Warto do tego dodać, że wiele felg uważanych powszechnie za firmowe, też nadaje się tylko do założenia i oglądania na aucie stojącym na parkingu. Np. firma DEZENT
Warto do tego dodać, że wiele felg uważanych powszechnie za firmowe, też nadaje się tylko do założenia i oglądania na aucie stojącym na parkingu. Np. firma DEZENT
Nie wiedziałem, powiem szczerze że zdziwiony jestem.
Też byłem zdziwiony. Pisałem kiedyś tutaj o tym: http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#258766 , kupiłem cały komplet nowych Dezentów, który krzywił się na potęgę. Potem dokupiłem 2 sztuki i dalej to samo.
Mi się Dezent kojarzy z FeuVert i Norauto, a nie z firmą. Czy to aby nie taka sama firma jak Sanyo?
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Nie przeczę, ale chodzi mi o to, że to nie jest jakaś marka, tylko marka, która wyszła z podróby.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Nie przeczę, ale chodzi mi o to, że to nie jest jakaś marka, tylko marka, która wyszła z podróby.
swego czasu sanyo było u nas uznawane za porządną japońską firmę, a jako że stary elektronik był i też miał taką opinię uznałem to jako pewnik . Ale być może z czasem poszli w ślady Dezenta . Wiele firm dziś tak robi - najpierw zdobyć reputacje - a potem wciskać "markowy" szajs.
Ja mam Dezenty, jeżdżę na profilu 45 na zawieszeniu z ZR. Felga 0 bicia, elegancko się wyważa. Więc o co chodzi? Miałem chińskie to po jednym sezonie nie dało się jechać powyżej 120 km/h bo cały samochód latał...
Ja mam Dezenty, jeżdżę na profilu 45 na zawieszeniu z ZR. Felga 0 bicia, elegancko się wyważa.
Chyba masz za dobre drogi w Twojej okolicy, przyjedź na śląsk To nie są subiektywne opinie bo wystarczy że raz wpadniesz w głęboką dziurę to po ptokach. Kolejna sprawa, ile kto km zrobił na tych felgach bo jeden robi 300km/miesiąc a inny 1000km/miesiąc. Kolejny temat do dyskusji
Na Podlasiu dobre drogi
Drogi jak wszędzie, nie raz wpadłem w taką dziure, że myślałem, że już po felgach. Nic się im nie stało
A zrobiłem na nich jakieś 15 tysięcy
ja na swoich felgach zrobiłem około 20tys km zdarzały się dziury większe i mniejsze, rozciąłem oponę w 3 miejscach po jednej przygodzie na wiejskiej drodze, myślałem że już po feldze dlatego nawet podnośnik rzuciłem na nią, okazało się że felga idealna i nie ruszona (ale porysowana od podnośnika).
Przejechałem raz w krośnie po cegłówce prawymi kołami bo nie zauważyłem (ok 60km/h) opony napompowane na 2.6bara, myślałem, że już po oponach a felgi już są kwadratowe, wrzuciłem na wyważarkę, tylna felga bez żadnych uszkodzeń a przednia jedynie od środka minimalnie uderzona.
Felgi no name, produkcja nie wiadomo skąd bo nie wiadomo skąd made in, żadnych certyfikatów ani nic ale pancerne są co mnie bardzo dziwi. 195/50 R15
Także nie ma reguły, czasami się trafi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum