Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 16 Skąd: LDZ
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 10:51 [R214] Nie odpala po nocy, czujnik temperatury
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: wszystkie
Przyszly mrozy i moj roverek znowu dostal swira i nie chce mu sie zapalic po nocy lub dluzszym postoju, po nocy mozna krecic do rozladowania akumulatora, chociaz co kilka sekund jakby chcial zalapac. Natomiast po odpieciu czujnika temperatury wody (tego co idzie do ECU) zaczyna krecic duzo szybciej i zapala, potem po podpieciu czujnika pali juz normalnie i to samo bylo na starym czujniku i teraz na nowym. Wymienione swiece, kable, cewka, kopulka, czujnik temperatury.....mechanicy rozkladaja rece juz nie wiem co robic
Ostatnio zmieniony przez szoso Wto Gru 21, 2010 13:29, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 10:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 11:24
Borykam się właśnie z tym samym problemem i okazało się niestety, że jest to jednak wina czujnika temperatury - krótko po wymianie nowy również padł i trzeba go było wymienić na kolejny egzemaplarz - nie ma tu niestety reguły co do trwałości a to co kupujemy to odpowiedniki a nie oryginały (cena) i takie sa efekty - jak się uda trafić.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 10:32
Czujnik możesz sprawdzić mierząc jego opór. Na forum jest opisane jakie powinny być wartości w zależności od temperatury. Jeśli ktoś grzebał w kompie to pozostaje jego demontaż i sprawdzenie - być może coś zawilgło albo nie łączy. Nie zaszkodzi również sprawdzenie kabelków od czujnika do kompa. Zdarza się że pękają przy wtyczce (izolacja cała a wewnątrz drut ma przerwę).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez darek_wp Pon Gru 21, 2009 22:58, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 20:23 Re: [R214 SI] Nie odpala po nocy czujnik temperatury
Witam,
mam identyczne objawy, jak kolega Slipper. A teraz przy wiekszych mrozach nie ma żadnych szans na odpalenie. Dziś auto na lawecie przyjechalo pod dom, bo stalo pod firma od piatku. Pytanie: w którym miejscu jest czujnik temperatury wody, spróbuje może też odpiąć i może to coś da?
Pozdrawiam!
Tak, u mnie znika, pojawia sie tak w okolicach zera lub przy dużej wilgotności. Najdziwniejsze jest to, że jak nie odpali za pierwszym razem, to potem można kręcić do us*anej śmierci - i nic. Musi odstać kilka godzin. Kopulka, kable i świece zmienione, krokowy i przepustnica wyczyszczone - ten trop z czujnikiem temperatury może być trafiony, stąd moje pytanie w poprzednim poście - jak się do niego dobrać?
Pozdrawiam
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Gru 21, 2009 23:01
Stojąc przed samochodem i patrząc na silnik po prawej stronie do bloku przykręcony jest trójnik. Do niego wkręcone są 2 czujniki - 1 z boku 2 od spodu i podłączony wąż chłodnicy - ten pierwszy to od temp silnika drugi od wskaźnika w zegarach.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
darek_wp i Slipper - dzięki wielkie! Pomogło. Odłączyłem kostkę i odpalił od pierwszego cyknięcia. Teraz tylko wymiana i będzie super. Jeszcze raz dzięki!
Witam ponownie
Panowie jednak u mnie toże czujnik temperatury jest winą całego zamieszania.
A więc wracam sobie po południu z pracy i myślę a spróbuje go odpalić w koncu dodatnie temperatury. Wsiadam wkładam klucz i co najpiekniejszy dzwiek jaki w tym momencie moglem uslyszec- odpalil od pierwszego pierd....cia Super
Kocham was Panowie:)
Muszę jeszcze sprawdzić tą opcje z odreceniem czujnika podczas mrozu albo najlepiej zakupić nowy.
Wielkie dzieki Panowie
Pozdrawiam
Nie trzeba odkręcać czujnika, wystarczy ściągnąć wtyczkę na czas odpalenia, tak jak wyżej koledzy opisali. Trochę niewygodnie, szczególnie w wersji z klimą, bo to zlącze ze sprężynką, którą trzeba wcisnąć przed wyciągnięciem wtyczki, jest ciasno. Ale dalem radę na mrozie i po ciemku, ze świecącą komórką w zebach, więc powodzenia!
Wesolych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim!
Pozdrawiam
wystarczy ściągnąć wtyczkę na czas odpalenia, tak jak wyżej koledzy opisali. Trochę niewygodnie, szczególnie w wersji z klimą, bo to zlącze ze sprężynką, którą trzeba wcisnąć przed wyciągnięciem wtyczki, jest ciasno
jesli to ma być rozwiązanie na stałe to można kabel wyciągnąć do środka i zamontować wyłącznik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 16 Skąd: LDZ
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 23:37
Mierzylem czujnik i ma opornosc niby prawidlowa, jutro dostane nowego kompa z immo i zrobie podmianke moze to cos zmieni, jesli nie to zostaje jeszcze sprawa silniczka krokowego, moze cos szwankuje
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 16 Skąd: LDZ
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 16:34
Kupilem drugiego kompa z immo i pilotem...nic nie pomoglo, kupilem drugi silniczek krokowy i dalej to samo juz rece zalamuje a takich tematow na tym forum jest wiele i tak samo po odlaczeniu czujnika odpala, jak odpali to nastepne odpalenia sa na dotyk ale rano znowu problem powraca
Witam,
podepnę sie do tematu bo widzę że sprawa u Was jest podobna... ostatnio zaczeły mi obroty nie schodzic i lampka podsufitki się zapalała i gasła w końcu się zapaliła i nie można jej było niczym wyłączyć, przyjechałem zaparkowałem jeszcze łądnie za 2h chcę jechać i nie chce odpalić, kręci ładnie już chce odpalić ale gaśnie i załącza się wentylator chłodnicy próbowałem odpalić na odłączonym czujniku ale bez zmian... co proponujecie?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Mar 2009 Posty: 16 Skąd: LDZ
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 16:30
moze padł immobiliser bo u mnie jak padl to wogole nie bylo oswietlenia w srodku takze ma to jakis zwiazek,
co do ciezkiego odpalania to juz dalem sobie spokoj z szukaniem przyczyny, zalozylem wewnatrz przycisk rozwierny ktory na czas odpalania po wcisnieciu odlacza czujnik temperatury, tym sposobem auto ZAWSZE zapala
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum