Forum Klubu ROVERki.pl :: [R214] kaprysy alternatora - tylko czy aby napewno?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R214] kaprysy alternatora - tylko czy aby napewno?
Autor Wiadomość
Cris 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 83
Skąd: Poznań



Wysłany: Pią Mar 25, 2011 14:11   [R214] kaprysy alternatora - tylko czy aby napewno?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997

Witam!
Po przepaleniu dwóch par żarówek, nierównej pracy silnika, mruganiu wszystkich świecących odbiorników i ok 19V na klemach - bezapelacyjnie zdiagnozowałem usterkę regulatora napięcia.
Po dwóch dniach poszukiwań w końcu dostałem upragniony regulator i wymieniłem go na nowy.
Jednak moja radość szybko się skończyła, gdy po złożeniu wszystkiego do kupy R sygnalizuje brak ładowania. Ponadto od alternatora, lub jego okolic wydobywa się wycie.
Myślę sobie - "Uwaliłem łożyska...", jednak gdy alternator nie był podłączony w ogóle to nie wył...
Masa na alternatorze jest, wzbudzanie również jest (na kablu d+ odłączonym od alternatora po przekręceniu stacyjki).
Przy podłączeniu miernika pod + od aku i obudowę alternatora miernik pokazuje ok 4-5 kOhm, czy to normalne? (minus odłączony od aku oczywiście).
Dopuszczam możliwość, że przy wyciąganiu alternatora poszarpałem kable i zrobiło się gdzieś zwarcie, ale czy wtedy by były takie objawy?
Aha, dodam jeszcze, że po wymianie regulatora przy zakręceniu wirnikiem coś obijało lekko w środku, ale nie przejmowałem się tym zbytnio tylko montowałem altek, bo auto mi jest potrzebne strasznie, a tymczasem od 3 dni jestem odcięty od świata ;] (oj tak, cztery litery przyzwyczajają się szybko do samochodowego fotela).

Pozdrawiam

P.S.
Wycie alternatora ustępowało po wkręceniu na wyższe obroty, kontrolka ładowania mimo wszystko nie gasła i jak schodził z obrotów wycie znów się pojawiało

P.S. 2
Zagłębiając się coraz bardziej w temat, wiem, że nie powinienem był montować alternatora jak coś w nim się obijało...
Jeśli powodem braku ładowania nie jest coś poza alternatorem to będę musiał go znów wyciągnąć i tu nasuwa się pytanie, naprawiać go dalej samemu, czy oddać go teraz w ręce fachowców...

P.S. 3
poluzowałem napinacz i ściągnąłem pasek, koło pasowe alternatora kręci się swobodnie bez żadnych udziwnień i dźwięków...

AD.
Problem rozwiązany, okazało się, że obudowa jest pęknięta i łożyska padnięte, kupiłem regenerowany :D ale mimo wszystko dziękuje wszystkim za pomoc :P
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Mar 25, 2011 14:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R214/MG ZR] Umiejscowienie alternatora
kumilek23 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Nie Lut 06, 2011 13:52
Kozik
Brak nowych postów [R214 SI 99'] pasek alternatora
jaka długość ?
chrzanek Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Wto Wrz 04, 2007 13:58
giewu
Brak nowych postów [r214] bezpiecznik alternatora gdzie??? PILNE ;(
marcin.gdansk Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 11 Wto Lip 15, 2014 07:56
zacekpl
Brak nowych postów [R214 97']Po wymianie HGF wchodzi tylko 2,5l chlodziwa
dziadekc1 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 14 Sro Paź 14, 2009 07:39
Desper
Brak nowych postów [R214] Termistor przy trójniku odpow. tylko za zał. went. ?
Saaphyri Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Pon Kwi 24, 2017 20:32
Saaphyri



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink