piekny swiezy lakier mysle o jakims zabezpieczeniu.

Sprawa do rozeznania tak jak andrew0503, mowisz, albo folia albo wosk.